Ekstremalnie trudny do sędziowania – taki był mecz Czechy – Turcja. Arbiter Istvan Kovacs pokazał w nim w sumie 20 kartek, w tym 18 żółtych i dwie czerwone. Ale to było co najmniej o jedną-dwie za mało. Mimo to, Rumun prowadził to spotkanie znacznie lepiej niż arbitrzy poprzednich słynnych "bitew” w wielkich turniejach. UEFA musi teraz zdecydować, czy po takim meczu lepiej arbitra "schować” przed opinią publiczną, czy docenić go za realizację wytycznych i nagrodzić kolejnym meczem.
CZYTAJ TEŻ: Sędzia Istvan Kovacs pokazał aż 20 kartek w meczu Czechy – Turcja. Nowy rekord Euro!
Wszystkie kartki, które sędzia Istvan Kovacs z Rumunii pokazał na boisku w czasie meczu, były słuszne. Zabrakło przynajmniej jednej-dwóch więcej, ale to nie był największy problem sędziowski w tym meczu...
Za co te kartki? Sprawdzamy i wyjaśniamy
11. minuta. Antonin Barak złapał rywala za koszulkę, ciągnął go i zatrzymał. Żółta kartka może nie była niezbędna dla tego meczu, ale była zgodna z „Przepisami gry” i wytycznymi Komisji Sędziowskiej UEFA, więc tej decyzji arbitra kwestionował nie można. Gdyby jej nie pokazał, mógłby stracić kontrolę nad meczem.
20. minuta. Antonin Barak zaatakował korkami stopę rywala w okolicy kostki stawiając na niej „stempel”. Był to faul nierozważny, więc żółta kartka była słuszna. To była druga żółta dla tego zawodnika, więc sędzia pokazał mu również czerwoną.
31. minuta. Salih Ozcan złapał rywala za koszulkę, trzymał go i zatrzymał. To było podobne przewinienie jak w 11. minucie. Sędzia był konsekwentny i Turkowi też pokazał żółta kartkę.
Ismail Yuksek sfaulował brzydko, ale mu się upiekło
34. minuta. Ismail Yuksek zagrywając piłkę zaatakował nogę rywala nierozważnie i narażając ją na ryzyko urazu. Turkowi należała się żółta kartka, jednak w tej sytuacji arbiter popełnił błąd i jej nie pokazał. Pokazał natomiast protestującemu z tego powodu Patrickowi Schickowi. Czech merytorycznie miał rację, ale nie miał prawa okazywać niezadowolenia i krytykować publicznie decyzji sędziowskiej. Dlatego żółta kartka dla niego była karą zgodną z „Przepisami gry” i wytycznymi Komisji Sędziowskiej UEFA.
37. minuta. Kenan Yildiz nierozważnie nadepnął korkami na nogę rywala w okolicy jego stawu skokowego. Żółta kartka została pokazana słusznie.
Łatwo byłoby pokazać, trudniej nie pokazać...
38. minuta. Kenan Yildiz w wyskoku do górnej piłki dotknął łokciem głowy rywala. W pierwszym oglądzie można było odnieść wrażenie, że było to nierozważne uderzenie, jednak powtórki pozwalają dostrzec, że Turek nie zrobił w tej sytuacji nic nieodpowiedniego, natomiast do kontaktu łokcia z głową doszło w dużym stopniu dlatego, że rywal też skakał do piłki i zbliżał się w wyskoku do Turka. Moim zdaniem w tej sytuacji sędzia Istvan Kovacs bardzo dobrze ocenił sytuację i odpowiednio zważył współudział obu zawodników w powietrznej kolizji. Sytuacja może wzbudzać wątpliwość, ale brak żółtej kartki jest całkowicie uzasadniony. Tym bardziej, że byłaby to druga żółta kartka dla Yildiza i w konsekwencji czerwona.
49. minuta. Ismail Yuksek, któremu upiekło się przewinienie w 34. minucie, tym razem zobaczył żółtą kartkę za spowodowanie upadku i przerwanie akcji korzystnej. To była słuszna kara, aczkolwiek można spekulować, czy doszłoby do tej sytuacji, gdyby Yuksek zobaczył żółtą kartkę wcześniej.
Czy Turek zasłużył na drugą żółta kartkę?
61. minuta. Samet Akaydin po wyskoku do górnej piłki lądując na murawie trafił rywala łokciem w głowę. To było przewinienie na pograniczu nieostrożności i nierozważności, a więc również „na pograniczu” żółtej kartki. W moim odczuciu lepszą decyzją w tej sytuacji byłoby pokazanie takiej kartki, ale sytuacja była bardzo kontrowersyjna, stykowa, i obiektywnie stwierdzam, że można mieć różne opinie na temat tego zdarzenia. Brak kartki można więc uznać za decyzję akceptowalną, tym bardziej, że arbiter miał świadomość rosnącej liczby napomnień i mógł chcieć próbować uniknąć kolejnych kartek w miarę możliwości. Jeśli tym się kierował nie pokazując kartki w tej sytuacji, to tym bardziej można tę decyzję zrozumieć.
64. minuta. Bramkarz Mert Gunok zobaczył żółtą kartkę za grę na czas. To bardzo dobra decyzja arbitra.
