Logo Nadawcy

| Paryż 2024 / Żeglarstwo

Chce startować dla Polski, zabrano jej kwalifikację na igrzyska. "Absurd!"

Anastazja Walkiewicz odbierająca symboliczny bilet na igrzyska olimpijskie (fot.
Anastazja Walkiewicz odbierająca symboliczny bilet na igrzyska olimpijskie (fot. Sailing Energy/Semaine Olympique Française)

Anastazja już w listopadzie chce po raz pierwszy wystąpić w polskich barwach. Ale wcześniej zamierzała spełnić marzenie o starcie w igrzyskach. Zdobyła kwalifikację, a chwilę później usłyszała: "nie pojedziesz na nie". Powody tej decyzji są kuriozalne.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Protest Polki po skandalu. Sędziowie oszukali też naszą drużynę?

Czytaj też

Liliana Lewińska podczas mistrzostw Europy (fot. PAP)

Protest Polki po skandalu. Sędziowie oszukali też naszą drużynę?

  • Anastazja Walkiewicz najpierw uciekała przed białoruskim reżimem, a później przed rosyjską agresją na Ukrainę
  • W kwietniu podczas zawodów w Hyeres zdobyła kwalifikację olimpijską. Chwilę później została ona jej odebrana
  • Wyjazd zawodniczki na igrzyska zablokowali Białorusini, choć formalnie nie ma przepisów, które by na to pozwalały
  • Za cztery lata Walkiewicz chce jechać na igrzyska jako Polka i zdobyć tam medal
  • Najważniejsze informacje sportowe znajdziesz na stronie głównej sport.tvp.pl


Uciekła od reżimu i trenera. Dopadła ją wojna 

– Dlaczego uciekłam z Białorusi? Po pierwsze nie mogłam już pływać w kadrze, bo popadłam w konflikt z trenerem. To był dość agresywny człowiek i wielu zawodników postanowiło odejść. Do tego zaczęły się też protesty w kraju. Byłam przeciwko władzy, więc nie miałam innego wyboru, niż wyjechać – opowiada nam żeglarka Anastazja Walkiewicz, pływająca w klasie IQFoil. 

W ten sposób w 2018 roku trafiła do Ukrainy, gdzie rozpoczęła studia. Tam miała też kontynuować karierę, ale musiała ją zawiesić po złamaniu nogi w czterech miejscach. Na sportowym urlopie podjęła pracę jako trenerka w szkółce żeglarskiej. Spokój nie trwał długo. Anastazja znów była zmuszona do ucieczki. Tym razem przed wojną, po ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę w 2022 roku. 

– Nie miałam innego paszportu niż białoruski, więc gdy wybuchła wojna wszystkie moje karty zostały zablokowane, straciłam zgromadzone środki. Nie miałam pieniędzy na wynajmowanie mieszkania czy zrobienie zakupów. Do tego nie mogłam kontynuować treningów i pracy, bo plaża i morze w Odessie zostało zaminowane – wspomina. 

W ciągu miesiąca podjęła decyzję, że swoje życie zwiąże z naszym krajem. Już wcześniej miała tu wielu znajomych, których poznała startując na zawodach w Polsce. Jak sama przyznaje od najmłodszych lat podpatrywała m.in. Przemysława Miarczyńskiego czy Zofię Klepacką. Sama ma zresztą polskie polskie korzenie, bo jej babcia była Polką.



Kiedy Anastazja zadzwoniła, że jedzie do Polski, bez wahania postanowiłem jej pomóc. Dobrze się znamy, a wiedziałem, że jest sama jak palec, nie ma nawet kontaktu z rodziną. Chciałem, żeby miała namiastkę normalnego życia – opowiada trener polskich żeglarzy, Maciej Dziemiańczuk. – Polski Związek Żeglarski zgodził się, by dostała polską licencję i mogła trenować z naszą kadrą. Każdy doskonale rozumiał jej sytuację. Zresztą Anastazja przygotowała swój życiorys, opisała wszystko co działo się przed i po wojnie – dodaje.

Protest Polki po skandalu. Sędziowie oszukali też naszą drużynę?

