08 lip 2024 | Siatkówka / Reprezentacja

Wielki wygrany i wielki przegrany. Nikola Grbić zaskoczył powołaniami reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska

Niedziela dla fanów siatkarskich nie była spokojnym dniem. Nikola Grbić ogłosił skład reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska. Czy one zaskoczyły? Jak najbardziej. Czy choć częściowo można było się ich spodziewać? Znajdą się zwolennicy i tej tezy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Polki poznały kolejne rywalki

Znamy skład siatkarzy na IO. Są duże zaskoczenia!

Czytaj też

Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Volleyball World)

Znamy skład siatkarzy na IO. Są duże zaskoczenia!

Wielki wygrany i wielki przegrany. Nikola Grbić zaskoczył powołaniami reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska

Pojawienie się listy dwunastu, a właściwie trzynastu zawodników reprezentacji Polski siatkarzy na igrzyska wywołało dyskusję. I słusznie, bo jest o czym rozmawiać. W końcu piętrzące się od tygodni dyskusje znajdują "ujście", a i sami gracze mogą nieco odetchnąć (w większości). Skończą się bowiem rozważania, skończy się niepewność i w końcu będzie można skupić się wyłącznie na pracy, a nie pracy przeplatanej domysłami.

Odetchnąć nie może jeden z zawodników Nikoli Grbicia. Ewidentnie największym przegranym olimpijskich decyzji jest Bartosz Bednorz. Przyjmujący nie dostał powołania mimo że w rundzie zasadniczej Ligi Narodów prezentował bardzo równą formę i był wielokrotnie za nią chwalony. W czasie finałów VNL Serb stawiał na duet Fornal/Leon. Bednorz wchodził na zmianę. W meczu z Francją miał na swoich rękach w końcówce część kluczowych punktów. Niektórzy komentowali, że nie spisał się w nich wystarczająco dobrze, by przekonać do siebie Serba, i że to był finalny sprawdzian tego zawodnika.

Z drugiej strony pojawili się zwolennicy stwierdzenia, że najbardziej z całej piątki przyjmujących, którzy w ostatnim czasie byli w kadrze, nie przekonali Aleksander Śliwka i Kamil Semeniuk, a w szczególności pierwszy z nich. Obaj jadą do Paryża podobnie jak Łukasz Kaczmarek, który nie zachwycał formą w tym sezonie. Problemy przed rozpoczęciem rozgrywek reprezentacyjnych stawiały dla wielu pod znakiem zapytania jego występ w Paryżu. Ten zawodnik więc może być chyba uznawany za największego wygranego eliminacji do składu. Atakujący w parze z Bartoszem Kurkiem znalazł się w "dwunastce", "jokerem medycznym" będzie z kolei inny zawodnik na jego pozycji, czyli Bartłomiej Bołądź. Czy zaskakują mnie te wybory? Odpowiedź jest krótka: tak.

Nikola Grbić podejmuje ryzyko. Ale ono byłoby tak czy inaczej

Spodziewałam się, że do Paryża Nikola Grbić wybierze Łukasza Kaczmarka. Ewidentnie pierwszym graczem na pozycji atakującego jest Bartosz Kurek. O drugim Serb mógł więc myśleć w kategoriach zmiany. Wydaje się, że w oczach Grbicia więcej wariantów siatkarskich w tym aspekcie daje właśnie były gracz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Poza tym Serb nie zapomniał do jakiej formy jest w stanie go doprowadzić. W zeszłym roku Kaczmarek zaczął błyszczeć w momencie, w którym cała odpowiedzialność w ataku spadła na niego przez kontuzję Kurka. To z nim kadra wygrała VNL, mistrzostwa Europy i kwalifikację olimpijską. Spodziewałam się, że trener o tym nie zapomni.

Nie zmienia to faktu, że Kaczmarek nie był w czasie VNL w dyspozycji sprzed roku i to jest pewne ryzyko, tak jak w przypadku Śliwki i Semeniuka. Stąd zapewne Bołądź jako "joker". Z drugiej strony selekcjoner ryzyko podejmuje zawsze. Igrzyska to tak specyficzna impreza, że człowiek z teoretycznie drugiego szeregu może zostać finalnie bohaterem, a ten, który miał błyszczeć się "spali".

Nie spodziewałam się natomiast, że do Paryża nie pojedzie Bartosz Bednorz. Nie sądziłam, że szkoleniowiec "odstrzeli" kogoś z duetu Semeniuk/Śliwka, ale też nie oczekiwałam, że najrówniej grający przyjmujący w fazie grupowej VNL nie znajdzie się w ogóle w składzie. Niespodzianką jest dla mnie nie wzięcie go na "trzynastego", bowiem dawał on w teorii dobrą zmianę i tu roszady mogłyby dotyczyć dwóch pozycji, bo nawet "krycia" libero (zakładam też wariant przesunięcia najbardziej defensywnego Śliwki na tę pozycję przy uzupełnieniu składu przyjmujących Bednorzem).

Selekcjoner wybrał jednak na tej pozycji schemat, któremu zaufał. Postawił na sprawdzone przez ostatnie trzy lata mechanizmy, na wykonaną przez ten okres liczbę powtórzeń, a niekoniecznie formę na tu i teraz. Czy można go za to winić? Chyba nie. Czy należy chwalić, że nie zostawia swoich "rannych" samym sobie? Chyba tak. Czy można być zaskoczonym, ale mimo to należy mu ufać, bo póki co zaufania polskiego kibica nie zawiódł? Oczywiście, że tak.

Skład reprezentacji Polski siatkarzy na IO w Paryżu:

Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Rozgrywający: Grzegorz Łomasz, Marcin Janusz
Środkowi: Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Jakub Kochanowski
Przyjmujący: Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Tomasz Fornal
Libero: Paweł Zatorski
"Joker medyczny": Bartłomiej Bołądź

Czytaj również:
– Polak w klubie Ronaldo! "Cristiano zadzwonił z pytaniem..."
– Bił się o niego cały świat, wybrał Polskę. Zdradzamy kulisy transferu
– To już oficjalne. Klub... przenosi siedzibę do innego miasta

Znamy skład siatkarzy na IO. Są duże zaskoczenia!