Poprzedni sezon był pasmem rozczarowań w wykonaniu Dawida Kownackiego. Polski napastnik nie zdobył żadnej bramki dla Werderu Brema w oficjalnym spotkaniu. Mimo to na brak zainteresowania ze strony innych klubów nie może narzekać. Jednym z jego potencjalnych nowych pracodawców jest FC Kopenhaga.
Wychowanek Lecha Poznań wystąpił w 22 meczach Bundesligi, ale wchodził głównie z ławki rezerwowych – zaliczył ledwie 364 minuty na boisku. 27-latek przypomniał o sobie w kończących sezon meczach towarzyskich Werderu.
Kownacki zdobył bramkę w spotkaniu z BV Garrel (8:0) oraz dołożył dwa trafienia przeciwko Blumenthaler SV (9:4). Nie wszystko zakończyło się jednak po myśli Polaka, bowiem opuścił boisko tuż przed końcem rywalizacji z drobnym urazem.
Ostatniego gola w oficjalnym meczu "Kownaś" strzelił grając jeszcze w barwach Fortuny Duesseldorf. Miało to miejsce 28 maja zeszłego roku w meczu 2. Bundesligi z FC Kaiserslautern (3:0). Wówczas Polak popisał się dubletem.
Trener Werderu, Ole Werner skomentował postawę Kownackiego w zakończonych rozgrywkach. – Zarówno my, jak i on liczyliśmy na więcej w tym sezonie. Niemniej jednak obowiązuje go kontrakt z nami i zobaczymy, co przyniesie lato. Najważniejsze jest to, że w przyszłym sezonie karty zostaną przetasowane – powiedział szkoleniowiec, dając nadzieję napastnikowi na drugą szansę.
Mimo że Kownacki ma za sobą słaby sezon, nie może narzekać na brak zainteresowania z innych klubów. Jak poinformował "Bild", 7-krotny reprezentant Polski zwrócił na siebie uwagę jednego z przedstawicieli Bundesligi.
Przede wszystkim sprowadzenie Kowanckiego rozważa HSV. Drużyna z Hamburga w poprzednim sezonie zajęła 4. miejsce na zapleczu niemieckiej elity. Oznacza to, że w rozgrywkach 2024/25 będzie ponownie walczyła o awans do Bundesligi. Zawodnikiem HSV jest Łukasz Poręba.
Co ciekawe, do grona zainteresowanych Kownackim miała dołączyć także FC Kopenhaga. Na profilu "Lego Futbol" specjalizującym się w duńskim futbolem na platformie X, pojawił się wymowny wpis, który sugeruje transfer polskiego napastnika do klubu z północy Europy.
Sprawę zbadał portal meczyki.pl, który ustalił, że chodzi właśnie o duńskiego giganta. "Okazało się, że sprowadzenie Kownackiego rozważa FC Kopenhaga. 27-latek znalazł się na liście zainteresowań wspomnianego klubu. Co ważne, wychowanek Lecha Poznań rozmawiał już na temat ewentualnej przeprowadzki z Kamilem Grabarą. Bramkarz niebawem zostanie zawodnikiem Wolfsburga, ale w Danii spędził kilka naprawdę solidnych sezonów" – ustaliło źródło.
Werder zakończył rozgrywki Bundesligi na dziewiątym miejscu. Gdyby nie gorszy bilans bramkowy od Heidenheim, ekipa Kownackiego zagrałaby w europejskich pucharach. Z kolei klub z Kopenhagi zajął trzecie miejsce w tabeli Superligaen. W zeszłym sezonie Duńczycy grali w 1/8 finału Ligi Mistrzów.