Tylko pięciu angielskich piłkarzy może się pochwalić ponad tysiącem oficjalnych meczów w krajowych rozgrywkach. Wśród nich jest Scott McGleish, który mimo ukończonej pięćdziesiątki wciąż czasem pojawia się na boisku. W rozmowie z TVPSPORT.PL zdradził, co dawało mu największą motywację. Opowiedział także o wspólnej grze z siedemnastoletnim Harry'm Kane'em w ataku drużyny Leyton Orient.
Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Czujesz się ważną historyczną postacią angielskiego futbolu? Jest tylko pięciu piłkarzy, którzy zagrali ponad tysiącu meczów?
Scott McGleish: – Zdecydowanie nie czuję się historycznym piłkarzem w angielskiej piłce! Większość kibiców pewnie nawet nie wie, że rozegrałem ponad tysiąc meczów i w jakich drużynach grałem. Nigdy też nie występowałem na najwyższym poziomie. Dlatego kibice raczej mogą zapytać: kto to jest?
– O czym marzyłeś jako młody piłkarz?
– Chciałem grać w najwyższej lidze i reprezentacji! Oczywiście tak się nie stało. Ale za to miałem długą karierę. Dorastając, podziwiałem Kenny'ego Dalglisha, Paula McStaya, Charliego Nicholasa i zawodników związanych z Celtikiem.
– Który moment w swojej długiej karierze uważasz za najlepszy?
– Prawdopodobnie był to czas, od kiedy podpisałem kontrakt z Northampton. Wcześniej strzelałem około piętnastu goli w sezonie, ale od tamtej pory byłem bardziej skuteczny. Koledzy grali na mnie w polu karnym, mimo że nie byłem najwyższy. Ale dobrze sobie radziłem w powietrzu, co doprowadziło mnie do skuteczności.
– Twój najważniejszy spośród ponad tysiąca meczów?
– Zagrałem w piątej rundzie FA Cup przeciwko Sheffield United oraz Arsenalowi na wyjeździe kolejno w barwach Colchester i Leyton Orient. Jestem kibicem Arsenalu, więc to było świetne uczucie móc grać przeciwko nim. Przychodzi mi też na myśl ostatni mecz u siebie w sezonie 2005/2006 w Northampton. Zdobyłem bramkę na 1:0 w meczu z Chesterem, gwarantując drugie miejsce w lidze i awans.
– Jak sam przyznałeś, miałeś długą karierę. Może robiłeś coś szczególnego, żeby być w dobrej formie?
– Zdecydowanie... nic! Obecnie moje nawyki żywieniowe byłyby prawdopodobnie źle widziane przez pracowników klubu. Nie jadłem sałatek ani owoców, tylko raczej bardzo proste posiłki. Ale z drugiej strony, ciężko trenowałem. Gdy byłem już starszy i miałem kilka dni wolnego między sezonami, robiłem sobie indywidualne sesje biegowe. Po to, żeby mieć pewność, że moje nawyki żywieniowe nie doprowadzą mnie do utraty formy!
– Niektórzy piłkarze po wielu latach na boisku tracą motywację. Co sprawiało, że cały czas czułeś się zmotywowany do gry?
– Utrzymanie motywacji nie było dla mnie trudne. Zanim stałem się profesjonalnym piłkarzem w wieku dwudziestu lat, wcześniej byłem elektrykiem-praktykantem, a także pracowałem na budowie. W tamtym czasie grałem dla zabawy, dopiero później zacząłem zarabiać. Dlatego od zawsze piłka sprawiała mi przyjemność tak jak wtedy, gdy byłem małym chłopcem. A im dłużej mogłem grać zawodowo, tym mniejsze było prawdopodobieństwo powrotu do ciężkiej pracy na budowie.
– Co w grze sprawiało ci największą radość?
– Gdy sam mogłem dać trochę radości kibicom, którzy widzieli jak dawałem z siebie wszystko dla ich klubu.
– Czegoś zazdrościsz obecnie młodym piłkarzom?
– Młodzi teraz mogą grać szybciej w dorosłej drużynie i na tym zarabiać. Mają teraz wszystko! Dlatego, gdy po pewnym czasie nie dostaną nowego kontraktu, rzeczywistość może ich bardzo mocno uderzyć.
– Byłeś kiedyś blisko transferu do Premier League albo chociaż do Championship?
