{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Oni brylowali w ćwierćfinałach! Wybraliśmy najlepszą jedenastkę
TVPSPORT.PL /
Tegoroczne mistrzostwa Europy wkraczają w decydującą fazę. W półfinałach Hiszpanie zagrają z Francuzami, a Anglicy zmierzą się z Holendrami. Którzy piłkarze błyszczeli w 1/4 finału? Kto poprowadził swoją reprezentację do awansu do najlepszej czwórki turnieju? Oto nasza jedenastka ćwierćfinałów!
👉 Tak jeszcze nie było! Czeka nas najsilniejsza faza półfinałowa EURO
Bramkarz: Bart Verbruggen
W ćwierćfinałach żaden z golkiperów nie zagrał na kosmicznym poziomie. My stawiamy zatem na Barta Verbruggena, który w samej końcówce meczu z Turcją instynktownie odbił strzał Semiha Kilicsoya i zapewnił Holendrom awans do 1/2 finału.
Lewy obrońca: Nuno Mendes
Najlepszy piłkarz Portugalczyków w starciu z reprezentacją Francji. Pewny w obronie, nie bał się wchodzić w pojedynki, po jego stronie boiska Francuzi nie stwarzali zagrożenia. Miał również wyśmienitą skuteczność podań (97%).
Środkowi obrońcy: Stefan de Vrij, Samet Akaydin
Obaj panowie zgodnie popisali się ważnymi trafieniami w bezpośrednim starciu Holandii z Turcją. De Vrij dodatkowo mógł pochwalić się stuprocentową skutecznością wygranych pojedynków powietrznych. Liderzy swoich formacji defensywnych.
Prawy obrońca: Jules Kounde
Niezwykle aktywny, powinien mieć na swoim koncie przynajmniej jedną asystę. Ze spokojem wykorzystał również swoją próbę w konkursie jedenastek. Jeżeli Kounde utrzyma taką dyspozycję, będzie pierwszym wyborem w kadrze na prawą obronę przez najbliższe lata.
Środkowi pomocnicy: Dani Olmo, Mikel Merino, Florian Wirtz
Rzadko zdarza się, żeby tak tłumnie wyróżniać piłkarzy, którzy rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych. Nie możemy jednak przejść obojętnie obok trójki strzelców bramek w meczu Niemców z Hiszpanami.
Florian Wirtz pojawił się na boisku w przerwie i znacząco poprawił ofensywne poczynania reprezentacji gospodarzy. Sam trafił do siatki, powinien mieć również asystę, kiedy Fuellkrug po jego wrzutce trafił w słupek. Dani Olmo wszedł na plac gry już w 8. minucie za kontuzjowanego Pedriego i zagrał świetne zawody. Kilkukrotnie Niemcy musieli ratować się faulem, by go powstrzymać. Jego gol oraz trafienie Merino z samej końcówki dogrywki dały La Furia Roja upragniony awans.
Skrzydłowi: Bukayo Saka, Ousmane Dembele
O grze reprezentacji Anglii trudno jest napisać cokolwiek pozytywnego. Z całej tej piłkarskiej mizerii w starciu ze Szwajcarią odrobinę wyróżniał się Bukayo Saka. Raz po jego dobrej indywidualnej akcji gola mógł i powinien strzelić Kobbie Mainoo. W 80. minucie ładnym strzałem dał Synom Albionu wyrównanie, a potem nie pomylił się również w serii rzutów karnych.
Dembele z kolei wszedł na boisko dopiero w 67. minucie spotkania z Portugalią. I to była bardzo dobra decyzja Didiera Deschampsa. Od razu w ofensywie Francuzów zrobiło się żywiej i bardziej przebojowo. Sześć udanych dryblingów, dużo jakości. W 74. minucie oddał piękny strzał z dystansu, który o centymetry minął bramkę Portugalczyków.
Napastnik: Memphis Depay
To właśnie Depay oraz Cody Gakpo byli najgroźniejszymi piłkarzami Oranje w rywalizacji z Turcją. Ostatecznie w naszym zestawieniu znalazło się miejsce dla tego pierwszego. W trudnym momencie doświadczony zawodnik wziął grę reprezentacji na swoje barki i poprowadził ją do najlepszej czwórki turnieju. Zabrakło tylko gola, do przypieczętowania udanego występu.