Bramkarz nie jest chroniony. Gol na 1:1 był prawidłowy
67. minuta. Czesi strzelili gola na 1:1. Arbiter Istvan Kovacs go uznał, ale sędziowie wideo Tomasz Kwiatkowski i Bartosz Frankowski sprawdzali, czy bramkarz reprezentacji Turcji nie został sfaulowany. Interpretacja tego zdarzenia przez Rumuna i Polaków była prawidłowa. Bramkarz nie jest chroniony ani w polu bramkowym ani w polu karnym w żaden nadzwyczajny sposób bardziej niż pozostali zawodnicy. W tej sytuacji doszło do normalnego kontaktu ciał w wyskoku. Bramkarz wypuścił piłkę z własnej winy. Ostatecznie gol został prawidłowo uznany.
80. minuta. Mert Muldur został ukarany żółtą kartką za protestowanie – zgodnie z „Przepisami gry” i zgodnie z wytycznymi Komisji Sęedziowskiej UEFA.
Największa kontrowersja. Dlaczego gol Czechów został nieuznany?
82. minuta. Nieuznany gol dla Czechów to największa i najważniejsza kontrowersja tego meczu. Jan Kuchta walczył ciałem o piłkę i o pozycję z Ferdim Kadioglu. Obaj zawodnicy pomagali sobie przy tym rękoma, ale raczej obaj robili to naturalnie, w ramach dozwolonej gry ciałem. Na powtórkach przez chwilę widać, że po zderzeniu barkami prawa ręka Kuchty przemieszcza się w kierunku ciała Kadioglu, ale trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Kadioglu „odpadł” dlatego, że przegrał zderzenie barkami, czy dlatego, że Kuchta wykonał ruch ręką w jego kierunku i – rzekomo – popchnął rywala. W pierwszym oglądzie mogło to wyglądać na faul i prawdopodobnie z tego powodu Istvan Kovacs nie uznał gola, ale powtórki telewizyjne stawiają tę decyzję pod dużym znakiem zapytania. Drugim potencjalnym powodem anulowania gola mogło być trącenie nogą w nogę Meriha Demirala, który po chwili się przewrócił. Anulowanie gola z tego powodu jest bardziej prawdopodobne.
Za co te kartki? Sprawdzamy i wyjaśniamy
85. minuta. Samet Akaydin został ukarany żółtą kartką za przerwanie akcji korzystnej. Kara była słuszna.
90+1. minuta (pierwsza minuta doliczonego czasu gry). Ladislav Krejci sfaulował rywala nierozważnie i słusznie zobaczył żółtą kartkę.
90+5. minuta (piata minuta doliczonego czasu gry). Kaan Ayhan i Orkun Kokcu zobaczyli żółtą kartkę za niesportowe zachowanie, prawdopodobnie za przesadne celebrowanie gola, grę na czas albo krytykowanie decyzji sędziowskich – bez wglądu w raport sędziowski trudno to zweryfikować.
20 kartek, ale czy chociaż jedna była pokazana niesłusznie?
Sędzia Istvan Kovacs kilka z 20 kartek pokazał osobom przebywającym na ławce rezerwowych czy w strefie technicznej i kilka pokazał na boisku po gwizdku końcowym w czasie masowej konfrontacji z udziałem piłkarzy i oficjeli obu drużyn. Kartki pokazane osobom siedzącym na ławce rezerwowych lub przebywającym w strefie technicznej zostały w większości pokazane na wniosek sędziego technicznego Espena Eskasa z Norwegii, który zgłosił Kovacsowi przypadki niesportowego zachowania, krytykowania decyzji sędziowskich i różnych protestów.
Takie mecze to dla sędziów „mission impossible”
Takie mecze rzadko kończą się dobrze dla sędziów. Gdy pojedynek dwóch drużyn zamienia się w walkę bezpardonową, a stawka sprawia, że kartki są dla piłkarzy prawie nieistotne, sędzia często nie ma szans uniknąć błędów lub wielu błędów, a nawet jeśli jest prawie bezbłędny, to publiczny odbiór „szastania” kartkami jest taki, że zwykle na takim meczu kończy się udział arbitra w turnieju.
Tak było w 2006 roku podczas mundialu w Niemczech w meczu Portugalia – Holandia, który sędziował Walentin Iwanow z Rosji. Cztery lata później podobnie było w meczu Holandia – Hiszpania w finale mistrzostw świata, ale Howard Webb z Anglii miał szczęście, bo to był już finał. W 2022 roku bardzo podobna była sytuacja w spotkaniu Holandia – Argentyna prowadzonym przez Mateu Lahoza z Hiszpanii.
Sędziowie czekają na to, co teraz zrobi UEFA
UEFA ma teraz poważny dylemat. Czy z powodu rozgłosu wokół Istvana Kovacsa „schować” go przed mediami i opinią publiczną, wysyłając do domu po fazie grupowej, czy docenić Rumuna i nagrodzić za niezwykle konsekwentne realizowanie wytycznych Komisji Sędziowskiej UEFA, która przed turniejem zapowiadała i domagała się od sędziów, aby konsekwentnie karali żółtymi kartkami za nieuprawnioną dyskusję, podważanie decyzji sędziowskich, nieodpowiednie gesty czy tym bardziej za publiczne protestowanie przeciwko decyzjom sędziowskim. To właśnie w tym meczu robił arbiter.
Konsekwencje, jakie spotkają po tym meczu Kovacsa – pozytywne albo negatywne – będą bardzo ważnym sygnałem dla pozostałych sędziów, nie tylko tych powołanych na Euro 2024.
Mistrzowie Europy w tarapatach. UEFA wszczęła postępowanie
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.