| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Nadchodzący transfer Ariela Mosóra zmącił nieco gliwicki spokój. Przed jego nieuchronnym odejściem do Rakowa Częstochowa przy Okrzei wszystko wydawało się poukładane. Aleksandar Vuković został z drużyną na kolejny sezon, a w składzie nie doszło do wielu zmian. Teraz sytuacja zmieniła się dość znacząco...
W Gliwicach bez zmian – można było powiedzieć jeszcze kilka dni temu. Vuković spokojnie przygotowywał się do kolejnego sezonu w roli trenera Piasta, nie skupiając się zbytnio na transferowym zamieszaniu. Do klubu sprowadził tylko jednego zawodnika, który miał – po prostu – załatać dziurę w składzie.
Przed sezonem z drużyną pożegnał się Jakub Holoubek, a jeszcze w zimowym oknie transferowym klub opuścił Alexandros Katranis. Jedynym piłkarzem, mogącym grać na lewej obronie, pozostał więc Tomasz Mokwa. Z racji tego do klubu ściągnięto Igora Drapińskiego z Wisły Płock, mogącego z powodzeniem występować na tej pozycji.
Poza nim do drużyny przywrócono graczy wracających z wypożyczeń – Gabriela Kirejczyka, Michała Kaputa czy Constantina Reinera. To oni mieli wejść w buty odchodzących Kamila Wilczka, Toma Hateleya czy – najprawdopodobniej – Ariela Mosóra.
Choć tak zachowawcze podejście do tematu transferów wydawało się strategią spisaną na straty, to przedsezonowe sparingi zadały kłam takiemu twierdzeniu. Piast wygrał sześć z sześciu rozegranych meczów towarzyskich, pokonując między innymi Lecha Poznań, Pogoń Szczecin czy czeską Karvinę.
– Podsumowując ostatni czas, uważam, że to był bardzo dobrze przepracowany okres. Jesteśmy gotowi i teraz musimy przełożyć te rezultaty ze sparingów na mecze ligowe. Jeśli nam się to uda, to będziemy zadowoleni. Komplet zwycięstw w meczach sparingowych to jest satysfakcjonujący wyczyn i teraz jakby nam się to udało powtórzyć w lidze, to będzie niesamowicie – przyznał Michael Ameyaw.
W przypadku Piasta Gliwice kluczowa wydaje się stabilizacja. Pomimo spodziewanego odejścia Mosóra Vuković nie szalał na rynku transferowym. Zamiast tego postawił na sprawdzonych piłkarzy, z którymi przeżył już przecież niejedno.
To "dzięki nim" zapracował w zeszłym sezonie na miano "króla remisów". Zremisował aż szesnaście z 34 spotkań, co było wynikiem wręcz rekordowym. Gdyby choć połowę z tych meczów zakończył z kompletem punktów, to finiszowałby w czołówce tabeli.
A tak minione rozgrywki ukończył na rozczarowującym dziesiątym miejscu. Mimo tego zachował wiarę w drużynę, która po wygranych sparingach tylko się umocniła. Dlatego też, zamiast rewolucji kadrowej, postawił na ewolucję.
Kluczowymi postaciami zapoczątkowanego przez niego procesu pozostali Ameyaw oraz Arkadiusz Pyrka. To na nich rywale będą musieli zwracać szczególną uwagę w nadchodzących rozgrywkach. Zwłaszcza że obaj najpewniej grać będą na tym samym skrzydle.
Ameyaw na wysoki poziom wszedł już w zeszłym sezonie. Pod nieobecność skutecznego napastnika to on stwarzał najwięcej zagrożenia pod bramką przeciwnika. Łącznie – według współczynnika goli oczekiwanych – znalazł się w sytuacjach pozwalających mu na zdobycie blisko dziesięciu bramek.
Poza tym oddawał najwięcej strzałów w zespole, najczęściej dośrodkowywał i dryblował z największą częstotliwością. Najczęściej dopadał też do piłki w polu karnym rywala i dogrywał najwięcej podań kluczowych...
