Niezbędnik kibica PKO Ekstraklasy: Śląsk Wrocław. Aktualny skład, transfery oraz typy na sezon 2024/25

PKO BP Ekstraklasa: karuzela się rozkręca! Sprawdź wszystkie transfery

Rusza PKO BP Ekstraklasa! Sprawdź nasz Niezbędnik kibica

Czytaj też

Rusza PKO BP Ekstraklasa! Sprawdź nasz Niezbędnik kibica

Gdyby ktoś rok temu o tej porze powiedział, że Śląsk Wrocław po dwóch latach walki o utrzymanie, zdobędą wicemistrzostwo Polski, kazalibyśmy tej osobie popukać się porządnie po głowie. A jednak, trener Jacek Magiera nie bez powodu ma ksywkę "Magic".

Trójkolorowi napisali nie lada historię, bijąc się do ostatniej kolejki o najcenniejszy laur. Mieli tyle samo co punktów, co Jagiellonia, ale o mistrzowskim tytule dla białostoczan zadecydował bilans bezpośrednich spotkań. Niektórzy kibice WKS-u wciąż zastanawiają się, co byłoby gdyby Patryk Klimala wykorzystał "setkę" w meczu z Ruchem Chorzów (2:3).

Poprzedni sezon trzeba uznać za gigantyczny sukces i wynik ponad stan. Nawet nowe władze klubu na czele z prezesem Patrykiem Załęcznym, czy dyrektorem sportowym Davidem Baldą, nie spodziewały się, że będzie aż tak dobrze. Nos trenerski Magiery to jedno, najlepsza defensywa w lidze to drugie, ale przede wszystkim ten rewelacyjny rezultat to zasługa Erika Exposito. Hiszpan zdobył 19 z 50 bramek całego zespołu i jako pierwszy piłkarz w historii Śląska, zdobył tytuł króla strzelców PKO BP Ekstraklasy. WKS próbował zatrzymać napastnika, ale ten po długiej sadze transferowej, przeniósł się do katarskiego Al-Ahli Doha. W nowym miejscu pracy ma zarabiać ponad 1,5 mln euro za sezon.

Przed pierwszym dwumeczem el. Ligi Konferencji z FC Ryga, Śląsk nie szastał forsą i wyłącznie decydował się na darmowe transfery, sięgając głównie po doświadczonych polskich ligowców. Strata najlepszego strzelca, kapitana i lidera szatni w jednym, to gigantyczna wyrwa, którą trudno będzie załatać. Śląsk będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje życie bez Exposito. Na razie to lato stało pod znakiem sporej przebudowy. Poza Hiszpanem nie odszedł żaden kluczowy piłkarz, ale z drugiej strony, potencjalne wzmocnienia należy uznać bardziej za uzupełnienia. Zmiany w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzedniego sezonu będą prawdopodobnie kosmetyczne.

– Jestem oczywiście zadowolony ze wszystkich nowych nabytków, ale potrzebujemy jeszcze więcej jakości, aby móc godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Wiem, że europejskie puchary zaczynają się we wrześniu, kiedy odbędzie się faza grupowa. I to jest Europa, a nie eliminacje. Przez eliminacje trzeba najpierw przejść. Wiemy, jaki mamy współczynnik, wiemy, jak wyglądamy rankingowo jako Polska, natomiast wpływu na to na dziś nie mamy. Przez budowanie kadry, mamy wpływ na to, czy damy radę awansować do fazy grupowej, czy też nie. Bardzo chciałbym tego dokonać, bo mam doświadczenie gry w Lidze Mistrzów, czy w 1/16 finału Ligi Europy. Natomiast potrzebne są wzmocnienia na to, aby o czymś takim marzyć i zrealizować ten cel (...) Takimi sezonami, jak poprzedni, możemy wyjść na jeszcze wyższy poziom. Co mnie zadowoli? Miejsce w top 6 i faza grupowa Liga Konferencji, ale to będzie cholernie trudne – mówił w rozmowie z TVPSPORT.PL Jacek Magiera.

Rusza PKO BP Ekstraklasa! Sprawdź nasz Niezbędnik kibica

Czytaj też

Rusza PKO BP Ekstraklasa! Sprawdź nasz Niezbędnik kibica

Szalona saga dobiegła końca. Król strzelców zarobi fortunę!

Czytaj też

Szalona saga dobiegła końca. Król strzelców zarobi fortunę!

KLUCZOWY CZYNNIK

Zachowanie DNA Śląska. Co wyróżniało Śląsk Wrocław w poprzednim sezonie? Płynność przejścia z obrony do ataku, szczelna defensywa i niezwykła skuteczność napastnika. To właśnie te elementy będą kluczowe w kontekście walki o ligowe podium, co będzie niezwykle trudne do powtórzenia.

