Reprezentacja Włoch w fatalnym stylu przegrała w Berlinie ze Szwajcarią 0:2 i pożegnała się z turniejem Euro 2024 w 1/8 finału. – Ponoszę odpowiedzialność, ale... to nie jest tak skandaliczny wynik, jak ludzie sądzą – powiedział trener Włochów Luciano Spalletti.
Obrońcy tytułu od początku niemieckiego turnieju zawodzą. Wygrali co prawda pierwszy mecz z Albanią 2:1, ale jak się później okazało, było to ich ostatnie zwycięstwo w Euro 2024. Po porażce w słabym stylu z Hiszpanią 0:1, walczyli o awans do 1/8 finału z Chorwatami. Ten udało się wywalczyć dopiero po golu w doliczonym czasie gry na 1:1.
W boju o ćwierćfinał przyszło im się zmierzyć ze Szwajcarami, którzy w Niemczech nie przegrali jeszcze meczu. I po sobotnim starciu Helweci nadal są niepokonani, bo zaskakująco łatwo ograli mistrzów Europy 2:0 po golach Remo Freulera i Rubena Vargasa.
– Jestem odpowiedzialny za to, co się stało, w końcu to ja wybrałem drużynę. Nie jestem zadowolony z tego występu. Tak samo, nie byłem zadowolony z meczu z Hiszpanią. Wszyscy inni trenerzy mieli po 20 meczów rozegranych przed tym Euro, ja miałem tylko 10 i zawsze byliśmy pod ostrzałem. Ciągle słyszałem: musisz wygrać, musisz wygrać. Prawdopodobnie muszę trochę lepiej poznać swój zespół, aby móc lepiej wszystko ustawić. Mieliśmy też kilku kontuzjowanych zawodników, na których liczyłem – powiedział Spalletti, cytowany przez uefa.com.
Były trener Napoli wskazał też, co jego zdaniem było przyczyną porażki w słabym stylu:
– Spisaliśmy się poniżej oczekiwań jeśli chodzi o intensywność. Potrzebujemy więcej fizyczności. mamy jakość, ale jeśli tracisz intensywność w ciągu 90 minut, to naturalne, że musisz coś zmienić – dodał.
Naturalnie, dziennikarzy interesowała przyszłość włoskiej kadry. Czy Spalletti nadal będzie prowadził drużynę narodową?
– To ja ponoszę odpowiedzialność, ale nie boję się. Od pierwszego dnia byłem pod presją, ale jestem bardzo spokojny, by nadal próbować rywalizować na tym poziomie. Po takim wyniku będziemy zmuszeni zmienić pewne rzeczy. To nie jest tak skandaliczny wynik, jak ludzie sądzą. Przeszliśmy trudną grupę, ale zabrakło nam osobowości – podsumował szkoleniowiec.
Jego piłkarze posypali głowy popiołem:
– Trzeba powiedzieć: mea culpa. Wziąć na siebie odpowiedzialność i przeprosić. Nigdy nie weszliśmy w ten mecz, musimy to z niechęcią zaakceptować i uznać wyższość rywali, którzy rozegrali świetne spotkanie. Powinniśmy spisać się znacznie lepiej – powiedział bramkarz Gianluigi Donnarumma.
– Dominuje u nas wielkie poczucie rozczarowania i żalu, ale bierzemy na siebie odpowiedzialność. Trudno jest wyjaśnić to, co się stało. Przepraszamy wszystkich kibiców, to wszystko co mogę powiedzieć – wtórował mu Matteo Darmian.
Następne
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00