{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Leo Messi na tropie rekordów. Argentyńczyk może przejść do historii Copa America

Meczem z Kanadą w nocy z czwartku na piątek Argentyńczycy zainaugurują turniej Copa America. Obrońcy tytułu są głównym faworytem do końcowego triumfu, a Leo Messi może napisać kolejne piękne karty historii futbolu. Kapitan Albicelestes będzie w Stanach Zjednoczonych polował na trzy rekordy.
👉Znamy sędziego meczu Polaków. Kiedyś pobił go prezes
Argentyńczyków poza meczem z Kanadą w fazie grupowej czekają boje z Chile i Peru. Już na tym etapie zmierzą się więc z wymagającymi rywalami, co nie zmienia faktu, że mało kto wyobraża sobie, by na tych trzech spotkaniach zakończył się ich udział w 48. edycji Copa America.
Dla Messiego będzie to szansa na trzecie trofeum z kadrą. Kapitan kadry, który jeszcze osiem lat temu po przegranym finale z Chile ogłaszał zakończenie reprezentacyjnej kariery, ostatecznie zmienił zdanie, a w 2021 roku wreszcie sprostał gigantycznym oczekiwaniom swoich rodaków, prowadząc drużynę do triumfu w południowoamerykańskim turnieju. Gdy rok później w wybitnym stylu dał Argentynie mistrzostwo świata, na dobre uciął debaty mówiące, że nie daje kadrze tyle, co klubom.
👉Euro 2024 w Telewizji Polskiej. Sprawdź plan transmisji!
Na boiskach w USA Messi może "ustrzelić" trzy rekordy. Pierwszy zostanie najprawdopodobniej pobity już w starciu z Kanadą. Jeśli zawodnik Interu Miami choć na minutę pojawi się na placu gry, stanie się samotnym liderem pod względem występów w Copa America. Obecnie Messi ma ich na koncie 34 – tyle samo, co Sergio Livingstone, który w bramce Chile wystąpił w siedmiu edycjach turnieju.
Większym wyzwaniem będą dwa kolejne rekordy... a jednocześnie, oba będą dla Messiego zdecydowanie cenniejsze. Argentyńczyk może stać się najlepszym strzelcem w historii rozgrywek. Żeby tak się stało, do 13 dotychczasowych bramek będzie musiał dorzucić co najmniej cztery, żeby zrównać się ze swoim rodakiem, Norberto Mendezem, a także Brazylijczykiem Zizinho.
Najważniejszy wyczyn Messi dopisze do swojej długiej listy rekordów pod warunkiem, że Argentyna zgarnie trofeum. Jeśli tak się stanie, Leo stanie się pierwszym kapitanem, który dwa razy z rzędu poprowadził swoją drużynę do końcowego triumfu w Copa America.