| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Widzew Łódź jest przed swoim trzecim z rzędu sezonem w PKO BP Ekstraklasie. Poprzednie kończyły się progresem i poprawą wyniku. Jak będzie teraz? Ten wyjątkowy nie tylko w skali kraju klub nie ukrywa swoich ambicji, ale też chce twardo stąpać po piłkarskiej ziemi. Drobne kroki i "jedzenie mniejszą łyżeczką", a nie rewolucja...
Sezon 2022/2023 – 41 punktów i 12. miejsce w tabeli
Sezon 2023/2024 – 46 punktów i 9. miejsce w tabeli
Sezon 2024/2025 – ?
Widzew Łódź rozpoczyna swój trzeci sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Klub od dawna jest ewenementem nie tylko w naszym kraju. Sprzedał ponad 15 tysięcy karnetów, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w lidze. Kibice, którzy nie są w tym gronie, tak naprawdę nie mają szans wejścia na stadion. To pokazuje, jak ważny dla całego miasta i regionu jest ten klub. Fani wspierali Widzew w niższych ligach, kiedy to RTS zmagał się z wieloma problemami. Są z nim i teraz, kiedy łodzianie coraz mocniej ugruntowują swoją pozycję wśród ekstraklasowiczów.
Tak duży potencjał kibicowski to ogromny przywilej, ale też ogromne wyzwanie. W pierwszym sezonie kibic beniaminka liczy na bezpieczne utrzymanie. W drugim chciałby powalczyć przynajmniej o środek tabeli. W trzecim oczekiwania się zwiększają. Dziewiąte miejsce w tabeli nie byłoby przyjęte z dużym entuzjazmem...
Władze klubu są tego świadome i w letnim okienku transferowym postarały się o solidne wzmocnienia. Wielkich gwiazd w Widzewie nadal nie będzie, ale do tego wszyscy mogli się przyzwyczaić. Klub chce jeszcze mocniej stawiać na młodych zawodników i nie zamierza od razu rzucać się na głęboką wodę.
Budżet jest wyższy niż w poprzednim sezonie, sponsorów jest jeszcze więcej, ale to nie oznacza, że ktokolwiek pomyślał o transferowych szaleństwach. Praca dyrektora sportowego Tomasza Wichniarka jest chwalona w środowisku, a obecne letnie ruchy mają potwierdzić to, że Widzew potrafi wyszukiwać odpowiednich zawodników pod swój profil.
– Mamy swoje ambicje i będziemy chcieli przesuwać się wyżej. Nasze podejście się nie zmienia. Stawiamy na mocny rozwój, niekoniecznie przełom. Cały czas chcemy być stabilnym klubem na poziomie Ekstraklasy. Będzie to nasz trzeci sezon. Poprzedni rok był dobry, bo zrealizowaliśmy cele. Nie oznacza to jednak, że wygodnie rozsiedliśmy się w gabinetach. Wręcz przeciwnie. Cały czas chcemy się mocno rozwijać – powiedział nam Michał Rydz, prezes klubu.
W poprzednim sezonie łodzianie dwukrotnie triumfowali w derbach miasta, pokonali Legię i Lecha. Teraz będą chcieli jeszcze poprawić swoją pozycję w tabeli i ponownie dać wiele radości swoim kibicom. Czego możemy spodziewać się po drużynie trenera Daniela Myśliwca? Na pewno dużej intensywności, wysokiego pressingu i walki o każdy centymetr boiska. Widzew wielokrotnie udowadniał, że jest w stanie pokonać każdego. Jeżeli będzie w stanie ustabilizować swoją formę i nieco poprawić punktowanie, może zostać "czarnym koniem" sezonu.
Punktowanie na swoim stadionie. W poprzednim sezonie Widzew poniósł aż siedem domowych porażek. Gorszy pod tym względem był jedynie Radomiak Radom (8). Również siedem razy u siebie przegrywały Warta Poznań i ŁKS Łódź.
Dwa lata temu w pierwszym sezonie na boiskach Ekstraklasy było... jeszcze gorzej. Wtedy RTS przegrał dziewięć spotkań na własnym terenie i pod tym względem był najgorszą drużyną w lidze.
Teraz punktowanie przy Piłsudskiego 138 musi być zdecydowanie lepsze. Kibice Widzewa są wyrozumiali i cierpliwi, ale oczekują regularności. Piłkarze doskonale zdają sobie sprawę z przywileju gry przed taką widownią, ale też dużej presji.
Stadion wypełniony po brzegi liczy na częstsze zwycięstwa. Porażki z drużynami niżej notowanymi nie będą mile widziane. Jeżeli Widzew chce poprawić pozycję w tabeli i dołączyć do peletonu, który goni najlepszych, musi pod tym względem być zdecydowanie lepszy.
Hubert Sobol, nowy napastnik Widzewa ma 24 lata i... zero goli na poziomie Ekstraklasy. Były napastnik drugoligowego KKS-u Kalisz dostał kolejną i być może najważniejszą szansę w karierze. Dotychczas uzbierał raptem 11 występów na najwyższym poziomie rozgrywkowym (siedem w Wiśle Kraków i cztery w Lechu Poznań). Nie był w stanie przebić się choćby do szerokiego składu wymienionych zespołów.
