Kibice reprezentacji Turcji słyną z fanatycznego dopingu. I z namolnego czasami przekonywania piłkarzy w mediach społecznościowych do dołączenia do ich ukochanego klubu. Podobnie było w Lipsku, kiedy zapytaliśmy fanów, których polskich piłkarzy chcieliby zobaczyć w Super Lig. "Lewandowski, come to Besiktas" – szybko rozbrzmiało pod stadionem. Kibice Galatasaray widzą "Lewego" tylko jako zmiennika. Fani Trabzonsporu chcieliby... powrotu Adriana Mierzejewskiego i Arkadiusza Głowackiego.
KORESPONDENCJA Z LIPSKA
"Come to Besiktas" – to hasło na Instagramie i X pojawia się pod każdym oficjalnym kontem zawodnika. Tureccy fani, często szaleni w swoim fanatyzmie, wykorzystują każdą okazję, by przekonać piłkarza do dołączenia do ulubionego klubu znad Bosforu. Teraz sprawa narodowa jest jedna – reprezentacja, ale podziały nadal są widoczne. Choć nie na pierwszy rzut oka.
W Dormtundzie podczas meczu z Gruzją zasiadaliśmy na trybunach pośród kibiców Turcji. Szybko zagadał nas jeden z nich. Był za Galatasaray. Chwilę wcześniej robił zdjęcie parze, w której mężczyzna miał barwy Galaty, a kobieta Besiktasu. – To mój siostrzeniec – zaczął opowieść. – Teraz stoją razem, zakochani, ale wyobraź sobie, jak to wygląda, gdy gra Galatasaray i Besiktas. Wtedy jest wojna – śmiał się. Ale podkreślał, że dziewczyna fajna, choć fajniejsza byłaby, gdyby barwy zmieniła. Tego w Turcji się nie robi.
Niedawno Fenerbahce na Galatasaray zamienił Michy Batshuayi – i szybko został okrzyknięty zdrajcą. Nic dziwnego, że gdy w Lipsku podeszliśmy do kolejnych fanów Galatasaray, o Belgu nie chcieli rozmawiać. O Sebastianie Szymańskim też za bardzo nie. – Dobry jest, ale nie nasz – stwierdzili tylko. Spytani kogo z Polski chcieliby widzieć w swojej drużynie, zaskakiwali. – Lewandowskiego nie potrzebujemy. Jest za stary. Mamy Mauro Icardiego. Jest młodszy i lepszy – krzyczał jeden z fanów. Drugi dla wieku kapitana kadry Polski był nieco bardziej łagodny. – Lewandowski by się przydał. Ale jako dżoker z ławki – śmiał się.
Co ciekawe, jako dżokera na... europejskie puchary widziałby w składzie Wojciecha Szczęsnego. – Ligowa pozycja Fernando Muslery jest niepodważalna. Ale na Ligę Mistrzów potrzebujemy kogoś lepszego – przyznawał. Kogo do pierwszego składu chcieliby włączyć kibice Galaty? – Piotr Zieliński – padło kilkukrotnie. Innego zdania byli fani kolejnej ze stambulskich drużyn. "Lewandowski, come to Besiktas" – odpowiadali na nasze pytanie. W klubie widzieliby także Szymańskiego, ale on z Fenerbahce nie przejdzie.
Najbardziej zaskoczyli nas jednak fani Trabzonsporu.
– Którego polskiego piłkarza chcielibyście w swoim klubie?
– Adriana Mierzejewskiego. Kochaliśmy go. Nawet teraz mógłby u nas grać – odparł jeden z kibiców. Jeszcze inny wrócił do nieco dawniejszej historii Trabzonu. – Arkadiusz Głowacki. To była skała. Jeden z najlepszych obrońców, jakich miała liga turecka. – I Mirek Szymkowiak. Legenda – przekrzykiwali się między sobą. Doszli też do Pawła i Piotra Brożka. A pytaliśmy przecież, kogo teraz chcieliby w swojej drużynie.
To najlepszy dowód na to, że polskich piłkarzy nad Bosforem cenią. – Dobrze się aklimatyzujecie, jesteście bezproblemowi i przede wszystkim potraficie grać w piłkę – podkreślali fani z Turcji. A takich zawodników to fanatyczne społeczeństwo zapamiętuje na długo.
Następne
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00