Deszczowa Praga przywitała żużlowców podczas czwartego weekendu Grand Prix. Nie oglądaliśmy wielkich zawodów z wieloma akcjami na dystansie, ale ostatecznie w finale zameldowali się Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Niestety, żadnemu z nich nie udało się wygrać, a po zwycięstwo trzeci raz z rzędu sięgnął Słowak Martin Vaculik. Zmarzlik na zwycięstwo w turnieju Grand Prix czeka już ponad... 240 dni.