01 cze 2024 | Lekkoatletyka

Kolejna promocja? Niepokojące. Boją się, że lekkoatletów w Rzymie czekają pustki

Czy ME w Rzymie odbędą się przy pustawych trybunach? (fot. Getty)

Michał Chmielewski

Promocja niewidoczna na ulicach, wysokie ceny biletów, horrendalnie drogi nocleg i dziwny program – to główne zarzuty do organizatorów mistrzostw Europy w lekkoatletyce. Od 7 czerwca Rzym ma gościć najlepszych zawodników z kontynentu, ale już teraz trwa akcja ratunkowa. Wejściówki na Stadio Olimpico można kupić po dużej promocji.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Świetny start sezonu Liska! Potwierdziły się słowa jego kolegi

Czytaj też

Piotr Lisek czwarty raz zorganizował konkurs w rodzinnych Dusznikach (fot. PAP)

Świetny start sezonu Liska! Potwierdziły się słowa jego kolegi

Nowa sztafeta i wyzerowanie rekordów? World Athletics potwierdza: innowacje nas czekają

Na środę 6 czerwca w TVP Sport zaplanowaliśmy z Rzymu "Dzień Zero" – transmisję, która pierwotnie miała dotyczyć eliminacji pchnięcia kulą prosto z Koloseum, ale po rezygnacji z tego pomysłu przez organizatorów stanie się wstępem do 26. Mistrzostw Europy. Każdy sądził, że w trakcie najważniejszej imprezy lekkoatletycznej na kontynencie będzie to jedyny moment, w którym Stadio Olimpico pozostanie puste. Że będzie to cisza przed burzą.

Tymczasem głosów, że podobnie może to wyglądać w kolejnych dniach, jest coraz więcej.

Po sukcesie frekwencyjnym ME z 2022 i 2018 roku poprzeczka zawieszona Włochom jest bardzo wysoko. W Berlinie i Monachium Niemcy dowiedli, że oni potrafią i lubią kibicować, a bilety na stadiony widocznie nie były tak drogie, żeby przy odpowiedniej promocji wyprzedawać co sesję większość lub wszystkie dostępne siedzenia.

– Co do Rzymu: słyszę, że na mieście nie widać żadnej promocji imprezy. A bilety są bardzo drogie – zwróciła uwagę Verity Ockenden, irlandzka medalistka HME 2021 w biegu na 3000 metrów. – To część problemu. Dla tych, którzy przyjeżdżają spoza Rzymu, są zaporowe ceny noclegów. Kosztują więcej niż nawet na MŚ w Eugene, gdzie już myślałem, że drożej się nie da. Jednak da – odpowiedział jej na "X" fotograf James Rhodes.

To on, a wcześniej włoskie media, które w ostatnich tygodniach chyba mocniej zaprzęgnięto do współpracy marketingowej, zauważył ruch, który może wskazywać na niskie zainteresowanie czempionatem. Mimo że Italia to aktualny drużynowy mistrz Europy (Chorzów 2023), a w składzie tej kadry są takie nazwiska jak m.in. Gianmarco Tamberi czy Marcell Jacobs, to na ostatniej prostej przed zawodami organizatorzy kolejny raz zaproponowali horrendalne obniżki cen biletów. Te sięgają aż 40 procent i dotyczą już nie tylko szkół, którym wcześniej zaproponowano "Dni Uczniów", lecz każdego zainteresowanego.

– Gdybym kupował bilet na początku sprzedaży, teraz byłbym wściekły – zauważył Rhodes. Ktoś odpisał mu, że to nie przez ceny, lecz zakwaterowanie zrezygnował z przyjazdu. Kto inny wrzucił na to jeszcze inny link: do promocji na pociąg. Mając bilet na Olimpico, koleją do stolicy będzie można dotrzeć za 80 proc. niższą kwotę. Pytanie, ile ten zabieg jeszcze organizatorom da.

Z racji piłkarskiego Euro, a następnie igrzysk olimpijskich w Paryżu, mistrzostwa w Rzymie musiały odbyć się tak wcześnie. Części gwiazd nie zobaczymy nad Tybrem, a sesje startów – zadziwiająco długie – są skonstruowane bardzo wcześnie rano, a następnie bardzo późno wieczorem. Finałem nie będzie też weekend, lecz nietypowo środa. Niemniej, to nie powinien być powód niechęci fanów do uczestnictwa w ME.

Rzym, który z największą lekkoatletyką miał już do czynienia jako gospodarz Diamentowej Ligi, prawdopodobnie nie odrobił lekcji z historii. Tamte mityngi trwają ledwie kilka godzin i są jednodniowe, a na starcie widywano już m.in. Armanda Duplantisa – nowego króla stadionów. Nawet to nie wypełniało trybun na Foro Italico. Jego główna arena, czyli stadion, jest po prostu bardzo duża. W sumie naraz może na nią wejść aż 82 tys. ludzi. Same zniżki na bilety mogą okazać się niewystarczające, żeby sprostać wyzwaniu znalezienia takiej ich liczby.

W sumie do rozdania w Rzymie jest 49 kompletów medali. Transmisje z ME w Telewizji Polskiej.

Świetny start sezonu Liska! Potwierdziły się słowa jego kolegi