Za 10 dni reprezentacja Polski zmierzy się w pierwszym meczu podczas piłkarskich mistrzostw Europy w Niemczech. Rywalem biało-czerwonych będzie Holandia. – Już kiedyś pokazali nam, jak gra się w piłkę. Sukcesem będzie wyjście z grupy – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL były bramkarz reprezentacji Polski Grzegorz Sandomierski.
Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Czy w Białymstoku ludzie żyją jeszcze mistrzostwem Jagiellonii, czy już ich myśli kierują się w stronę mistrzostw Europy?
Grzegorz Sandomierski, były bramkarz reprezentacji Polski: – Mówiąc prawdę, to otoczka zbliżających się mistrzostw Europy jeszcze do Białegostoku nie doszła w stu procentach, bo jednak nasze miasto ciągle przeżywa historyczny tytuł mistrzowski dla Jagiellonii. Choć myślę, że reprezentacja Polski nie jest kibicom obojętna.
– Zwłaszcza że w kadrze jest Taras Romanczuk, a selekcjonerem jest legenda klubu Michał Probierz…
– No i jest w kadrze kilku byłych reprezentantów, którzy z Jagą zdobywali medale mistrzostw Polski.
– Dwa dni temu Austria naprężyła muskuły. Pokonała 2:1 Serbię. Wielu mówi, że to będzie czarny koń rozgrywek. To nie najlepsza przepowiednia dla naszej kadry?
– Dziwiłem się trochę narracji tych, którzy uważali, że z Austrią możemy dopisać sobie trzy punkty. Austrię coraz częściej wymienia się w gronie mocniejszych drużyn podczas zbliżającego się turnieju. Większość ich kadry gra w lidze niemieckiej, kilku piłkarzy w innych europejskich klubach, więc na pewno są solidną marką. Występują na wielkich turniejach, mają duże doświadczenie, trafili też przy zbliżającym się Euro na dobry wiek piłkarzy kadry. Trochę podobnie, jak reprezentacja Polski podczas Euro 2016. Mecz z Austrią nie będzie łatwiejszą przeprawą, niż spotkanie z Holandią, czy Francją.
– Chciałbym wrócić do naszej kadry. Oliwier Zych, który był czwartym bramkarzem, do treningu, wypadł przez kontuzję, a w jego miejsce dowołany został Mateusz Kochalski ze Stali Mielec. Ty też byłeś dowołany na Euro 2012. To wielka chwila dla Kochalskiego?
– To z całą pewnością docenienie udanego sezonu Mateusza Kochalskiego, który był wybrany bramkarzem roku w Ekstraklasie. Nie można powiedzieć, że na to nie zasłużył. Dał swoją postawą wiele do myślenia selekcjonerowi. Na pewno zyska dzięki temu turniejowi wiele doświadczenia, które zdobędzie podczas treningów z naszymi trzema pozostałymi bramkarzami. A przecież Szczęsny, Skorupski i Bułka, to światowy poziom. Mam nadzieję, że to powołanie zaprocentuje i Mateusz dołączy do grona bramkarzy, którzy będą grali na bardzo wysokim poziomie.
– Pamiętasz towarzyszące ci emocje, gdy dowołał cię za Łukasza Fabiańskiego trener Franciszek Smuda?
– Doskonale pamiętam tamten dzień. Wylądowałem wówczas na Teneryfie z moją ówczesną narzeczoną, a dzisiaj żoną. Mieliśmy wakacje. Byłem w drodze z lotniska do hotelu i zacząłem dostawać nieśmiałe sms-y, że będę dowołany na Euro, później otrzymałem oficjalne powołanie. Moja partnerka to zrozumiała, a dla mnie były to wielkie, pozytywne emocje. Przeżyłem dzięki temu najwspanialsze chwile w swojej karierze, bo taki czas spędzony z kadrą podczas turnieju we własnym kraju zdarza się raz, na kilka pokoleń.
– Nasza bramka, to pozycja najlepiej obstawiona podczas zbliżającego się turnieju?
– Polska reprezentacja bramkarzami stała i nadal stoi. Zdecydowanie obsadę bramki mamy najmocniejszą ze wszystkich linii formacji. Możemy pochwalić się bramkarzami ze światowej czołówki.
– Tu chyba nie ma dyskusji, Szczęsny pierwszym bramkarzem, który tym turniejem ma pożegnać się z kadrą?
– Wojciech Szczęsny jest jak wino, czyli im starszy, tym lepszy. Podczas turniejów nabrał ogromnego doświadczenia w bramce. Grał na najwyższym poziomie klubowym. Wielkie turnieje reprezentacyjne zbudowały go, jako bramkarza. Przyjemnie oglądało się, jak z turnieju na turniej rósł. Mam nadzieję, że zbliżające się mistrzostwa Europy będą dla niego pięknym zwieńczeniem kariery reprezentacyjnej, choć pewnie trudno będzie mu powtórzyć dyspozycję z mundialu w Katarze. A może nie będzie takiej potrzeby, by bramkarz był zawodnikiem turnieju? Marzy mi się, by któryś z ofensywnych zawodników otrzymał takie tytuł, bo wtedy będzie świadczyło to o tym, że nasza kadra osiągnęła sukces.
