Mecz z Francją w półfinale Ligi Narodów siatkarzy miał dla Łukasza Kaczmarka słodko-gorzki przebieg. – Na początku ponad 11 tysięcy kibiców zaśpiewało mi "sto lat" i na pewno zapamiętam to do końca życia. Gorszym wspomnieniem będzie wynik 2:3, bo marzyłem o awansie do finału w dniu urodzin – powiedział nam reprezentant Polski, który w dniu mecz z Francją skończył 30 lat.