Żużel, GP Czech w Pradze 2024 [NA ŻYWO]. Relacja online dzisiaj z wyścigu (01.06.2024)

Dziękujemy za śledzenie naszej relacji na żywo i zapraszamy na kolejne! Dobrego wieczoru!

Strzelił najlepiej Vaculik, ale później przyciął do krawężnika Zmarzlik. Polak zaczął wściekle gonić Słowaka, a Lindgren jeszcze straszył mistrza świata i poszedł na całość. Vaculik po raz trzeci wygrywa w Pradze!

Wyniki: Vaculik, Lindgren, Zmarzlik, Kubera

Tak wygląda wybór miejsc w finale. Od kredy zobaczymy: Lindgrena, Vaculika, Kuberę i Zmarzlika.

A więc w finale zobaczymy dwóch Polaków: Zmarzlika i Kuberę. O zwycięstwo pojadą także Lindgren i Vaculik.

Niesamowicie strzelił ze startu Zmarzlik, a za nim pognał spod płotu Lindgren. Zaciekła walka toczyła się o drugie miejsce, bowiem próbował atakować Szweda Michelsen. Polak obronił pozycję do końca wyścigu i zameldował się w wielkim finale!

Wyniki: Zmarzlik, Lindgren, Michelsen, Fricke

Zerwana taśma w pierwszym półfinale! Lebiediew zaliczył falstart, chociaż wcześniej ruszył się na pierwszym polu Lambert. Smutny koniec turnieju dla Łotysza, jedziemy w trójkę.

W powtórce wystrzelił pięknie ze startu Vaculik, a za nim pognał Kubera. Słowak jednak bardzo dobrze się bronił i pewnie wywalczył finał. Kubera po raz drugi z rzędu w półfinale Grand Prix!

Wyniki: Vaculik, Kubera, Lambert

W drugim półfinale z kolei od krawęźnika: Fricke, Zmarzlik, Michelsen, Lindgren.

W pierwszym półfinale od krawężnika zobaczymy: Lamberta, Vaculika, Lebiediewa i Kuberę.

W półfinałach zobaczymy: Vaculika, Fricke'a, Zmarzlika, Lamberta, Lindgrena, Kuberę, Lebiediewa i Michelsena.

Zmarzlik pognał ze startu do przodu, a próbował ścigać go Lambert. NIe miał jednak szans Brytyjczyk w rywalizacji z mistrzem świata. Polak po raz 49. z rzędu melduje się w półfinale Grand Prix!

Wyniki: Zmarzlik, Lambert, Kvech, Milik

Fricke nałożył się na Bewleya i zrobiło się bardzo ciasno po pierwszym łuku. Vaculik odważnie poszedł po szerokiej i wyprzedził Australijczyka. Próbował szarpać także Bewley, ale zabrakło mu prędkości na dystansie. Piękny bieg w wykonaniu Vaculika, który wygrywa rundę zasadniczą!

Wyniki: Vaculik, Fricke, Bewley, Michelsen

Woźniak pięknie wyszedł z drugiego pola i pognał przed siebie. Straszył mocno Polaka Lindgren, który probówał wynosić się na szeroką, a później przyciął do kredy i wyszedł na prowadzenie. Szkoda Polaka, bo półfinał był na wyciągniecie ręki...

Wyniki: Lindgren, Woźniak, Holder, Huckenbeck

Kubera wyszedł dobrze spod płotu i wygrał walkę z Lebiediewem. Łotysz jechał bardzo chaotycznie i w końcu wyprzedził go po szerokiej także Madsen. Mamy Polaka w półfinale!

Wyniki: Kubera, Madsen, Lebiediew, Woffinden

Przed ostatnią serią startów prowadzą Fricke i Vaculik, którzy mają 11 punktów. Zmarzlik ma tylko "oczko" mniej.

Woffinden dobrze wystartował, ale został bardzo oszprycowany przez rywali. Do przodu pognał Lindgren, a za nim jechał Michelsen, który nie miał jednak szans na dogonienie Szweda. 

Wyniki: Lindgren, Michelsen, Woffinden, Kvech

Pięknie nakrył rywali z trzeciego pola Kubera, a w pościg za nim rzucił się Milik. Bewley próbował kąsać Czecha, ale ten umiejętnie się bronił. Kubera wypracował sobie ogromną przewagę i zachował szansę na półfinał. Brawo!

Wyniki: Kubera, Milik, Bewley, Huckenbeck

Vaculik pognał z drugiego pola do przodu, ale gonił za nim jak wściekły Lambert. Wydawało się, że Brytyjczyk w końcy poradzi sobie z rywalem, ale doświadczony Słowak nie dał się minąć i wjechał do półfinału. Z tyłu przyjechali Woźniak i Lebiediew.