– Kto twoim zdaniem jest drugim bramkarzem? Skorupski, czy Bułka?
– Łukasz awansował ze swoim klubem do Champions League, z kolei Marcin ma za sobą rewelacyjny sezon, został wybrany najlepszym piłkarzem w swoim klubie. Obaj panowie mają bardzo udany sezon i trudno byłoby wybrać drugiego bramkarza tylko na podstawie ostatniego roku, dlatego kluczowe przy tym wyborze jest jeszcze doświadczenie reprezentacyjne, a to jest zdecydowanie większe u Skorupskiego, dlatego w Łukaszu upatrywałbym drugiego golkipera kadry. Marcin Bułka musi raczej poczekać na rozpoczęcie nowej rywalizacji, czyli od nazwijmy to, życia po Szczęsnym.
– Mówi się, że Bułka może przenieść się do Milanu. To bramkarz, który ma wszystko, co istotne dla bramkarza, czyli duży zasięg ramion, solidnie gra na przedpolu?– Do tego dochodzi dobra gra nogami, bez której dziś nie ma wielkiego bramkarza na arenach międzynarodowych. Myślę, że po ostatnim sezonie można nazwać Marcina bramkarzem kompletnym. Zasłużył sobie ciężką pracą, by takie firmy, jak Milan po niego się zgłaszały. Dla nas, kibiców reprezentacji, jest to dobra informacja, że młodego, polskiego bramkarza wymienia się wśród potencjalnych transferów takich klubów, jak AC Milan.
– Zabrakło ci powołania, dla któregoś z piłkarzy?
– Jako białostoczanin mógłbym powiedzieć, że brakuje mi w kadrze Dominika Marczuka, bo miał za sobą wspaniały sezon w PKO BP Ekstraklasie. Ale jego brak powołania, to też sygnał, że musi jeszcze pracować na debiut w kadrze. Myślę, że będzie ostoją reprezentacji w przyszłych latach, a przy dalszej dobrej grze spodziewałbym się debiutu w reprezentacji Polski podczas meczów Ligi Narodów. Wiem, że Tomaszowi Kłosowi brakowało między innymi Kamila Glika, ale przy uwzględnieniu doświadczenia Glika, to jednak nasza reprezentacja rozpoczęła już swego rodzaju nowe otwarcie. Mógłbym zażartować, że skoro brakuje Glika, to można byłoby też powołać Sławka Peszkę. W kadrze jest kilku debiutantów, więc selekcjoner Probierz nieco zmiksował naszą kadrę. To dobrze.
– Serwis Opta sprawdził, jakie szanse ma każda reprezentacja na triumf podczas Euro. Polacy mają szanse na puchar na poziomie bliskim jednego procenta. Nie jesteśmy faworytem…
– No nie jesteśmy. Faworytem turnieju mistrzowskiego byliśmy chyba w erze trenera Kazimierza Górskiego. Statystyka pokazuje, że jest świat realny i idealny. W idealnym chcielibyśmy wyjść przede wszystkim z trudnej grupy. Trzeba zderzyć się ze światem realnym i zrobić wszystko, żeby turniej był dla nas udany. A udany będzie, jeśli awansujemy do fazy pucharowej. Później rzeczywiście może zdarzyć się wszystko. Chciałbym, żeby nasza reprezentacja po prostu powalczyła. Patrząc na ostatnie mecze kadry, to trudno o hurraoptymizm.
– Trudno w naszym przypadku mówić o celu minimum, bo wyjście z grupy, to będzie jednak spore osiągnięcie?
– Holandia i Francja pokazywały nam niedawno, jak się gra w piłkę. W tych meczach będą decydować niuanse taktyczne, dyspozycja dnia piłkarzy. Trzeba będzie umiejętnie wykorzystywać swoje szanse z Holandią i Francją, bo może nie być ich wiele.
– Czy twoim zdaniem mecze towarzyskie mogą zdecydować jeszcze o tym, że ktoś nagle wskoczy do składu i będzie podstawowym piłkarzem, czy raczej Michał Probierz będzie stawiał na tych, którzy pokonali Walię?
– Myślę, że Michał Probierz może mieć jeden, góra dwa znaki zapytania odnośnie wyjściowego składu na mecz z Holandią. Mecze towarzyskie będą służyły temu, by zgrać się jeszcze pod względem taktycznym, dobrze byłoby też z pozytywnymi wynikami meczów towarzyskich pojechać na turniej, bo to zawsze dodaje otuchy drużynie. Kluczowe jest też to, by nikt z naszej kadry nie złapał kontuzji. Te spotkania towarzyskie są po to, by zachować też rytm meczowy. Nie sądzę, by te mecze służyły temu, by przygotować zaskakujące zagrania przeciwko naszym rywalom. Bo czy jesteśmy w stanie zaskoczyć czymś Holandię i Francję? Trudno powiedzieć.
– Na koniec czeka nas mecz z Francją. To będzie mecz o wszystko, czy mecz o honor?
