21 cze 2024 | Siatkówka / Reprezentacja

Duże wyzwanie przed reprezentacją Polski siatkarek. Kadra Turcji ma jednak problemy

Magdalena Stysiak (fot. Volleyball World)

Reprezentacja Polski siatkarek w piątek zmierzy się w ćwierćfinale Ligi Narodów z Turcją. To wymagający rywal i można czuć przed nim respekt – w końcu wygrał ostatnie mistrzostwa Europy i VNL. W jego szeregach wiele się jednak dzieje, co może wpłynąć na jego postawę.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Co czeka reprezentację Polski siatkarek? Po grupie zacznie się... liczenie

Leon wrócił do reprezentacji. "Zdrowie? Będę walczył"

Czytaj też

Leon wrócił do reprezentacji. "Zdrowie? Będę walczył"

Turczynki pod wodzą Daniele Santarellego poczyniły duży progres. Z drużyny, która była uznawana za jedną z najlepszych w stawce, ale nie zawsze wykorzystującą swój potencjał, stały się zespołem-liderem. Tylko w trakcie poprzedniego sezonu wywalczyły złoty medal mistrzostw Europy, wygrały Ligę Narodów i zdobyły kwalifikację olimpijską na igrzyska w Paryżu.

Biało-czerwone nie wspominają najlepiej ostatniego meczu z tymi przeciwniczkami. Miał on miejsce w ćwierćfinale zeszłorocznych mistrzostw Europy. Turczynki z fenomenalną Melissą Vargas w ofensywnie, wygrały pewnie 3:0. Biało-czerwone pożegnały się z turniejem. W historii obie drużyny grały ze sobą 27 razy, Polki wygrały tylko dziewięciokrotnie. Nie dziwi więc, że biało-czerwone doceniają rywalki. Co zrobić, by je pokonać?

Kamila Witkowska: nasz system blok-obrona działa całkiem nieźle na wysokich piłkach

Największymi atutami Turczynek wydają się być ofensywne zawodniczki, czyli międzynarodowa gwiazda siatkówki Melissa Vargas i Ebrar Karakurt, która od lat stanowi wyzwanie na skrzydłach. Zauważa to również Kamila Witkowska, środkowa polskiej kadry.

– Turcja ma bardzo dobry zespół i bardzo dobre skrzydła oczywiście uzupełnione też przez zawodniczki na środku. Mimo tego, że czasami dobrą zagrywką teoretycznie można je odrzucić od siatki, to one cały czas mają wybitne strzelby na skrzydłach. Trudno się przeciwstawić takiej drużynie – podkreśla zawodniczka.

– Myślę, że nasz system blok-obrona działa całkiem nieźle na wysokich piłkach. Jeżeli będziemy w stanie znaleźć rozwiązanie, szczególnie właśnie w tych akcjach, żeby je wygrywać, to możemy z takim zespołem powalczyć. Najważniejsze, żebyśmy odrzuciły rywalki od siatki i uniemożliwiły im grę środkiem. Myślę, że to klucz do tego, aby z takim zespołem powalczyć – dodaje.

Wiele wskazuje, że Turczynki mogą "walczyć" nie tylko z Polkami, ale również nieco z samymi sobą.

Duże wyzwanie przed reprezentacją Polski siatkarek. Kadra Turcji jednak ma problemy

Nie jest tajemnicą, że kadra Turcji tego sezonu nie zaczęła idealnie. Inna kwestia jest taka, że nie musiała – w końcu podobnie jak Polki przygotowuje się igrzysk. Fazę grupową zespół Daniele Santarellego zakończył na szóstym miejscu (biało-czerwone były trzecie). Na dwanaście meczów Turczynki wygrały osiem. W tej edycji Ligi Narodów przegrały z Japonią (2:3), Włochami (1:3), Chinami (2:3) oraz Brazylią (0:3).

Ich wielka gwiazda i podpora przyjęcia, Hande Baladin, mierzy się z bólem mięśni brzucha. Tureckie media podają, że rozpoczęła fizjoterapię i leczenie. Uraz może ją wyeliminować z gry na trzy tygodnie, wróciła do Stambułu. Trener nie może też skorzystać z Zehry Gunes, która leczy kontuzję kolana. Dodatkowo w składzie nie ma Salihy Sahin. Powody nie są znane.

Mecz Polska – Turcja rozpocznie się w piątek o 15:30.

Czytaj również:
– "Mogło być lepiej". Mieszane reakcje w kadrze po losowaniu
– Wyciągnął polską kadrę ze stagnacji. "Od razu przykuwał uwagę"
– Dobre informacje dla fanów Marii Stenzel. Ważne słowa Stefano Lavariniego

Leon wrócił do reprezentacji. "Zdrowie? Będę walczył"