Czytaj też

Liliana Lewińska podczas mistrzostw Europy (fot. PAP)

Protest Polki po skandalu. Sędziowie oszukali też naszą drużynę?

Grała w hitowym serialu. Teraz walczy o wyjazd na igrzyska

Czytaj też

Weronika Choromańska walczy w finale kwalifikacji olimpijskich (fot. Instagram/Polish Skateboarding

Grała w hitowym serialu. Teraz walczy o wyjazd na igrzyska

O igrzyskach nie było mowy. Ale pojawiła się szansa

Pieniądze zarobione latem w szkółce windsurfingowej w Sopockim Klubie Żeglarskim pozwoliły Anastazji na wyjazd do Hiszpanii, gdzie przez trzy miesiące przygotowywała się do startu w lutowych mistrzostwach świata na Lanzarote. Dwa dni przed pierwszymi wyścigami usłyszała jednak, że ze względu na posiadanie białoruskiego paszportu nie może wystartować ani w polskich, ani w neutralnych barwach. Była załamana, ale pojawiła się nadzieja na coś więcej. 

– Dostałam informację od klasy IQFoil, że mogę walczyć o kwalifikację na igrzyska jako zawodniczka neutralna. Taką możliwość otrzymali zawodnicy, którzy mają rosyjskie lub białoruskie obywatelstwo, ale nie mieszkają tam, odcięli się od swojej ojczyzny i są w trakcie zmiany barw reprezentacyjnych. To dokładnie taki przypadek, jak mój – zaznacza zawodniczka.

– Chcę podkreślić, że gdy Anastazja przyjechała do Polski to temat jej startu w tegorocznych igrzyskach nie istniał. Miała z nami trenować, być sparingpartnerką dla Mai Dziarnowskiej (reprezentantka Polski na IO w Paryżu – przyp. red.) i czekać na polskie obywatelstwo. Niestety ten proces ciągnie się bardzo długo. Przyznam szczerze, że nie znaliśmy też meandrów prawnych. Związek wysłał list do Kancelarii Prezydenta z prośbą o przyspieszenie tej sprawy, ale okazało się, że Anastazja musi mieć kartę stałego pobytu i przejść pewnego rodzaju weryfikację – wytłumaczyć po co przyjechała do Polski i jakie są jej plany. Dlatego gdy pojawiła się nadzieja na start w igrzyskach, nie było wątpliwości, że należy z niej skorzystać – dodaje Dziemiańczuk.

Polski Związek Żeglarski wsparł 28-latkę w przygotowaniach do regat kwalifikacyjnych. Potraktowano to jak możliwość zebrania bezcennego doświadczenia dla zawodniczki, która za kilka miesięcy chce już pływać z orzełkiem na piersi. Podczas Last Change Regatta w Hyeres Walkiewicz startowała znakomicie, zdobywając przepustkę na igrzyska. 

Dla Anastazji było to spełnienie największego sportowego marzenia, które jeszcze do niedawna wydawało się nierealne. Po zawodach dostała nawet symboliczny bilet do Paryża, a także sprzęt na którym miała w olimpijskich zawodach pływać (jest on przekazywany przez organizatorów igrzysk). Chwilę później założyła zbiórkę funduszy na przygotowania do igrzysk. 

– Jako neutralny sportowiec na igrzyskach reprezentowałabym wyłącznie siebie. Żartowałam nawet, że będę pływać w barwach Wyspy Anastazji. Mam wielką pomoc ze strony Polskiego Związku Żeglarskiego, za którą jestem niezwykle wdzięczna. Na zawodach też często mogę na nich liczyć, ale oficjalnie nie mam swojej kadry. Jestem zawodniczką, trenerem, fizjoterapeutą, lekarzem, managerem i kucharzem w jednej osobie. Dlatego założyłam tę zbiórkę, by pokryć wszystkie koszty związane ze sprzętem, ubraniami czy zgrupowaniami, na które chciałam jechać, by jak najlepiej przygotować się do olimpijskiego startu – tłumaczy.