W sezonie 2023/2024 Sobol strzelił 24 gole w 37 meczach dla KKS-u Kalisz. O taką regularność na boiskach Ekstraklasy będzie zdecydowanie trudniej. Napastnik błysnął na poziomie drugiej ligi, teraz ma okazję pokazać swoje umiejętności przed największą i najważniejszą widownią w Polsce.
Dla samego piłkarza jest to prawdopodobnie największa taka szansa w karierze. Jeżeli sprawdzi się w Widzewie, to może wskoczyć na "ekstraklasową karuzelę" i zostać w elicie na dłużej. Gdyby 24-latkowi ponownie nie udało się zaistnieć, to o kolejny powrót do Ekstraklasy byłoby już bardzo trudno.
Teraz Sobol ma wszystko w swoich rękach, nogach i głowie. Konkurencja w ataku Widzewa nie jest wielka. Drugim nominalnym napastnikiem jest jedynie Imad Rondić. Przed startem sezonu można powiedzieć: Hubert, jak nie teraz, to nigdy...
(kolejno: numer, imię i nazwisko, data urodzenia, wzrost, mecze/gole w Ekstraklasie)
Bramkarze:
1. Rafał Gikiewicz – 26.10.1987 – 190/82 – 57/0
33. Jan Krzywański – 10.03.2003 – 189/78 – 2/0
35. Ivan Krajcirik (Słowacja) – 15.06.2000 – 189/83 – 0/0
Obrońcy:
2. Luis Silva (Portugalia) – 18.02.1999 – 186/78 – 21/1
3. Samuel Kozlovsky (Słowacja) – 19.11.1999 – 182/76 – 0/0
4. Mateusz Żyro – 28.10.1998 – 187/78 – 122/4
5. Kreshnik Hajrizi (Kosowo) – 28.05.1999 – 185/78 – 0/0
15. Juan Ibiza (Hiszpania) – 17.08.1995 – 187/78 – 20/1
21. Paweł Kwiatkowski – 31.12.2006 – 189/78 – 1/0
62. Lirim Kastrati (Kosowo) – 02.02.1999 – 178/71 – 5/0
91. Marcel Krajewski – 21.10.2004 – 182/74 – 0/0
92. Fabio Nunes (POR) – 24.07.1992 – 184/77 – 47/2
Pomocnicy:
6. Juljan Shehu (Albania) – 06.09.1998 – 186/78 – 33/0
7. Jakub Łukowski – 25.05.1996 – 172/67 – 85/14
8. Hilary Gong (Nigeria) – 10.10.1998 – 169/72 – 0/0
10. Fran Alvarez (Hiszpania) – 21.01.1998 – 178/70 – 28/6
19. Bartłomiej Pawłowski – 13.11.1992 – 178/70 – 243/41
25. Marek Hanousek (Czechy) – 06.08.1991 – 185/71 – 59/2
37. Sebastian Kerk (Niemcy) – 17.04.1994 – 182/74 – 7/0
44. Noah Dilberto (Francja) – 08.09.2001 – 175/65 – 10/1
47. Antoni Klimek – 04.08.2002 – 172/70 – 28/3
73. Kajetan Radomski – 21.06.2005 – 0/0
77. Jakub Sypek – 07.04.2001 – 180/72 – 18/1
78. Kamil Cybulski – 02.12.2005 – 174/63 – 8/0
80. Filip Przybułek – 12.09.2003 – 185/77 – 4/0
Napastnicy:
9. Imad Rondić (Bośnia i Hercegowina) – 16.02.1999 – 190/83 – 32/5
17. Hubert Sobol – 25.06.2000 – 183/80 – 11/0
Przyszli: Hilary Gong (pomocnik, AS Trencin), Kreshnik Hajrizi (obrońca, FC Lugano), Samuel Kozlovsky (obrońca AS Trencin), Marcel Krajewski (obrońca, Znicz Pruszków), Jakub Łukowski (pomocnik, Korona Kielce), Kajetan Radomski (pomocnik, Widzew II Łódź), Hubert Sobol (napastnik, KKS 1925 Kalisz), Jakub Sypek (pomocnik, Lechia Gdańsk).
Odeszli: Andrejs Ciganiks (pomocnik, FC Luzern), Ignacy Dawid, Dominik Kun (pomocnik, Wisła Płock), Hubert Lenart (obrońca, Flota Świnoujście), Mato Milos, Jordi Sanchez (napastnik, Consadole Sapporo), Serafin Szota (obrońca, Śląsk Wrocław), Jakub Szymański (bramkarz, Ruch Chorzów), Ernest Terpiłowski (pomocnik, Polonia Warszawa), Dawid Tkacz (pomocnik, Stal Mielec), Paweł Zieliński.
Miejsce 7-9.
16:00
Bruk-Bet Termalica 
18:30
Cracovia 
12:45
KGHM Zagłębie Lubin 
15:30
Korona Kielce 
18:15
Raków Częstochowa 
12:45
Lechia Gdańsk 
15:30
Arka Gdynia 
18:15
Piast Gliwice 
18:15
Pogoń Szczecin 
16:00
Bruk-Bet Termalica
![Sportowy wieczór (27.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]](https://s2.tvp.pl/images2/2/d/d/uid_2ddb715d73a749e4994d4dd6f8950096_width_390_play_0_pos_0_gs_0_height_202_fot-pap.jpg "(fot. PAP)")