Wyniki: Vaculik, Lambert, Woźniak, Lebiediew

Najlepiej pognali ze startu Fricke i Holder. Zmarzlik został zamknięty z trzeciego pola i był sukcesywnie blokowany przez rywali. Fricke popisał się niesamowitą prędkością i ostatecznie to on wygrał, chociaż Holder próbował jeszcze "na kresce". Ostatni był Madsen.

Wyniki: Fricke, Holder, Zmarzlik, Madsen

Zmarzlik jako jedyny ma komplet punktów po trzech seriach. "Oczko" mniej mają Fricke i Vaculik. 

Bez punktów tylko Woffinden.

Najlepiej "strzelił" Vaculik, który odjechał pozostałym zawodnikom. Ciekawa walka miała miejsce o drugie miejsce, bowiem bronił się umiejętnie Kvech, ale na drugim okrążeniu pokonał go Holder. Australijczyk powalczył jeszcze z Vaculikiem, ale zabrakło mu "pary". Nie liczył się Kubera.

Wyniki: Vaculik, Holder, Kvech, Kubera

Zmarzlik popisał się fenomenalną akcją na pierwszym łuku, bowiem wszedł między Lindgrena i Lebiediewa. Nie popisał się w tym biegu Bewley, który skomplikował swoją sytuację w walce o półfinał. 

Wyniki: Zmarzlik, Lindgren, Lebiediew, Bewley

Podobny scenariusz jak w poprzednim biegu. Przy kredzie najlepszy moment startowy pokazał Fricke, z kolei spod płotu wystrzelił Woźniak. Milik z tyłu bronił się przed Woffindenem, który zanotował trzecią "śliwkę" i wypisał się z walki o cokolwiek w Pradze.

Wyniki: Fricke, Woźniak, Milik, Woffinden

Błyskawicznie wyszedł ze startu Michelsen, a z czwartego pola pognał także Lambert. Próbował wmieszać się w walkę Huckenbeck, ale nie miał szans z najlepszą dwójką. Ostatni przyjechał niespodziewanie Madsen.

Wyniki: Michelsen, Lambert, Huckenbeck, Madsen

Po dwóch seriach startów z kompletem punktów Zmarzlik i niespodziewanie... Lebiediew.

Jedynym zawodnikiem bez żadnego punktu jest Tai Woffinden.

Niesamowicie spisuje się dzisiaj Lebiediew. Powalczył o drugą pozycję Fricke, który ostro potraktował Huckenbecka. Trzeci przyjechał Kvech, który wywalczył jeden punkt. Lebiediew z kompletem po dwóch seriach. Sensacja!

Wyniki: Lebiediew, Fricke, Kvech, Huckenbeck

Tym razem brytyjska siła kontra Holder. Najlepiej ze startu wyszedł Lambert, którego gonił Bewley. Woffinden kompletnie niewidoczny, tak jak w pierwszym biegu. Holder także zalicza nie najlepszy początek – tylko punkt w dwóch biegach.

Wyniki: Lambert, Bewley, Holder, Woffinden

Zmarzlik znowu najlepiej ze startu, ale pognał za nim Kubera. Próbował przepychać się także Michelsen, ale Polacy bronili się bardzo dobrze, jakby jechali parą w Motorze Lublin. Zupełnie odstawał od reszty Woźniak, który skończył ostatni.

Wyniki: Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Woźniak

Vaculik najlepiej ze startu, ale pognał ostro po szerokiej Lindgren. Szwed został jednak zablokowany, a za jego plecami czaił się jeszcze Madsen. Nie miał żadnych szans z rywalami zawodnik z dziką kartą – Milik. "Vacul" z pierwszą "trójką".

Wyniki: Vaculik, Lindgren, Madsen, Milik

Po pierwszej serii Madsen, Lebiediew, Fricke i Zmarzlik z "trójkami" na kontach. Bez punktów Kvech, Holder, Lindgren i Woffinden.

Piękna walka Zmarzlika z Vaculikiem! Słowak próbował konsekwentnie po szerokiej, ale Polak ciągle go odsuwał i ostatecznie rozpoczął zawody od "trójki". Z tyłu Huckenbeck przed Woffindenem.

Wyniki: Zmarzlik, Vaculik, Huckenbeck, Woffinden

Błyskawicznie "strzelił" spod płotu Fricke, który startuje w miejsce kontuzjowanego Jasona Doyle'a. Australijczyk bronił się przed atakami Lamberta, który minął z kolei Kuberę. Ostatni przyjechał bezbarwny Lindgren.

Wyniki: Fricke, Lambert, Kubera, Lindgren

Zrobiły nam się dwie pary na torze, a bieg ostatecznie wygrał Lebiediew. Co ciekawe, pierwsze "zero" w trwającym cyklu zaliczył Holder, przed którym dobrze bronił się Milik. Michelsen "podgryzał" Łotysza, ale ten obronił się "na kresce".

Wyniki: Lebiediew, Michelsen, Milik, Holder

Świetnie wyszedł spod taśmy Madsen w czerwonym kasku. Upadł na pierwszym łuku po starciu z Woźniakiem Kvech, ale zdążył wstać i kontynuować jazdę. Później utworzyły się duże przewagi między żużlowcami, którzy jechali dosyć ostrożnie.