W tej ostatniej statystyce równać mógł się z nim tylko Pyrka, który wymieniał przy tym najwięcej podań w zespole. Najczęściej decydował się też na szarże indywidualne i dogrywał mnóstwo piłek w pole karne – według współczynnika asyst oczekiwanych powinien mieć aż pięć decydujących podań.
Prawy obrońca świetnie prezentował się również w statystyce dośrodkowań i dryblingów, w której ustępował tylko... Ameyawowi. Nic więc dziwnego, że to właśnie na nich uważać będą musieli rywale.
Bramkarze:
12. Bartłomiej Jelonek – 22.12.2001 – 185/81 – 0/0
26. Frantisek Plach (SVK) – 08.03.1992 – 192/80 – 187/0
33. Karol Szymański – 25.06.1993 – 191/88 – 10/0
79. Dawid Rychta – 04.03.2006 – 192/75 – 0/0
Obrońcy:
2. Ariel Mosór – 19.02.2003 – 184/82 – 87/2
3. Miguel Munoz (ESP) – 22.11.1996 – 182/71 – 18/0
4. Jakub Czerwiński – 06.08.1991 – 183/75 – 237/13
5. Tomas Huk (CZE) – 22.12.1994 – 183/72 – 87/4
22. Tomasz Mokwa – 10.02.1993 – 181/76 – 98/2
25. Piotr Liszewski – 18.12.2004 – 184/77 – 2/0
29. Igor Drapiński – 31.05.2004 – 183/78 – 9/0
31. Oskar Leśniak – 07.10.2004 – 176/65 – 1/0
37. Constantin Reiner (AUT) – 11.07.1997 – 197/88 – 18/2
77. Arkadiusz Pyrka – 20.09.2002 – 177/70 – 118/4
Pomocnicy:
6. Michał Chrapek – 03.04.1992 – 175/68 – 300/27
7. Jorge Felix (ESP) – 22.08.1991 – 175/76 – 96/25
10. Patryk Dziczek – 25.03.1998 – 182/80 – 117/15
11. Serhij Krykun (UKR) – 22.09.1996 – 175/50 – 57/3
17. Filip Karbowy – 03.09.1997 – 178/67 – 1/0
19. Michael Ameyaw – 16.09.2000 – 175/70 – 77/10
20. Grzegorz Tomasiewicz – 05.05.1996 – 167/59 – 128/16
23. Szczepan Mucha – 29.02.2004 – 173/70 – 6/0
28. Michał Kaput – 18.02.1998 – 185/76 – 68/0
30. Miłosz Szczepański – 22.03.1998 – 168/60 – 92/7
92. Damian Kądzior – 16.06.1992 – 173/70 – 94/19
96. Tihomir Kostadinov (MKD) – 04.03.1996 – 179/75 – 23/0
Napastnicy:
9. Fabian Piasecki – 04.05.1995 – 186/77 – 137/20
27. Gabriel Kirejczyk – 12.02.2003 – 197/81 – 21/0
99. Piotr Urbański – 29.09.2004 – 190/87 – 3/0
Przyszli: Igor Drapiński (obrońca, Wisła Płock)
Odeszli: Walerian Gwilia (pomocnik, bez klubu), Jakub Holubek (Trencin), Tom Hateley (pomocnik, bez klubu), Kamil Wilczek (napastnik, bez klubu)
Nasz typ na koniec sezonu: miejsca 5 – 7.
Następne
16:00
Bruk-Bet Termalica 
18:30
Cracovia 
12:45
KGHM Zagłębie Lubin 
15:30
Korona Kielce 
18:15
Raków Częstochowa 
12:45
Lechia Gdańsk 
15:30
Arka Gdynia 
18:15
Piast Gliwice 
17:00
Pogoń Szczecin 
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
![Sportowy wieczór (23.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]](https://s10.tvp.pl/images2/0/e/8/uid_0e870b3c816a44cfbf526159dead98fe_width_390_play_0_pos_0_gs_0_height_202_sportowy-wieczor-23062025-transmisja-na-zywo-online-live-stream.jpg "Sportowy wieczór (23.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]")
