Reprezentacja Polski siatkarek w pierwszym turnieju Ligi Narodów była bezbłędna. Wygrała wszystkie cztery mecze i to w stosunku 3:0. O planach kadry, stanie zdrowotnym zawodniczek, a w szczególności Agnieszki Korneluk i Olivii Różański, mówi TVPSPORT.PL Szymon Szlendak, kierownik drużyny.
Można powiedzieć, że reprezentacja Polski siatkarek wygrała cały pierwszy turniej Ligi Narodów. Biało-czerwone pokonały wszystkich czterech przeciwników (Włochy, Francją, Holandię, Japonię) w stosunku 3:0, awansowały, a następnie umocniły się na trzeciej pozycji rankingu FIVB i prowadzą w tabeli samej Ligi Narodów.
Powody do świętowania więc są, choć samej celebracji nie było. Wszystko w turnieju jest jeszcze dopiero do wygrania, a z drugiej strony na nic więcej nie pozwolił czas. – Niesamowity wynik, jakim są cztery zwycięstwa i wszystkie bez choćby straty seta, na pewno bardzo cieszy, ale o żadnym świętowaniu absolutnie nie mogło być mowy. Już o 1:00 wyjechaliśmy na lotnisko, wcześnie rano mieliśmy lot powrotny do Polski, bo przed nami tylko dwa dni wolnego i powrót do treningów – zdradza TVPSPORT.PL Szymon Szlendak, kierownik biało-czerwonej kadry.
A przypomnijmy, że "pod prądem" jest nie tylko zespół, który był w tureckiej Antalyi, ale również sporo innych reprezentantek Polski. Jak to możliwe?
Najbliższy tydzień to dla biało-czerwonych czas przerwy w Lidze Narodów. Będzie ona jednak wyjątkowo produktywna. Po dwóch dniach odpoczynku zespół czeka dwudniowe zgrupowanie w Warszawie, czyli cztery jednostki treningowe. Drużyna w piątek wyleci do amerykańskiego Dallas, bowiem w pobliskim Arlington odbędzie się drugi turniej VNL.
– Podczas zgrupowania dołączą do nas dziewczyny, które trenowały w Szczyrku. Trzeba pamiętać, że oprócz czternastki, która była z nami, dwanaście zawodniczek ćwiczyło pod okiem trenerów Pachlińskiego i Sufy. Stefano Lavarini chce zobaczyć dziewczyny, które przewidziane są do wylotu do Stanów. Myślę, że po tym podjęta zostania decyzja co do czternastoosobowego składu lecącego za ocean – dodaje Szymon Szlendak.
– Przeciwnicy w USA będą zupełnie inni, może nawet bardziej wymagający. Kompozycja składu musi być więc bardzo trafnie dobrana. Dlatego właśnie selekcjoner potrzebuje jeszcze tygodnia, aby wskazać konkretne nazwiska – wyjaśnia dodatkowo.
Z naszych informacji wynika, że Joanna Wołosz, rozgrywająca Imoco Volley Conegliano, ma pojechać z kadrą do USA. Kuluarowo mówi się również w tym kontekście o Malwinie Smarzek. Na budowę składu na drugi tydzień Ligi Narodów wpłynąć może nie tylko forma sportowa, ale również zdrowie. Z tym ostatnio w reprezentacji pojawiły się problemy...
W ostatnim meczu z Japonią na parkiecie z powodów zdrowotnych nie pojawiła się Agnieszka Korneluk. Komunikaty padające z ust członków sztabu były uspokajające, ale dalekie od konkretów – Uraz Agnieszki nie wydaje się być bardzo poważny. Na miejscu nasz lekarz Maciej Kijas dokonał diagnozy na podstawie USG. Postanowiono dać środkowej jeden mecz odpoczynku bez skakania. Dokładną diagnostykę wykonamy zaraz po powrocie do Polski, prawdopodobnie nawet w poniedziałek rano będziemy wiedzieć więcej. Możemy uspokoić, że wygląda to nie najgorzej – zaznacza Szlendak
Z kłopotami zdrowotnymi mierzy się też Olivia Różański. Przypomnijmy, że przyjmująca miała grać podczas turnieju w Antalyi, ale w ostatniej chwili również z powodów zdrowotnych powołano za nią Paulinę Damaske. – Co do Olivii Różański, także czekamy na wyniki pełnych badań. Jest troszeczkę za wcześnie, aby mówić szczegółowo o jej powrocie. Nasz sztab medyczny potrzebuje jeszcze kilku dni na wykonanie wszystkich potrzebnych badań – dodaje kierownik drużyny.
– Mogę zapewnić, że trener nie skreślił żadnego z nazwisk. Jesteśmy cały czas w kontakcie czy to z Marią Stenzel, która powoli wraca do zdrowia, czy z Oilvią i zawodniczkami, które trenowały w Szczyrku. Wszystkie te nazwiska dalej są w grze i każda dziewczyn ma szansę pokazać swoje umiejętności w Lidze Narodów – kończy Szymon Szlendak.
W Arlington polskie siatkarki zagrają z Serbią, Koreą Południową, Niemcami i USA. Zmagania tej grupy odbędą się w dniach 28 maja – 2 czerwca.
Czytaj również:
– Debiutantka o wyjeździe dowiedziała się... w ostatniej chwili
– Polki celują w medal. "Chcemy wygrać ten turniej"
– Wygrała wszystko, pojedzie na IO? "Wszystko może się wydarzyć"