Wyniki: Madsen, Woźniak, Bewley, Kvech

Odśpiewany został hymn Czech i już za chwilę rozpoczynamy zawody!

Sędzią dzisiejszych zawodów jest Craig Ackroyd z Wielkiej Brytanii.

Warto przypomnieć, że w razie załamania pogodowego arbiter może uznać turniej za zaliczony po 16 odjechanych biegach.

W Pradze trwa właśnie prezentacja zawodników. Żużlowcy ustawiają się na ogromnym podium. Tak wygląda lista startowa:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95

Fredrik Lindgren (Szwecja) #66

Martin Vaculik (Słowacja) #54

Jack Holder (Australia) #25

Leon Madsen (Dania) #30

Robert Lambert (Wielka Brytania) #505

Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99

Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108

Mikkel Michelsen (Dania) #155

Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29

Kai Huckenbeck (Niemcy) #744

Dominik Kubera (Polska) #415

Szymon Woźniak (Polska) #48

Jan Kvech (Czechy) #201

Max Fricke (Australia) #46

Vaclav Milik (Czechy) #16

Tor jednak po długim czasie spędzonym pod plandeką jest na tyle suchy, że na torze pojawiła się polewaczka. Ciekawy ruch ze strony władz cyklu SGP.

Przerwy między seriami wyścigów mają potrwać dzisiaj zaledwie cztery minuty. Wszystko przez wyścig z pogodą, która chce popsuć szyki żużlowcom.

Już za nieco ponad 20 minut rozpoczynamy Grand Prix Pragi! 

Wielką chrapkę na trzeci triumf z rzędu ma z pewnością Martin Vaculik, który był nie do pokonania w ostatnich latach. Słowak może tym samy dołączyć do zacnego grona. 

Trzy zwycięstwa z rzędu w Pradze mają na koncie tylko Tai Woffinden i Jason Crump.

Polacy mają dobre wspomnienia z Pragi. Dwukrotnie wygrywali na Markecie Tomasz Gollob i Bartosz Zmarzlik, z kolei po jednym triumfie na koncie mają Janusz Kołodziej i Maciej Janowski.

Dobre informacje z Pragi. Plandeka została ściągnięta z toru i nie widać, by wytworzyły się jakieś przecieki.

Szymon Woźniak przed startem zawodów został obdarowany nagrodą za najlepsze wyprzedzanie podczas poporzedniego Grand Prix w Landshut. Polak stoczył wtedy fenomenalny pojedynek z Bartoszem Zmarzlikiem w 5. biegu.

Sytuacja w Pradze jest dynamiczna i zmienia się z każdą kolejną minutą. Zawody zdaniem komentatora Michała Korościela rozpoczną się o 18:49.

Wszystko przez to, że pogoda od godziny 20 ma nie być zbyt łaskawa. Warto przypomnieć, że wyniki mogą być zaliczone po odjechaniu 16 biegów. Punkty do klasyfikacji generalnej są wtedy przyznawane według tradycyjnego klucza, czyli pierwszy zawodnik 20, drugi 18, itd. 

Z dziką kartą startuje dzisiaj Vaclav Milik, który w 2017 roku osiągnął swój wielki sukces na praskiej Markecie. Wywalczył trzecie miejsce i jest to jak dotychczas jego jedyne podium w turnieju Grand Prix.

Pierwszy wyścig dzisiejszego wieczora powinien wystartować o 19:00, a kwadrans wcześniej rozpocznie się prezentacja zawodników.

Z powodu złych warunków nie odbyły się kwalifikacje, zapowiadane na godzinę 15:00. Numery startowe zawodników zostały więc wylosowane.

Ciekawie będzie w biegu szóstym, w którym pod taśmą zobaczymy wszystkich Polaków. Obok Zmarzlika pod taśmą staną Szymon Woźniak i Dominik Kubera. Stawkę uzupełni zwycięzca poprzedniej rundy w Landshut – Mikkel Michelsen.

W Pradze zapowiadano deszczowy weekend i tak też się dzieje. Na torze Stadionu Marketa rozłożona jest plandeka, która ma chronić przed dalszymi opadami.

Jednocześnie Polakowi odpadł poważny rywal w walce o mistrzostwo świata. Kontuzja Jasona Doyle'a okazała się poważniejsza niż przewidywano i konieczna będzie operacja.

Mistrz świata z 2017 roku wygrał tegoroczne Grand Prix w Warszawie, a obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji całego cyklu. W stolicy Czech zastąpi go inny Australijczyk – Max Fricke.

Bartosz Zmarzlik ma dzisiaj szansę na trzecie zwycięstwo w Pradze podczas jubileuszowej 30. edycji w tym mieście.

Polak jest liderem cyklu Grand Prix i ma zaledwie dwa punkty przewagi nad Australijczykiem Jackiem Holderem.