| Piłka ręczna / Europejskie puchary
W poniedziałek 10 czerwca upłynął termin złożenia aplikacji o "dziką kartę" na grę w Lidze Mistrzów w sezonie 2024/25. Stosowne dokumenty do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) wysłała Industria Kielce. Decyzję o tym, czy wicemistrzowie Polski zagrają w elicie, poznamy 19 czerwca.
To wersja oficjalna, bo ta nieoficjalna mówi, że kielecki klub może być spokojny o miejsce w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Europy. Trudno sobie bowiem wyobrazić, by EHF nie zaprosił do udziału w zmaganiach klubu, który w ostatnich trzech sezonach dwa razy dotarł do finału rozgrywek.
Choć EHF przyznaje "dzikie karty" na podstawie szeregu wytycznych, oceniając nie tylko potencjał sportowy zespołów, ale też m.in. działania marketingowe czy zaangażowanie w mediach społecznościowych, to wszyscy "siedzący" w piłce ręcznej zgodnie podkreślają: kluczowe decyzje zapadają podczas kuluarowych rozmów w lożach Lanxess Areny w trakcie turnieju Final4. Taką wiedzę mieli również w Kielcach, dlatego choć Industria nie awansowała w tym roku do Final4, to w Kolonii obecni byli wiceprezes klubu Paweł Papaj i dyrektor sportowy Michał Jurecki. W niedzielę wzięli też udział w spotkaniu Forum Club Handball.
Kielczanie mieli czas do poniedziałku, by złożyć swoją aplikację o "dziką kartę". Zgodnie z wiedzą TVPSPORT.PL wszystkie dokumenty zostały wysłane. Industria w procesie bierze udział po raz pierwszy od lat – w ostatnich sezonach regularnie zdobywała bowiem mistrzostwo Polski, uzyskując w ten sposób bezpośrednią kwalifikację do Ligi Mistrzów. W tym roku, po 13 latach przerwy, na tron powróciła Orlen Wisła Płock.
W sezonie 2024/25 w Lidze Mistrzów zagra 16 drużyn. Dziewięć z nich jest już znane, bo zakwalifikowało się bezpośrednio z rankingu: to SC Magdeburg i Fuechse Berlin (Niemcy), Barcelona (Hiszpania), Paris Saint-Germain HB (Francja), Orlen Wisła Płock (Polska), Telekom Veszprem (Węgry), Aalborg Handbold (Dania), Kolstad Handball (Norwegia) i Sporting CP (Portugalia). Teoretycznie miejsce w rozgrywkach powinien mieć też mistrz Białorusi, ale EHF wykluczył go z rywalizacji. Federacja przyzna w tej sytuacji aż siedem "dzikich kart".
Oprócz Industrii Kielce o miejsce w elicie z pewnością starać się będą m.in. Pick Szeged (Węgry), HBC Nantes (Francja) i RK Zagrzeb (Chorwacja). Cała ta czwórka nie powinna mieć problemów z otrzymaniem "dzikich kart". Wysokie notowania wydają się mieć również FC Porto (Portugalia), Dinamo Bukareszt (Rumunia), Elverum (Norwegia), Eurofarm Pelister (Macedonia Północna), Gorenje Velenje (Słowenia) i Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria).
Komplet uczestników Ligi Mistrzów w sezonie 2024/25 poznamy 19 czerwca.