Grała w hitowym serialu. Teraz walczy o wyjazd na igrzyska

Czytaj też

Weronika Choromańska walczy w finale kwalifikacji olimpijskich (fot. Instagram/Polish Skateboarding

Grała w hitowym serialu. Teraz walczy o wyjazd na igrzyska

Anastazja Walkiewicz po zdobyciu kwalifikacji na igrzyska (fot. Sailing Energy / Semaine Olympique Française
Anastazja Walkiewicz po zdobyciu kwalifikacji na igrzyska (fot. Sailing Energy/Semaine Olympique Française)
Na nowo uczyła się chodzić. Ma złoto i bilet na igrzyska!

Czytaj też

Martyna Jelińska wróciła do świetnej formy po poważnej kontuzji (fot. PAP/archiwum prywatne Martyny Jelińskiej)

Na nowo uczyła się chodzić. Ma złoto i bilet na igrzyska!

Wiadomość, która odebrała marzenie

Radość ze zdobycia kwalifikacji nie trwała długo.

– Ktoś wysłał mi post z Instagrama udostępniony przez zawodniczkę z Cypru, która była za mną podczas Last Change Regatta. Cieszyła się, że jedzie na igrzyska. Już wtedy wiedziałam, że skoro ona dostała miejsce, to ktoś musiał je stracić. Dopiero później dostałam maila ze światowej federacji. Przeczytałam tylko, że "bardzo im przykro" i już wiedziałam, co jest dalej. Pierwsze dni były bardzo trudne, wylałam wiele łez – opowiada. 

Do dziś tak naprawdę nie jest jasne, dlaczego ta kwalifikacja została Anastazji odebrana. Przed startem w kwalifikacjach olimpijskich musiała bowiem podpisać deklarację, że nie jest wspierana przez białoruską federację, nie mieszka na terenie Białorusi, nie jest żołnierzem oraz nie wspiera wojny w Ukrainie.  To wszystko jest dla mnie absurdalne. Tym bardziej, że już po podpisaniu tego dokumentu w żaden inny sposób mnie nie weryfikowano. Sama wysłałam jeszcze link do swoich mediów społecznościowych, żeby pokazać, że nie popieram ataku na Ukrainę i odcięłam się od Białorusi – opowiada. 

Okazuje się, że start Walkiewicz w igrzyskach najprawdopodobniej zablokowali Białorusini. – Jedyne wyjaśnienie, jakie dostaliśmy, było takie, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski potrzebuje formalnej zgody od białoruskiej federacji. Wydaje mi się to dziwne, że pozwolenie na start ma wydać kraj, w którym zawodniczka jest wyklęta. Dla niej nie ma powrotu do ojczyzny, bo jedyne co na nią tam czeka, to więzienie. Nikt nigdy nie powiedział nam, że będzie potrzebna zgoda z Białorusi – tłumaczy trener Dziemiańczuk.

Zgodnie z zapisami Karty Olimpijskiej sportowcy mogą reprezentować barwy neutralne, gdy ich narodowy komitet olimpijski jest zawieszony lub są na niego nałożone inne sankcje. Z kolei w przepisach kwalifikacji olimpijskich w żeglarstwie, które w swoich mediach społecznościowych opublikował nasz wicemistrz świata, Paweł Tarnowski, istnieje zapis, że miejsca startowe są przydzielane do poszczególnych komitetów olimpijskich. Wyjątek stanowią zawodnicy neutralni, gdyż (jak czytamy w dokumencie) "MKOl i World Sailing mają prawo przygotować specjalne przepisy, umożliwiające udział neutralnych sportowców w igrzyskach".

