{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Anglia bez presji. Włosi liczą na Mario
Na Euro jechali jako wielka niewiadoma, a tymczasem wygrali grupę D. Reprezentacji Anglii udało się zrealizować pierwszy cel i uniknąć Hiszpanii w ćwierćfinale. Czy jednak starcie z Włochami nie okaże się dla nich ostatnim na tegorocznej imprezie? Początek niedzielnego meczu o 20.45. Transmisja w SPORT.TVP.PL!
– To że nie zagramy z Hiszpanią w ćwierćfinale to z pewnością dla nas dobra wiadomość. Oni są zdecydowanym faworytem całej imprezy. Wygrali cztery lata temu i chcą tego dokonać także w tym roku – powiedział selekcjoner Reprezentacji Anglii Roy Hodgson. – Ale jestem bardzo daleki od lekceważenia Włochów.
Jak podkreślają angielscy eksperci Włosi są drużyną typowo turniejową. Po dwóch remisach na inaugurację wygrali ostatnie spotkanie z Irlandią i zapewnili sobie udział w fazie pucharowej. Jak zwykle nie przekonują, ale właśnie tak grają Azzurri. – Od następnego meczu turniej zaczyna się od początku, a każde starcie będzie zależało tylko od nas. Teraz musimy odpocząć i poznać naszych przeciwników – powiedział po wygranej z Irlandią Cesare Prandelli.
Jednak bardziej od formy rywali, włoskiego szkoleniowca martwi kontuzja Giorgio Chelliniego. Obrońca Juventusu z pewnością nie znajdzie się w składzie na najbliższy mecz i Prandelli będzie musiał na nowo skompletować środek defensywy. Z kolei wiele wskazuje na to, że w barwach Synów Albionu może nie zagrać Ashley Young, który uskarża się na uraz podudzia.
Nie zabraknie natomiast prestiżowych pojedynków gwiazd. Wiele emocji wzbudza rywalizacja Wayna Rooney'a z Mario Balotellim. Na co dzień obaj zawodnicy reprezentują barwy klubów z Manchesteru. W Premier League górą był Włoch i jego City. Czy snajper Czerwonych Diabłów zdoła się zrewanżować?
Interesująco zapowiada się także rywalizacja dwóch liderów – Daniele De Rossiego oraz Stevena Gerrarda. – Od zawsze był moim idolem, ponieważ od wielu lat potrafi grać na najwyższym poziomie – komplementował rywala gracz AS Roma. – Wolelibyśmy zagrać z Ukrainą, ale musimy poradzić sobie i z tym wyzwaniem – zakończył.
Czytaj także: Ferdinand: los oddał to, co zabrał w RPA