| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet
We wtorek Litwinki po raz drugi nie wyjdą na mecz z Białorusią w eliminacjach Euro 2025. Tym samym praktycznie stracą szanse na awans. – Nasze stanowisko jest pryncypialne. Mogą nakładać walkowery, kary, ale nie zagramy – mówił niedługo po losowaniu prezes Litewskiego Związku Piłki Nożnej. Słowa dotrzymał.
👉 Polki zrewanżują się Niemkom? Oglądaj mecz w TVP Sport [szczegóły]
Po rozpoczęciu agresji zbrojnej na Ukrainę, UEFA wykluczyła reprezentację Rosji i kluby z tego kraju ze wszelkich rozgrywek. Odmiennie zachowała się względem Białorusi. Ta może rywalizować, z czego korzysta. Odgrywa marginalną rolę, a mimo to... jest o krok od udziału w barażach o awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy piłkarek.
Całe eliminacje toczą się bowiem według schematu Ligi Narodów. W ubiegłym sezonie Białorusinki spadły do dywizji C. Teraz walczą, by zająć w niej jedno z czołowych ośmiu miejsc. To starczy na baraż. We wtorek praktycznie go sobie zapewnią. Na ich konto dopisane zostanie drugie zwycięstwo 3:0 z Litwą. Rywalki odmówiły gry.
W ubiegłym roku Białorusinki grały z Czeszkami, Bośniaczkami i Słowenkami. Rozegrały zgodnie z planami wszystkie sześć spotkań. Wywalczyły w nich zaledwie dwa punkty i spadły do dywizji C. Teraz rywalizują tam z Gruzinkami, Cypryjkami i Litwinkami. Tylko te ostatnie postanowiły nie wychodzić na boisko.
– Będąc w Szwajcarii odbyłem krótką rozmowę z UEFA. Nasze stanowisko jest pryncypialne. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, oficjalny regulamin nie precyzuje, co zrobić z drużyną, która odmówi rozegrania meczów. Nie wiem, czy będzie to walkower 0:3, czy dyskwalifikacja z całego cyklu. Ale mogą nakładać walkowery, kary, zera punktów. My nie zagramy – mówił w marcu Edgaras Stankavicius, prezes Litewskiego Związku Piłki Nożnej.
Dotrzymał słowa, bo reprezentacja Litwy już raz, ostatniego dnia maja, nie wyszła na mecz z Białorusią. We wtorkowe popołudnie także z nią nie zagra.
Wyraz protestu litewskiej reprezentacji jest symboliczny, ale niesie za sobą sportowe konsekwencje. Po dwóch porażkach 0:3 z Białorusią, Litwinki praktycznie nie mają już szans na awans do barażów. Musiałyby wygrać dwa pozostałe spotkania, a ponadto liczyć na korzystny dla siebie układ w innych grupach (by zakwalifikować się jako jedno z trzech najlepszych drugich miejsc). Białorusinki natomiast już we wtorek mogą być... pewne udziału w barażach.
W pierwszej rundzie drużyny z dywizji C zmierzą się z ekipami, które nie zdołały uzyskać bezpośredniego awansu poprzez dywizję A. Białorusinki będą więc potencjalnymi rywalkami Polek.
Awans na Euro 2025 zagwarantowany ma już Szwajcaria, która będzie gospodarzem. Dołączy do niej osiem najlepszych drużyn dywizji A oraz siedem zwycięzców dwuetapowych baraży.
1 - 1
Hiszpania
0 - 2
Hiszpania
3 - 1
Włochy
1 - 1
Niemcy
2 - 0
Szwajcaria
2 - 2
Anglia
1 - 2
Włochy
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja