Reprezentacja Polski straciła już szanse na wyjście z grupy mistrzostw Europy. Porażka 1:3 z Austrią sprawiła, że przeciwko Francji biało-czerwoni rozegrają klasyczne spotkanie o honor. – Powstał zalążek dobrego zespołu i nie zejdziemy z obranej drogi – zapewnia Michał Probierz.
– Nauczyłem się na mistrzostwach Europy wielu rzeczy. Pewne odpowiedzi dały mi błędy, po których traciliśmy gole. Nie odstajemy wiele w kwestiach taktycznych. Nie mam jednak wątpliwości, że nieco brakuje nam regularnej gry zawodników w ich klubach – twierdzi Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski. Biało-czerwoni nie mają już szans na wyjście z grupy. Drużynie narodowej pozostało jeszcze do rozegrania spotkanie z Francją.
Dlaczego reprezentacja Polski przegrała z Austrią?
Kilkanaście godzin po porażce z Austrią, Probierz zdecydował się ponownie porozmawiać z dziennikarzami i wytłumaczyć kilka aspektów. – Powiedziałem zawodnikom po meczu, że powinni wyjść z szatni z podniesionymi głowami i normalnie rozmawiać ze wszystkimi, także z przedstawicielami mediów – stwierdził selekcjoner.
– Mieliśmy bardzo słabe wejście i po prostu spętane nogi przez kwadrans. Umiejętnie zdobyliśmy bramkę, mieliśmy swoje sytuacje. Wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą, a potem straciliśmy podobnego gola, co w spotkaniu z Holandią. To bolesne, bo uczulaliśmy na to drużynę. Szkoda sytuacji Karola Świderskiego na 2:2. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby zdobył bramkę – żałował Probierz.
– Widzieliśmy, że musimy sporo biegać w meczu z Austrią. Dlatego postawiliśmy na taki skład i do drugiej bramki rywali nasz plan był skuteczny. Skorzystaliśmy z zawodników w dobrej formie, a potem próbowaliśmy nakręcić zespół zmianami Modera, Lewandowskiego i Świderskiego. Parametry motoryczne były podobne i tylko kilometr mniej Szczęsnego zrobił różnice. Sytuacja jest bolesna, ale nie zmienię tej drogi – podkreślał selekcjoner.
– Do momentu straty drugiego gola mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Wszystko rozpadło nam się po tej sytuacji. Decyzje sędziów? Trochę patrzono łaskawym okiem na faule Austriaków. A patrząc później, z perspektywy telewizji, to karnego dla mnie też nie ma – dodał szkoleniowiec biało-czerwonych, odnosząc się do decyzji sędziowskich.
– Dla mnie nie ma karnego, bo Sabitzer po prostu kopnął Wojtka w głowę. Przecież on nie miał jak jej schować. Nie jest to jednak powód naszej porażki. Mogliśmy być dłużej w grze, ale nie przegraliśmy tego spotkania przez sędziego – mówił.
– Po trudnym kwadransie zaczęliśmy odbierać piłkę na połowie rywali. Sygnał dał Piotr Zieliński, próbował też Nicola Zalewski, a po przerwie nadal utrzymywaliśmy tempo. Z czasem zaczęliśmy nadziewać się na kontry i zbyt słabo zabezpieczaliśmy środek pola. Trzeba to wszystko przyjąć z pokorą. Jednocześnie dziękuję kibicom, którzy nas mocno wspierali, a nawet przywitali pod hotelem. Nie załamujemy rąk – podkreślał Probierz.
– Lewandowski nie zagrał, bo przy tej intensywności meczu sądziliśmy, ze Buksa i Piątek narzucą tempo i zmęczą rywali. Nie chcieliśmy też ryzykować dalszego urazu. Rola naszego kapitana się nie zmienia. Będzie zawodnikiem, który gra w kadrze. Na pewno pomaga dużej grupie zawodników, ale wszyscy dookoła muszą próbować podwyższania swoich umiejętności – stwierdził Probierz.
– Samo ustawienie reprezentacji Polski? To się sprawdzało. W pewnych momentach zabrakło nam asekuracji. Nie jestem typem trenera, który zawsze stawia na jeden system. Nie mam problemu ze zmianami. Jeśli jednak nie mamy skrzydłowych, którzy grają regularnie, to trudno by stawiać na ustawienie, w którym są oni używani – dodał Probierz.
– Awans na Euro był dla nas bardzo istotny. Przez dziewięć miesięcy dojrzewaliśmy. Zmiany potrzebują czasu na to, by się wchłaniać. Podejmujemy ryzyko i chcemy gry agresywnej oraz wysokiego pressingu. Z topowymi zespołami może to czasem kosztować, może pojawić się błąd, ale przynajmniej wiemy, jaki jest kierunek rozwoju – powiedział selekcjoner.
– Większość zawodników z reprezentacji Austrii ma bazę Red Bulla z Lipska czy Salzburga. Grają przez lata pressingiem i są do tego przyzwyczajeni. U nas każdy ma inne DNA, ale chcemy przekonywać piłkarzy do tego, by poszusować do europejskiego poziomu w kwestii agresywności. To samo dzieje się już w naszych kadrach młodzieżowych – stwierdził Probierz.
– Mistrzostwa Europy były docelową imprezą. Chcieliśmy zadowolić kibiców, zawodników i coś osiągnąć w Niemczech. Jestem z zespołem na dobre i złe, a że nasze pomysły nie wystarczyły jeszcze na topowe zespoły… Kluczem jest to, by piłkarze kadry zaczęli regularnie grać w klubach. Obserwowaliśmy najlepszych z dużej grupy. Chcemy dalszego rozwoju piłkarzy, jak i dobrego spotkania przeciwko Francji. Nie zburzę sobie i zawodnikom tego, że jak nie wygraliśmy z najlepszymi, to trzeba zmienić styl gry – powiedział selekcjoner.
Reprezentacja Polski ma pożegnać się z Niemcami po meczu z wicemistrzami świata. Biało-czerwoni mają wówczas wrócić do kraju bezpośrednim samolotem.
Mistrzowie Europy w tarapatach. UEFA wszczęła postępowanie
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.