– Dla mnie to oczywiste, że jeśli jestem przeciwko wojnie i nie popieram polityki mojego kraju, to nikt w Białorusi nie wyda mi takiej zgody. Dlatego tym bardziej nie rozumiem, dlaczego zapytano ich o zdanie – dodaje zawodniczka.. W tej sytuacji najbardziej absurdalny jest fakt, że gdyby Walkiewicz pochodziła z Rosji, to... mogła by na igrzyska pojechać. Jak ustaliliśmy rosyjska federacja, w przeciwieństwie do białoruskiej, nie jest uznawana przez światową federację,



– Od razu zaczęliśmy działać. Paweł Tarnowski wykonał dużo pracy i napisał apelację. Dodatkowo skontaktował się się ze mną prawnik, który wcześniej też był żeglarzem i razem przygotowaliśmy pismo do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie. Chcę po prostu wiedzieć dlaczego nie mogę wystąpić. Niech wskażą konkretne przepisy, który uniemożliwiają mi start. Do dziś ta decyzja nie została uargumentowana, nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi na maile i pisma – mówi Walkiewicz.

– Wiele osób ta sprawa poruszyła. Mistrz olimpijski z 2008 roku w klasie RS:X, Nowozelandczyk Tom Ashley całkowicie za darmo przygotował pismo, które zostało wysłane do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie. MKOl nabrał wody w usta i nie chce tego zamieszania w żaden sposób komentować, bo jest to już sprawa prawna – dodaje Dziemiańczuk.

Na nowo uczyła się chodzić. Ma złoto i bilet na igrzyska!

Czytaj też

Martyna Jelińska wróciła do świetnej formy po poważnej kontuzji (fot. PAP/archiwum prywatne Martyny Jelińskiej)

Na nowo uczyła się chodzić. Ma złoto i bilet na igrzyska!

Los Angeles 2028 i medal dla Polski

Do rozpoczęcia igrzysk pozostało nieco ponad 40 dni. Anastazja nie ukrywa, że nie ma wielkich nadziei, że dane będzie jej wsiąść na pokład samolotu lecącego do Paryża. – Czuję się pokrzywdzona, ale muszę iść dalej. Po otrzymaniu maila z informacją o odebraniu mi kwalifikacji poszłam na trening. Zmotywowało mnie to, by jeszcze więcej pracować. Jestem teraz w reprezentacji Polski, pływam z zawodniczkami z najlepszej dziesiątki świata, mam wspaniałych trenerów. Byłabym głupia, gdybym z tego zrezygnowała – zaznacza.

Walkiewicz w młodszych kategoriach wiekowych odnosiła spore sukcesy. Na koncie ma m.in. wicemistrzostwo Europy U21 w klasie RS:X wywalczone w 2014 roku. Dwa lata wcześniej otarła się o podium mistrzostw świata juniorów. Gdyby nie dwukrotna konieczność ucieczki z kraju, mogłaby być dziś jedną z najlepszych żeglarek globu.

– To dziewczyna, która wkłada całe serce w sport, zawsze daje z siebie sto procent. Czasami się śmieję, że trzeba ją przywiązywać do drzewa, by nie przyszła na trening. Ma też bardzo wysoki próg bólu i potrafiła pływać ze złamanym palcem. Od razu wiedziałem, że to zawodniczka, która w przyszłości może nam dać dużo radości pływając w polskich barwach – komplementuje ją Dziemiańczuk.

Celem Anastazji jest teraz występ w listopadowych mistrzostwach Europy, już w polskich barwach. A później chce walczyć o kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Los Angeles.

– Może teraz się nie uda, ale za cztery lata przywieziesz nam medal z igrzysk? – pytam.
– Bardzo bym tego chciała. Obiecuję, że wycisnę maksimum z możliwości, które dała mi Polska – kończy Walkiewicz.

***

O tę sprawę zapytaliśmy Międzynarodowy Komitet Olimpijski. W odpowiedzi otrzymaliśmy lakoniczny komunikat: "Anastazja Walkiewicz złożyła apelację do Sportowego Sądu Arbitrażowego przeciwko World Sailing i Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu. Ponieważ kwestia ta jest obecnie przedmiotem sprawy sądowej, nie będziemy jej dalej komentować".