Obrona Śląska była w poprzednim sezonie najlepsza w lidze. Straciła najmniej goli w lidze – tylko 31. Znakomicie bronił między słupkami Rafał Leszczyński, który aż trzynaście razy zachował czyste konto. Mógł też liczyć na odpowiedzialnych kolegów z tyłu. Aleks Petkow był jednym z najlepszych obrońców w lidze, a w nagrodę za dobrą formę otrzymał opaskę kapitana. Świetnie na wiosnę spisywał się inny reprezentant Bułgarii, Simeon Petrow, który momentami był nawet lepszy od swojego rodaka. Równy poziom trzymał Łukasz Bejger, który jest kandydatem do powołania do reprezentacji Polski, ale też i wyjazdu zagranicznego. Dlatego Śląsk odpowiednio zabezpieczył się, ściągając Serafinę Szotę, który prezentował się solidnie w Widzewie Łódź, a w kadrze U20 współpracował z Jackiem Magierą.

Ulubieńcem kibiców został wyciągnięty z trzecioligowych rezerw Jehor Macenko. Ukrainiec grający na lewej obronie imponował ambicją, zwrotnością, a swoją charyzmą motywował kibiców i kolegów. Nie wiadomo jednak, czy przedłuży wygasający kontrakt. Dyrektor David Balda nie próżnował i zabezpieczył lewą obronę, ściągając Oleksandra Hawrylenkę z RB Lipsk i doświadczonego Mateusza Bartolewskiego z Ruchu Chorzów.

W środku pola bez zmian – nadal wydaje się, że będzie królować tercet Pokorny – Schwarz – Olsen, uzupełniony teraz przez młodych gniewnych: Filipa Rejczyka i Simona Schieracka. Na skrzydłach wciąż mają rządzić Piotr Samiec-Talar i Matias Nahuel.

O ile dwa pierwsze punkty z DNA Śląska wydają się do powtórzenia, tak znaleźć następcę Exposito można uznać za "mission impossible". Przed meczem z Lechią Gdańsk tylko jeden napastnik jest gotowy do gry – Sebastian Musiolik, który w 123 występach w Ekstraklasie zdobył tylko 13 bramek i zanotował 8 asyst. W skrócie – szału nie ma.

Na kilka tygodni wypadł pozyskany z trzecioligowych rezerw Young Boys Berno Junior Eyamba, który nie zniósł trudów austriackiego obozu. Na obowiązującym kontrakcie jest Patryk Klimala, ale decyzją Jacka Magiery został skreślony ze składu. Piłkarz, który zarabia we Wrocławiu 160 tys. zł miesięcznie, okazał się gigantyczną i kosztowną wtopą transferową. Przez pół roku zebrał jedenaście występów, w których zaliczył tylko asystę. Jego nieudany transfer odbija się na sytuacji Śląska, który potrzebuje napastnika na "cito". Klub awaryjnie postanowił zaprosić do treningów doświadczonego Michała Żyro, co niekoniecznie spodobało się wrocławskim kibicom.

Szalona saga dobiegła końca. Król strzelców zarobi fortunę!

Czytaj też

Szalona saga dobiegła końca. Król strzelców zarobi fortunę!

Piłkarz Śląska ma depresję. "Wierzę, że uratujemy go jako człowieka"

Czytaj też

Piłkarz Śląska ma depresję. "Wierzę, że uratujemy go jako człowieka"

WARTY OBSERWACJI

Filip Rejczyk. Rok temu o tej porze umieściliśmy Karola Borysa. Wychowanek Śląska, uważany za "Special Diamond", jesienią grał mało i na początku 2024 roku przeniósł się do belgijskiego Westerlo za dwa miliony euro. Teraz młodzieżowcem na którego liczy WKS, jest jego kolega z kadry U17.

W czerwcu Rejczykowi wygasł kontrakt z Legią Warszawa. W kolejce po podpis 18-latka ustawiły się w kolejce kluby PKO BP Ekstraklasy, na czele ze stołecznymi. Ostatecznie za namową Jacka Magiery młody środkowy pomocnik wybrał grę we Wrocławiu.

– Spotkałem się z Filipem przed podpisaniem kontraktu. Przedstawiłem plan, jaki widzę na tego zawodnika. Liczę na to, że jeszcze bardziej rozwinie swoje ogromne umiejętności w Śląsku. Wiadomo, że jest to młody chłopak i najważniejsze jest to, aby z przytupem wszedł na poziom ekstraklasy. On już debiutował w barwach Legii Warszawa, te pierwsze szlify ma za sobą, natomiast będę go traktował tak jak każdego innego. Będę chciał go wrzucić na głęboką wodę – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL Jacek Magiera. 

Rejczyk w kadrach juniorskich dysponował świetnym przeglądem pola, a do tego słynął z bardzo dobrze wykonywanych stałych fragmentów gry i silnego uderzenia z dystansu. 18-latek z pewnością będzie naciskał na któregoś z podstawowych pomocników WKS-u: Petra Schwarza lub Patricka Olsena i niewykluczone, że dość szybko dostanie szansę zademonstrowania swoich nietuzinkowych umiejętności.