– Chcielibyśmy emocji do samego końca. Mam nadzieję, że ostatni mecz z Francją będzie o coś, ale najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdybyśmy zapewnili sobie awans w dwóch wcześniejszych spotkaniach. Z Holandią ważnym krokiem w stronę awansu będzie przynajmniej remis. Graliśmy już o stawkę z Francją podczas mundialu w 2022 roku. Pamiętam, że mieliśmy też swoją okazję, a piłka po strzałach naszych reprezentantów tańczyła na linii bramkowej Francuzów. Potrzebujemy dobrego wyniku na Euro, by moda na reprezentację znowu wróciła na dobre. Nie chciałbym, by nasza kadra kończyła turniej w cudzysłowie otoczki śmiechu.
– piątek, 14 czerwca 2024
grupa A: Niemcy – Szkocja (21:00, Monachium)
– sobota, 15 czerwca 2024
A: Węgry – Szwajcaria (15:00, Kolonia)
B: Hiszpania – Chorwacja (18:00, Berlin)
B: Włochy – Albania (21:00, Dortmund)
– niedziela, 16 czerwca 2024
D: Polska – Holandia (15:00, Hamburg)
C: Słowenia – Dania (18:00, Stuttgart)
C: Serbia – Anglia (21:00, Gelsenkirchen)
– poniedziałek, 17 czerwca 2024
E: Rumunia – Ukraina (15:00, Monachium)
E: Belgia – Słowacja (18:00, Frankfurt)
D: Austria – Francja (21:00, Duesseldorf)
– wtorek, 18 czerwca 2024
F: Turcja – Gruzja (18:00, Dortmund)
F: Portugalia – Czechy (21:00, Lipsk)
– środa, 19 czerwca 2024
B: Chorwacja – Albania (15:00, Hamburg)
A: Niemcy – Węgry (18:00, Stuttgart)
A: Szkocja – Szwajcaria (21:00, Kolonia)
– czwartek, 20 czerwca 2024
C: Słowenia – Serbia (15:00, Monachium)
C: Dania – Anglia (18:00, Frankfurt)
B: Hiszpania – Włochy (21:00, Gelsenkirchen)
– piątek, 21 czerwca 2024
E: Słowacja – Ukraina (15, Duesseldorf)
D: Polska – Austria (18:00, Berlin)
D: Holandia – Francja (21:00, Lipsk)
– sobota, 22 czerwca 2024
F: Gruzja – Czechy (15:00, Hamburg)
F: Turcja – Portugalia (18:00, Dortmund)
E: Belgia – Rumunia (21:00, Kolonia)
– niedziela, 23 czerwca 2024
A: Szkocja – Węgry (21:00, Stuttgart)
A: Szwajcaria – Niemcy (21:00, Frankfurt)
– poniedziałek, 24 czerwca 2024
B: Albania – Hiszpania (21:00, Duesseldorf)
B: Chorwacja – Włochy (21:00, Lipsk)
– wtorek, 25 czerwca 2024
D: Francja – Polska (18:00, Dortmund)
D: Holandia – Austria (18:00, Berlin)
C: Anglia – Słowenia (21:00, Kolonia)
C: Dania – Serbia (21:00, Monachium)
– środa, 26 czerwca 2024
E: Słowacja – Rumunia (18:00, Frankfurt)
E: Ukraina – Belgia (18:00, Stuttgart)
F: Czechy – Turcja (21:00, Hamburg)
F: Gruzja – Portugalia (21:00, Gelsenkirchen)
– sobota, 29 czerwca 2024
1/8 finału (I): 1A – 2C (21:00, Dortmund)
1/8 finału (II): 2A – 2B (18:00, Berlin)
– niedziela, 30 czerwca 2024
1/8 finału (III): 1C – 3DEF (18:00, Gelsenkirchen)
1/8 finału (IV): 1B – 3ADEF (21:00, Kolonia)
– poniedziałek, 1 lipca 2024
1/8 finału (V): 1F – 3ABC (21:00, Frankfurt)
1/8 finału (VI): 2D – 2E (18:00, Duesseldorf)
– wtorek, 2 lipca 2024
1/8 finału (VII): 1E – 3ABCD (18:00, Monachium)
1/8 finału (VIII): 1D – 2F (21:00, Lipsk)
– piątek, 5 lipca 2024
1/4 finału (1): III – I (18:00, Stuttgart)
1/4 finału (2): V – VI (21:00, Hamburg)
– sobota, 6 lipca 2024
1/4 finału (3): VII – VIII (21:00, Berlin)
1/4 finału (4): IV – II (18:00, Duesseldorf)
– wtorek, 9 lipca 2024
1/2 finału: III/I – V/VI (21:00, Monachium)
– środa, 10 lipca 2024
1/2 finału: VII/VIII – IV/II (21:00, Dortmund)
– niedziela, 14 lipca 2024
FINAŁ (21:00, Berlin)
Wszystkie mecze Euro 2024 będzie można obejrzeć na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i SMART TV.
Następne
Mistrzowie Europy w tarapatach. UEFA wszczęła postępowanie
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.