39-letni Cristiano Ronaldo i 41-letni Pepe w piątek prawdopodobnie rozegrali swój ostatni mecz w piłkarskich mistrzostwach Europy. W ćwierćfinale Euro 2024 rozgrywanym w Hamburgu Portugalia przegrała z Francją po rzutach karnych.
Cristiano Ronaldo pocieszał płaczącego Pepe po przegranej serii "jedenastek". Najstarszy uczestnik turnieju ronił łzy w objęciach Ronaldo. Obaj zawodnicy mają razem... 80 lat i znają się doskonale po latach występów w reprezentacji Portugalii i Realu Madryt. Dla weteranów może być to ostatni wielki turniej, choć Ronaldo deklaruje, że w 2026 roku zamierza wystąpić w mistrzostwach świata rozgrywanych w Kanadzie, USA i Meksyku. – Piłka nożna jest bardzo okrutna – powiedział Pepe w pomeczowym wywiadzie.
Ronaldo został zatrzymany przez obrońców Williama Salibę i Dayota Upamecano. Francuzi nie upilnowali go na początku dogrywki, ale doświadczony napastnik spudłował z kilku metrów po otrzymaniu dośrodkowania z prawej strony.
– Nie zdradzę, co powiedział mi Cristiano. Wbrew temu, co myśli wiele osób bardzo przeżywamy tę porażkę. Czujemy frustrację po odpadnięciu z tak ważnych rozgrywek, wiedząc że jesteśmy bardzo dobrą drużyną. To bardzo boli – wyznał Pepe.
Ronaldo płakał, gdy Jan Oblak obronił jego rzut karny w 1/8 finału Euro 2024, lecz ostatecznie Portugalia pokonała Słowenię i napastnik mógł odetchnąć z ulgą. CR7 płakał też po porażce z Marokiem w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Natomiast po porażce z Francją patrzył w niebo. Sprawiał wrażenie rozczarowanego i smutnego. Tym razem zabrakło mu łez.
Trudno przewidzieć czy Ronaldo zagra na mundialu mając 41 lat. Wciąż jest kapitanem drużyny narodowej i absolutnym rekordzistą w liczbie goli (130) i występów (212) w reprezentacji. Jest dobrze przygotowany fizycznie. Każdy z pięciu meczów na Euro 2024 rozpoczął w pierwszej jedenastce. Jedynie z Gruzją został zmieniony w 66. minucie, gdy Portugalia była pewna wyjścia z grupy. W fazie pucharowej rozegrał 120 minut przeciwko Słowenii i Francji. Nadal cieszy się wielkim szacunkiem swoich kolegów z drużyny i trenera Roberto Martineza.
Z drugiej strony Ronaldo nie strzelił gola w żadnym z ostatnich dziewięciu meczach na wielkich turniejach. Ta niechlubna seria zaczęła się jeszcze podczas mundialu w Katarze, gdzie jedyną bramkę zdobył z rzutu karnego w fazie grupowej z Ghaną (3:2). Później zachwycał skutecznością w eliminacjach Euro 2024, w których strzelił 10 goli.
Negatywny wpływ na formę Ronaldo miało odejście z europejskiego futbolu. Jesienią 2022 roku rozwiązał kontrakt z Manchesterem United, a po mundialu w Katarze przeniósł się do saudyjskiego Al Nassr Rijad.
Trener reprezentacji Portugalii Roberto Martinez przekazał, że nie rozmawiał z Ronaldo na temat jego przyszłej gry w drużynie narodowej. – Ponieśliśmy porażkę jako zespół. Na tym etapie nie podejmuje się indywidualnych decyzji – poinformował.
Ronaldo z 14 bramkami jest najlepszym strzelcem w historii mistrzostw Europy. Drugie miejsce zajmuje Francuz Michel Platini, który strzelił dziewięć goli, w tym dwa hat-tricki – wszystkie na Euro 1984.
Była gwiazda Realu Madryt, Manchesteru United i Juventusu Turyn jest jedynym zawodnikiem, który wystąpił w sześciu edycjach mistrzostw Europy. W pięciu z nich strzelał gole, lecz Euro 2024 zakończył bez dorobku bramkowego.
Ronaldo wyśrubował jednak swój rekord w liczbie rozegranych meczów do 30 i został współrekordzistą w liczbie asyst. Razem z Czechem Karelem Poborskym zanotowali po osiem podań, po których padła bramka.
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00