– Gdy grałem w Colchester, pojawiły się plotki, że obserwuje mnie Middlesborugh. Ich trenerem był wtedy Gareth Southgate, a bramkarzem jego najlepszy przyjaciel Andy Woodman. "Woody" powiedział mi kiedyś, że te plotki były prawdziwe. Nic jednak z tego nie wyszło. Najwyraźniej musiałem rozegrać kiepski mecz, gdy przyjechali mnie obejrzeć. W podobnym czasie mój wujek ze Szkocji trafił w gazecie na inną pogłoskę, o obserwacji mnie przez Kilmarnock (wówczas klubu szkockiej elity – przyp. red.). Ale to też nie doszło do skutku.
– Jedną z największych gwiazd, z którą miałeś możliwość grania, był Harry Kane. Jak wspominasz wspólne występy z nim?
– Gdy Harry przyszedł na wypożyczenie do Leyton Orient, był krótko po siedemnastych urodzinach. Technicznie już wtedy był bardzo dobry. Ale miał drobną posturę – wyglądał zupełnie inaczej niż teraz!
– Mógłbyś powiedzieć więcej o jego charakterze?
– Harry bardzo chciał się poprawiać, być lepszy. Nieustannie rozmawiał ze starszymi zawodnikami, pytał nas – starszych napastników – o rady. Robił dodatkowo treningi strzałów z trenerami. Był dość spokojny, ale to raczej normalne u siedemnastolatka, który przychodzi do nowej drużyny.
– Czy już wtedy można było się spodziewać, że Kane zrobi wielką karierę?
– Na pewno w tamtym czasie nie można było powiedzieć, że Harry stanie się taką gwiazdą, jaką jest dzisiaj. Ale pracował nad sobą, dlatego można było oczekiwać, że będzie miał niezłą karierę. Myślę, że pomogły mu wypożyczenia w młodym wieku. Do nas trafił z Tottenhamu w wieku siedemnastu lat, aby nauczyć się gdy na seniorskim poziomie, a następnie kontynuował taką drogę w innych klubach, z dala od Spurs. Niektóre jego przygody były udane, inne nie. Ale jak widać, każde z tych doświadczeń pomogło mu dotrzeć do miejsca, w którym jest teraz.
– Kane nie był jedynym znanym zawodnikiem, z którym grałeś. Kto zrobił na tobie największe wrażenie, był największym talentem?
– Miałem szczęście grać z Kane'em, ale także z Kyle'em Walkerem w Northampton oraz świetnym Rayem Wilkinsem, już u schyłku kariery. Ale moim zdaniem Martin Smith i Darren Currie byli dwoma najbardziej uzdolnionymi piłkarzami, z którymi grałem. Obaj to skrzydłowi, którzy potrafili ogrywać obrońców. Może tempo ich gry nie było najszybsze, ale dośrodkowania i podania bywały niewiarygodne! Co mi pomagało, jako napastnikowi.
– Czym się obecnie zajmujesz? Wciąż zdarza ci się wyjść na murawę?
– Okazjonalnie wciąż gram! Ale obecnie jestem asystentem trenera w klubie Leverstock Green FC. Właśnie awansowaliśmy na czwarty poziom angielskiej piramidy Non-League (ósmy poziom rozgrywkowy – przyp. red.). Poza tym pracuję dla angielskiej federacji FA.
– Dzisiaj reprezentacja Anglii rozegra drugi mecz fazy grupowej Euro 2024. Czego się spodziewasz po tej drużynie w turnieju?
– Przewiduję, że dojdzie do ćwierćfinału albo półfinału. Ale... nie jestem fanem Anglików. Kibicuję ojczyźnie mojego taty, czyli Szkocji. McGleish!
Studio przed meczem od godz. 17:20 w TVP 2, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, smart TV i HbbTV. Dostępne online będą trzy alternatywne transmisje: z atmosferą stadionu, hawk-eye oraz z kamery trenerskiej.
Kto skomentuje ten mecz Euro 2024? Mateusz Borek i Robert Podoliński. Studio poprowadzi Paulina Chylewska, a ekspertami będą Michał Zachodny i Łukasz Trałka. W internecie do wyboru są cztery ścieżki dźwiękowe: polska, angielska, z audiodeskrypcją oraz bez komentarza.
Kiedy: 20 czerwca (czwartek), godzina 18:00
Gdzie: od 17:20 w TVP 2, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV
Komentatorzy: Mateusz Borek, Robert Podoliński (PL), Chris Wise, Karen Bardsley (ENG), Maciej Piotrowski (AD)
Prowadzący studio: Paulina Chylewska
Reporter: Maciej Barszczak
Goście/eksperci: Michał Zachodny, Łukasz Trałka
Mistrzowie Europy w tarapatach. UEFA wszczęła postępowanie
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.