Iga Świątek w 40 minut pokonała Anastasiję Potapową 6:0, 6:0 i awansowała do ćwierćfinału French Open. Rywalka nie miała szans na korcie, dość powiedzieć, że wygrała tylko dziesięć punktów. Głos po miażdżącym zwycięstwie Polki zabrała... inna tenisistka, która przegrała z nią 0:6, 0:6, Andreea Prisacariu. Rumunka przegrała w takich rozmiarach podczas eliminacji Billie Jean King Cup. "Wszyscy mówili, że jestem przegrywem, a okazuje się, że nie jestem jedyną, której się to przytrafiło" – napisała w mediach społecznościowych.