Real Madryt we wtorek oficjalnie ogłosił, że Nacho Fernandez nie przedłuży wygasającego kontraktu. Teraz sam piłkarz ujawnił, że przeniesie się do Arabii Saudyjskiej. – Wyjeżdżam do drużyny Michela – wyznał 34-letni obrońca.
Nacho Fernandez postanowił opuścić Real Madryt po 23 latach. Media od początku spekulowały, że przeniesie się do Arabii Saudyjskiej, a teraz zawodnik potwierdził te informacje na konferencji prasowej, którą zorganizowano przed meczem reprezentacji Hiszpanii w 1/8 finału Euro 2024.
– Decyzja o odejściu była najtrudniejszą, którą podjąłem w życiu. Była bardzo przemyślana i została podjęta z pełnym przekonaniem. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie miałem wątpliwości. Już miesiące temu przekazałem klubowi, że chcę odejść. Kiedy wszystko idzie tak dobrze, jak w tym sezonie i grasz regularnie, to oczywiście pojawiają się wątpliwości, czy nie zostać na kolejny sezon. Byłem jednak uczciwy wobec siebie i potrzebowałem nowego doświadczenia. Przez całą swoją karierę marzyłem o szczęśliwym zakończeniu i chyba nawet nie mogłem sobie wyobrazić, że będzie tak piękne. Odchodzę spokojny, z uczuciem wsparcia od klubu, prezesa i kolegów z drużyny – powiedział Nacho.
Jego nowym zespołem będzie Al-Qadsiah. – Wyjeżdżam do Arabii, do drużyny Michela. Jestem z tego powodu szczęśliwy. Nie wyobrażałem sobie siebie grającego przeciwko Realowi, nie chcę tego. Gdybym chciał zostać w Europie, przedłużyłbym kontrakt. Moje życie wywróci się do góry nogami, ale tego potrzebuję – stwierdził 34-letni obrońca.
Nacho został też zapytany o to, kiedy podjął decyzję o opuszczeniu Królewskich. – Wątpliwości miałem już pod koniec poprzedniego sezonu. Przedstawiono mi jednak wyzwanie bycia kapitanem i chciałem wygrywać. Były trudne momenty, mecze, w których myślałem, że powinienem grać, lecz nie było konkretnego dnia, w którym zdecydowałem się odejść. Ten proces trwał miesiącami. Czy mogłem zostać jeszcze rok? Mogłem, ale wiecie, jakie wymagania stawia ten klub. Nawet gdy wygrywasz, musisz zawsze być gotowy na sto procent, nic innego się nie liczy. Przeżyłem wszystko w tym klubie, nie ma już niczego, co mógłbym zdobyć. To nie znaczy, że nie miałem ambicji, by dalej wygrywać, ale czułem, że to był odpowiedni moment. To decyzja, która dla wielu może wydawać się dziwna, ale podjąłem ją z głębi serca. Nie ma konkretnego powodu. Robię to, bo po prostu to czuję – wyjawił.
Nacho łącznie rozegrał w barwach Realu 364 spotkania i zdobył z Królewskimi 26 tytułów.