Mistrzostwa Europy U17 za nami. Choć Portugalia w finale przegrała z Włochami (0:3), królem strzelców został Rodrigo Mora. Najlepszemu z Polaków, Michaelowi Izunwanne, zabrakło tylko... jednego trafienia.
Mistrzostwa Europy U17, rozgrywane na Cyprze, to już historia. Rozgrywki zakończyły się efektownym zwycięstwem w finale reprezentacji Włoch, która w finale pokonała Portugalię aż 3:0. Do drużyny, która przegrała w finale trafiła jednak jedna z głównych nagród.
Królem strzelców rozgrywek został Portugalczyk, Rodrigo Mora, na co dzień grający w FC Porto. Piłkarz zdobywał bramki w meczach z Hiszpanią, Anglią (dwie), Polską oraz Serbią. Pięć trafień dało mu tytuł najlepszego strzelca rozgrywek.
Należy tutaj zwrócić uwagę, że Mora miał tylko jedno trafienie więcej od najlepszego strzelca spośród Polaków, którzy w turnieju dotarli do ćwierćfinału. Michael Izunwanne (na co dzień piłkarz Austrii Wiedeń) zdobył cztery bramki, w meczach ze Szwecją, Słowacją (dwie) i Portugalią.
Zabrakło mu jednego gola do tytułu króla strzelców. W mistrzostwach Europy wyróżnienie trafia bowiem do wszystkich zawodników z największą liczbą bramek. Przed turniejem w rozmowie z TVPSPORT.PL zapowiadał, że celuje właśnie w... pięć trafień. – Spróbuję w całym turnieju strzelić pięć goli. To duże wyzwanie, ale chcę je podjąć – powiedział dwa tygodnie przed Euro U17.