Zobacz też
Kolejne żeglarskie finały przełożone. Zmagania zakończą się w piątek
Julia Damasiewicz (fot. Getty Images)

Kolejne żeglarskie finały przełożone. Zmagania zakończą się w piątek

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Mistrzowie świata i Europy poza podium! Austriacy ze złotem
Rywalizacja w klasie 470 (fot. Getty Images)

Mistrzowie świata i Europy poza podium! Austriacy ze złotem

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Milion dolarów za medal! 17-latek może rozbić bank
Maximilian Maeder (fot. Getty Images)

Milion dolarów za medal! 17-latek może rozbić bank

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Wyścigi finałowe na igrzyskach przełożone!
fot. Getty

Wyścigi finałowe na igrzyskach przełożone!

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Bez Polaków w walce o medale w windsurfingu
Paweł Tarnowski (fot. Getty)

Bez Polaków w walce o medale w windsurfingu

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Polska szansa medalowa przełożona. Przeszkadza pogoda
Paweł Tarnowski (fot. Getty Images)

Polska szansa medalowa przełożona. Przeszkadza pogoda

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Polacy walczyli do końca. Na medal nie wystarczyło
Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (fot. Getty)

Polacy walczyli do końca. Na medal nie wystarczyło

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Polka z medalową szansą w trakcie igrzysk w Paryżu!
Maja Dziarnowska (fot. Getty Images)

Polka z medalową szansą w trakcie igrzysk w Paryżu!

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Sukces Polaka. Powalczy o medal igrzysk!
Paweł Tarnowski (fot. Getty)

Sukces Polaka. Powalczy o medal igrzysk!

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Organizatorzy IO mają problem. Wyścig medalowy jednak przełożony
Żeglarstwo: wyścig medalowy w klasie 49er przełożony na piątek (fot. Getty Images)

Organizatorzy IO mają problem. Wyścig medalowy jednak przełożony

| Paryż 2024 / Żeglarstwo 
Wyniki
09 sierpnia 2024
Żeglarstwo
Formuła Kite, finał

1

Valentin Bontus
Valentin Bontus

 

2

Toni Vodisek
Toni Vodisek

 

3

Maximilian Maeder
Maximilian Maeder

 

4

Riccardo Pianosi
Riccardo Pianosi

 

08 sierpnia 2024
Żeglarstwo
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 6. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 5. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 4. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 3. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 2. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 6. wyścig
ODWOŁANY Formuła Kite, finał - - 5. wyścig
Zobacz więcej
Najnowsze
Szybki, efektowny i... samolubny. Oto nowy piłkarz Widzewa
polecamy
Szybki, efektowny i... samolubny. Oto nowy piłkarz Widzewa
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Samuel Akere w meczu z Arisem Saloniki (fot. Getty Images)
Szczęsny na dłużej w Barcelonie! Potwierdzenie dyrektora klubu
Wojciech Szczęsny zostaje w Barcelonie przynajmniej na kolejny sezon (fot. Getty).
nowe
Szczęsny na dłużej w Barcelonie! Potwierdzenie dyrektora klubu
| Piłka nożna / Hiszpania 
Trudna noc dla Polaka. Gardzielik przegrywa walkę o pasy [WIDEO]
Trudna noc dla Polaka. Gardzielik przegrywa walkę o pasy [WIDEO]
Trudna noc dla Polaka. Gardzielik przegrywa walkę o pasy [WIDEO]
| Boks 
Koniec serii Marcina Siwego. Knyba nie do zatrzymania! [WIDEO]
Koniec serii Marcina Siwego. Knyba nie do zatrzymania! [WIDEO]
Koniec serii Marcina Siwego. Knyba nie do zatrzymania! [WIDEO]
| Boks 
Przyszłość Zalewskiego już znana! Nowe wieści z Włoch
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
Przyszłość Zalewskiego już znana! Nowe wieści z Włoch
| Piłka nożna / Włochy 
Dramat zasłużonego klubu! Spadł do... piątej ligi
Piłkarze Odry Wodzisław (fot. Odra Wodzisław)
Dramat zasłużonego klubu! Spadł do... piątej ligi
| Piłka nożna 
Twarda walka w meczu KMŚ. 40 fauli i ani jednej bramki
River Plate zremisowało z Monterrey w meczu KMŚ (fot. Getty Images)
Twarda walka w meczu KMŚ. 40 fauli i ani jednej bramki
| Piłka nożna 
Do góry