{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Były gracz Arsenalu komplementuje kadrowicza. "Spisał się fantastycznie"
Jakub Kłyszejko /
Philippe Senderos był członkiem pamiętnej drużyny Arsenalu, która w 2006 roku uległa w finale Ligi Mistrzów Barcelonie 1:2. Szwajcar dzielił szatnię z Łukaszem Fabiańskim. W specjalnej rozmowie dla TVPSPORT.PL ocenia szanse biało-czerwonych na Euro 2024 i komplementuje Jakuba Kiwiora. – Uważam, że jeżeli cały czas będzie robił takie postępy, w tak świetnym zespole jak Arsenal i pod okiem tak znakomitego trenera, ma szansę, by zostać tu na lata – powiedział.
👉 Probierz zaskoczył wszystkich. "Nie chcieliśmy robić show"
- Philippe Senderos ma na koncie 117 występów w barwach Arsenalu
- Z Kanonierami sięgnął po Puchar i Superpuchar Anglii
- Grał również dla Milanu, Fulham i Valencii
- Trzykrotnie wystąpił na MŚ (2006, 2010 i 2014) oraz na Euro 2008
- Ostatnio był dyrektorem sportowym w Servette Genewa, teraz pracuje dla FIFA
- Najważniejsze informacje sportowe znajdziesz na stronie głównej SPORT.TVP.PL!
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: Niedługo zaczną się mistrzostwa Europy. Co myślisz o niemieckim turnieju, kto jest twoim faworytem?
Philippe Senderos: – Wiem, że ten turniej będzie fantastyczny. Niemcy wiedzą, jak organizować tego typu imprezy. Dla mnie faworytem lub jednym z faworytów jest Francja.
– Dlaczego akurat Francja?
– Mają wiele indywidualności, zawodników, którzy mogą zrobić różnicę w tego typu turniejach. Myślę, że we współczesnym futbolu, szybkim tempie rozgrywania spotkań, może to zrobić różnicę. Dobry drybling, przebojowość, błyskotliwość – to zdecydowanie coś, co zrobi różnicę na mistrzostwach.
– Szwajcaria zagra z gospodarzami Niemcami, Węgrami i Szkocją. Jak ocenisz szanse swojej kadry na turnieju?
– Myślę, że Szwajcaria ma szanse na dobry wynik. Musi jednak dobrze rozpocząć mistrzostwa. To zespół przyzwyczajony do regularnej gry w wielkich turniejach i ma duże doświadczenie. Teraz bardzo chcemy awansować do kolejnego etapu, a przebrnięcie przez 1/8 finału byłoby fantastycznym wyczynem.
– Kto może być pozytywną niespodzianką niemieckich mistrzostw?
– Anglia powinna być rozpatrywana w gronie faworytów. Mam nadzieję, że zajdą daleko. Mają wielu zawodników, którzy błyszczą na europejskich boiskach. Ten kraj długo czeka na sukces podczas wielkiego turnieju. Wydaje mi się, że w tym roku mogą osiągnąć dobry wynik.
– Twój były klub, Arsenal, znowu był blisko mistrzostwa Anglii. Kiedy w końcu wygrają tytuł?
– Byli bardzo, bardzo blisko… Zespół z roku na rok się rozwija i wzmacnia skład. Myślę, że drużyna wykonała fantastyczną robotę. Doceniłbym też władze, ponieważ klub wrócił na miejsce, w którym zawsze powinien być. Arsenal ma wielu młodych, zdolnych graczy. Rywalizował z niesamowitym rywalem – Manchesterem City. To prawdopodobnie jeden z najlepszych zespołów w ostatnich 100 latach – zdobył cztery mistrzostwa z rzędu i to wręcz niewiarygodne osiągnięcie, bo mówimy przecież o Premier League. Nie możemy zapominać o klasie rywala. Mimo tego, że Arsenal ma dobry zespół, uważam, że City jest bardzo, bardzo mocne.
– Jak wspominasz grę w Arsenalu?
– Mam same niesamowite wspomnienia. To klub, który dał mi szansę gry w najlepszej lidze na świecie. W Anglii czułem niesamowitą atmosferę i wsparcie od naszych kibiców. Uwielbiałem każdą minutę spędzoną na boisku. Do dziś jestem wielkim fanem Arsenalu.
– Grałeś tam razem z Łukaszem Fabiańskim. Wiesz, że "Fabian" będzie ekspertem naszej telewizji na Euro?
– Nie wiedziałem, że jest ekspertem telewizyjnym. Łukasz zrobił fantastyczną karierę także po Arsenalu. To świetny facet i zasłużył na to wszystko. Jestem pewien, że będzie niesamowity w telewizji. Zawsze był wielkim profesjonalistą. Pamiętam jak przychodził do Arsenalu z Legii. Już wtedy miał mocną pozycję. To, że przez tak wiele lat utrzymuje się na najwyższym poziomie, pokazało, jaki ma charakter i jakim jest człowiekiem. To niesamowity gość!
– Polska ma swojego piłkarza w Arsenalu. Jakub Kiwior zagrał solidny sezon. Myślisz, że w kolejnym może być jeszcze ważniejszym piłkarzem Arsenalu?
– Uważam, że w tym roku spisał się fantastycznie. Grał na kilku różnych pozycjach. Naprawdę dobrze zaadaptował się do stylu gry i był ważny w wielu rozgrywkach. Zanotował sporo występów. Może grać na środku i lewej obronie. Jest jeszcze młody i będzie się nadal rozwijał. Uważam, że jeżeli cały czas będzie robił takie postępy, w tak świetnym zespole jak Arsenal i pod okiem tak znakomitego trenera, ma szansę, by pozostać tu na lata.
– Co będziesz robił podczas Euro?
– Będę oglądał wiele meczów, na niektórych pojawię się osobiście. W trakcie turnieju wystąpię również jako ekspert telewizyjny.
– Jak oceniasz potencjał reprezentacji Polski na Euro? Gramy z Francją, Holandią i Austrią.
– Powiedziałbym, że macie bardzo trudną grupę i Polsce będzie ciężko z niej wyjść. Francja i Holandia należą do faworytów całego turnieju. Odkąd pamiętam, to Polska potrafiła postawić się mocniejszym rywalom. Do Niemiec przyjedzie wielu polskich kibiców i to będzie wasz spory atut. Grupowe mecze zapowiadają się ekscytująco. Wiesz, w turniejach często decyduje dyspozycja dnia. Jeżeli Polska wystąpi w swoim najmocniejszym składzie i wasi piłkarze będą w dobrej formie, to dlaczego nie mielibyście pokusić się o niespodziankę?
– Jakiego polskiego piłkarza wyróżniłbyś przed Euro?
– Wasza "dziewiątka" jest jedną z najlepszych na świecie. Niezależnie od wieku. Był liderem, graczem, którego podziwiało wiele drużyn. Wielu napastników inspiruje się Lewandowskim. Zwykle podejmuje dobre decyzje. On nie zawsze robi spektakularne rzeczy, ale wie, gdzie się ustawić i często jest w odpowiednim miejscu. Lewandowski to wybitny zawodnik.
– Jak odnajdujesz się po zakończeniu kariery? Nie ciągnie cię do trenowania? Ostatnio byłeś dyrektorem sportowym.
– Tak, byłem dyrektorem sportowym w klubie z mojego rodzinnego miasta. To było dla mnie wspaniałym przeżyciem. W tej chwili pracuję dla FIFA i jestem odpowiedzialny za rozwój młodych talentów. Cieszę się z mojej obecnej pracy. Obecność w futbolu daje mnóstwo satysfakcji.