{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Łukasz Piszczek i Łukasz Fabiański analizują gole z meczu Polska – Holandia. "Takie rzeczy nie powinny się zdarzać"

Reprezentacja Polski przegrała z Holandią 1:2 w pierwszym spotkaniu grupy D na Euro 2024. Grę biało-czerwonych analizowali w studiu TVP Sport byli kadrowicze: Łukasz Piszczek oraz Łukasz Fabiański. – W wielu fragmentach wyglądało to naprawdę dobrze. Popełniliśmy drobne błędy – podkreślił Fabiański.
👉 Świat zachwyca się Probierzem. "Nowy szef w kamizelce"
Polacy wyszli na prowadzenie po golu Adama Buksy. Do 83. minuty drużyna Michała Probierza utrzymywała korzystny rezultat. Niestety, bramka Wouta Weghorsta sprawiła, że biało-czerwoni rozpoczęli turniej bez punktów.
Mimo porażki, Polacy zebrali sporo pochwał od starszych kolegów. Oprócz dobrego rozgrywania stałych fragmentów gry (właśnie w ten sposób padł pierwszy gol spotkania), eksperci docenili organizację gry w defensywie.
– Ustawienie 1-5-3-2 w defensywie było dobre na Holendrów. Oni mieli problem, nie mogli przedostać się przez centralną strefę boiska, oskrzydlali swoje akcje. My natomiast dobrze broniliśmy do momentu straty pierwszej bramki – powiedział Łukasz Piszczek, konsultant Viaplay.
– Myślę, że chcemy grać w ten sposób, a w wielu fragmentach wyglądało to naprawdę dobrze. Zaczęliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, próbować ryzykownych rozwiązań. To jednak wiąże się z tym, że tę piłkę można stracić w newralgicznym punkcie boiska. Trzeba być przygotowanym na to, żeby szybko odbudować się w defensywie – dodał Łukasz Fabiański.
Byli reprezentanci rozebrali także na czynniki pierwsze stracone gole Polaków. Wyrównująca bramka dla Holendrów została sprokurowana przez nieudane wybicie Nicoli Zalewskiego. Fabiański dostrzegł jednak błąd innego zawodnika.
– Myślę, że Kuba Kiwior mógł trochę pomóc Nicoli swoim zachowaniem bez piłki. Powinien być aktywniejszy, a zrobił wręcz ruch, chowając się za obrońcę – przyznał bramkarz West Hamu United.
Druga bramka to z kolei wykorzystanie złego ustawienia Polaków. Jak tłumaczył Piszczek, Holendrzy znaleźli sporą lukę między polską obroną i pomocą, a później umiejętnie wbiegli za linię defensywy biało-czerwonych.
– Kuba Kiwior zabrał się za wbiegającym piłkarzem, który wyciągnął go ze strefy. "Skrzyżował" się z Bartkiem Salamonem, a takie rzeczy na tym poziomie nie powinny się zdarzać. Gdyby przekazali sobie zawodników, może wtedy obaj ustawiliby się lepiej i Bartek zdążyłby zablokować strzał – wyjaśnił konsultant Viaplay.
Porażka drużyny Probierza sprawiła niedosyt, ale gra biało-czerwonych daje dużą nadzieję przed piątkowym meczem z Austrią. – Stracone bramki? To małe, drobne rzeczy, nad którymi można pracować, poprawić. Jeśli wszystko zanalizujemy i zachowamy w tym wszystkim spokój, to uważam, że jesteśmy w stanie wprowadzić poprawki już w następnym meczu – podkreślił Fabiański.
Mecz Polska – Austria odbędzie się w piątek, 21 czerwca o godzinie 18:00. Nasze studio rozpocznie się jednak już o 15:00. Spotkanie skomentują Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski.