Reprezentacja Argentyny pierwszym półfinalistą Copa America 2024. Albicelestes pokonali Ekwador dopiero po rzutach karnych (4-2). W podstawowym czasie gry był wynik 1:1. W serii "jedenastek" swoją próbę zmarnował Lionel Messi, ale mistrzów świata uratowały parady Emiliano Martineza.
PRZED MECZEM
Starcie Argentyńczyków z Ekwadorczykami było pierwszym ćwierćfinałem, który rozegrano w tej edycji Copa America. Albicelestes zakończyli rywalizację w grupie z dziewięcioma punktami i bez straty gola. Ekwador zajął drugie miejsce w grupie B. W składzie mistrzów świata po jednym meczu przerwy znalazł się Lionel Messi.
BOHATER MECZU: Emiliano Martinez
Uchronił Argentyńczyków przed sensacyjnym odpadnięciem z turnieju. Bardzo dobrze zachował się już w pierwszej połowie, gdy poradził sobie w sytuacji sam na sam z Jeremym Sarmiento. Później dał popis umiejętności w serii rzutów karnych, gdy obronił dwa pierwsze strzały rywali.
ANTYBOHATER: Enner Valencia
Kapitan reprezentacji Ekwadoru w drugiej połowie zmarnował kapitalną szansę. W 62. minucie nie wykorzystał rzutu karnego – piłka po jego kopnięciu odbiła się od słupka. Nie wiadomo, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby Ekwadorczycy wyrównali już wtedy.
JAK PADŁY GOLE?
1:0 (35') – Lionel Messi zacentrował, Alexis Mac Allister przedłużył tor lotu piłki, a następnie akcję na dalszym słupku skutecznie zamknął Lisandro Martinez, który uderzył głową do pustej bramki.
1:1 (90+1') – John Yeboah dośrodkował w pole karne, a Kevin Rodriguez trącił piłkę głową i ta wpadła do bramki. Po konsultacji z VAR-em gol został uznany.
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
6' – Enner Valencia zgrał piłkę głową do Moisesa Caicedo, który wpadł w pole karne i oddał strzał po ziemi. Był on jednak za słaby, by zaskoczyć Martineza.
15' – Sarmiento dostał piłkę w polu karnym, ograł Cristiana Romero i znalazł się przed Martinezem. Bramkarz Argentyńczyków zaliczył udaną interwencję, dzięki czemu uchronił swój zespół przed stratą gola.
27' – Molina zacentrował z prawej strony, a Enzo Fernandez doszedł do zagrania i uderzył głową. Piłka minęła jednak słupek.
34' – Argentyna ruszła z kontrą, Fernandez wbiegł w "szesnastkę" i oddał strzał. Piłka odbiła się od obrońcy i opuściła boisko. Wydaje się, że pomocnik Albicelestes mógł jeszcze podać do któregoś z lepiej ustawionych kolegów.
41' – Fernandez mógł powiększyć przewagę Argentyny. Dostał podanie w polu karnym i kopnął z woleja. Uderzył jednak źle, przez co piłka minęła bramkę w znaczącej odległości.
62' – Ekwadorczycy mieli rzut rożny, po którym Rodrigo de Paul zagrał ręką w polu karnym, a sędzia podyktował "jedenastkę". Doskonałą szansę na wyrównanie zmarnował Valencia, który uderzył w lewo i trafił w słupek.
67' – Lionel Messi oddał strzał, ale bramkarz poradził sobie bez większych problemów.
90+7' – Alan Minda świetnie dośrodkował, a Jordy Caicedo wbiegł w tempo i uderzył głową. Zabrakło mu jednak precyzji. Gdyby zrobił to lepiej, być może przechyliłby szalę zwycięstwa na stronę swojego zespołu.
JAK WYKONYWANO RZUTY KARNE?
0:0 – Messi spudłował! Podciął piłkę, która odbiła się od poprzeczki.
0:0 – Angel Mena kopnął w prawo i dokładnie w tym samym kierunku rzucił się Martinez. Bramkarz Argentyny obronił "jedenastkę".
1:0 – kapitalny strzał Juliana Alvareza. Piłka wylądowała w okienku bramki. Alexander Dominguez wyczuł jego intencje, ale nie miał szans.
1:0 – Minda uderzył w lewo i Martinez znów odbił piłkę.
2:0 – Mac Allister kopnął w prawy róg, a Dominguez rzucił się w przeciwną stronę.
2:1 – Yeboah pewnie, w prawą stronę. Martinez tym razem poszedł w lewy róg.
3:1 – Domignuez wybrał prawy róg, a Gonzalo Montiel strzelił w drugim kierunku.
3:2 – Jordy Caicedo miał dużo szczęścia. Uderzył źle, a Martinez był blisko udanej interwencji. Na szczęście dla Ekwadorczyka, piłka odbiła się od kolana golkipera i wpadła do bramki.
4:2 – Nicolas Otamendi kopnął z lewy róg i zapewnił awans Argentynie.
CO DALEJ?
Argentyna półfinałowego przeciwnika pozna w sobotę. Będzie nim zwycięzca meczu Wenezuela – Kanada.