Piłkarz Śląska ma depresję. "Wierzę, że uratujemy go jako człowieka"

Czytaj też

Piłkarz Śląska ma depresję. "Wierzę, że uratujemy go jako człowieka"

Kadra Śląska na sezon 2024/25:

Bramkarze:
1. Tomasz Loska – 26.01.1996 – 190/85 – 77/0
12. Rafał Leszczyński – 26.04.1992 – 187/82 – 56/0
30. Bartosz Głogowski – 29.10.2005 –188/80 – 0/0
44. Hubert Śliczniak – 08.05.2007 – 0/0

Obrońcy:
2. Aleksander Paluszek – 09.04.2001 – 191/81 – 47/4
3. Serafin Szota – 04.03.1999 – 186/80 – 66/1
4. Łukasz Bejger – 11.01.2002 – 190/76 – 87/3
5. Aleks Petkov (BUL) – 25.07.1999 – 191/77 – 33/0
6. Łukasz Gerstenstein – 06.10.2004 – 175/68 – 24/2
13. Krzysztof Kurowski – 29.08.2006 – 180/70 – 2/0
14. Mateusz Bartolewski – 12.01.1998 – 187/76 – 74/4
15. Oleksandr Hawrylenko (UKR) – 22.08.2006 – 189/80 – 0/0
33. Jehor Macenko (UKR) – 23.01.2002 – 188/81 – 27/3
78. Tommaso Guercio – 01.06.2005 – 186/80 – 4/0
87. Simeon Petrow (BUL) – 12.01.2000 – 195/90 – 12/1

Pomocnicy:
7. Piotr Samiec–Talar – 02.11.2001 – 181/70 – 70/8
8. Patrick Olsen (DEN) – 23.04.1994 – 178/77 – 68/3
10. Matias Nahuel Leiva (ESP) – 13.02.1995 – 170/66 – 57/12
16. Peter Pokorny (SVK) – 08.08.2001 – 183/74 – 27/0
17. Petr Schwarz (CZE) – 12.11.1991 – 174/70 – 147/20
18. Simon Schierack (GER) – 05.03.2005 – 188/78 – 0/0
19. Arnau Ortiz (ESP) – 29.10.2001 – 175/71 – 0/0
20. Aleksander Wołczek – 31.05.2005 – 0/0
22. Mateusz Żukowski – 23.11.2001 – 185/82 – 74/3
26. Burak Ince (TUR) – 20.01.2004 – 181/70 – 16/2
27. Filip Rejczyk – 20.04.2006 – 179/73 – 6/0
29. Jakub Jezierski – 09.07.2004 – 186/76 – 7/0
77. Marcin Cebula – 06.12.1995 – 177/65 – 214/17

Napastnicy:
9. Junior Eyamba (SUI) – 27.06.2001 – 194/90 – 0/0
11. Sebastian Musiolik – 19.05.1996 – 193/88 – 123/13

Transfery Śląska Wrocław przed startem PKO Ekstraklasy w sezonie 2024/25

Przyszli: Junior Eyamba (napastnik, BSC Young Boys Berno II), Łukasz Gerstenstein (obrońca, Stal Mielec), Simeon Petrov (obrońca, CSKA 1948), Simon Schierack (pomocnik, RB Lipsk U19), Serafin Szota (obrońca, Widzew Łódź), Tomasz Loska (bramkarz, Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Filip Rejczyk (pomocnik, Legia Warszawa), Mateusz Bartolewski (obrońca, Ruch Chorzów), Marcin Cebula (pomocnik, Raków Częstochowa), Sebastian Musiolik (napastnik, Górnik Zabrze), Oleksandr Hawrylenko (obrońca, RB Lipsk U19), Arnau Ortiz (pomocnik, Girona)

Odeszli: Erik Exposito (napastnik, Al-Ahli Doha), Daniel Łukasik (pomocnik, koniec kariery), Oskar Mielcarz (bramkarz, Wieczysta Kraków wyp.), Patryk Janasik (obrońca, Cracovia), Martin Konczkowski (obrońca, Ruch Chorzów), Michał Rzuchowski (pomocnik, Arka Gdynia), Jakub Lutostański (napastnik, Pogoń Siedlce), Alen Mustafić (pomocnik, Odense BK, powrót z wyp.), Mateusz Górski (bramkarz, GKS Tychy), Patryk Szwedzik (napastnik, Chrobry Głogów, wypożyczenie), Szymon Lewkot (pomocnik, Chrobry Głogów)

Na którym miejscu zakończy Śląsk Wrocław w sezonie 2024/25?

Miejsca 6. – 10. Poprzedni sezon był bajkowy, wręcz prawie idealny, bo niemal zakończony mistrzostwem. Sam Jacek Magiera uważa, że ten sezon będzie zdecydowanie trudniejszy i na razie realnie ocenia szanse zespołu, nie stawiając ich na podium. Śląsk powinien znaleźć się w top 10, ale na więcej, przy obecnej sytuacji kadrowej, może zabraknąć. Przede wszystkim martwi sytuacja w ataku. Bez skutecznego snajpera może być trudno o tak regularne punktowanie, jak rok temu.