Z naszych ustaleń wynika, że poważnym kandydatem do poprowadzenia finału Euro 2024 jest Clement Turpin. Francuz znajduje się w wąskim gronie kandydatów, jednak może stracić szanse... dziś wieczorem. Jeżeli jego drużyna narodowa pokona Hiszpanów, 42-latek uda się do domu.
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że to właśnie Daniele Orsato poprowadzi niedzielny finał mistrzostw Europy. Informowały o tym włoskie media, a 48-latek jeszcze przed startem Euro 2024 był "namaszczony" na sędziego najważniejszego meczu w turnieju. Włoch kończy długą i bogatą w sukcesy karierę. Na dodatek szefem sędziów w UEFA jest jego rodak Roberto Rosetti. On również zna smak finału ME. W 2008 roku prowadził starcie Niemców z Hiszpanami.
Jednak obsada obecnych mistrzostw jest, mówiąc wprost: dziwna. Nikt nie zna wytycznych, jakimi tak naprawdę kieruje się UEFA. Klucz dobierania arbitrów pod dane spotkania jest nietypowy. Doświadczony Orsato poprowadził już cztery spotkania, Szymon Marciniak raptem dwa. Gdyby UEFA planowała obsadzić Włocha na finał, to byłby on znacznie mniej eksploatowany w Niemczech.
Podczas mundialu w Katarze Marciniak prowadził trzy spotkania. Jego "meczowa ścieżka" wyglądała identycznie, jak teraz. Mecz fazy grupowej, 1/8 finału i wielki finał. Polak miał aż 15 dni przerwy przed najważniejszym starciem w karierze.
Co ciekawe, gdyby Marciniak otrzymał niedzielny finał, odpoczynek między meczami również wyniósłby... 15 dni. W międzyczasie polscy sędziowie (Marciniak i Tomasz Listkiewicz) pracowali przy ćwierćfinale Portugalia – Francja w roli arbitra technicznego i rezerwowego asystenta.
Jeszcze przed obsadą ćwierćfinałów to właśnie Orsato był głównym faworytem do poprowadzenia finału. Włoch ma za sobą poprawne, ale nie były to spektakularne występy. Gospodarze mieli zastrzeżenia do pracy Włocha w meczu ze Szwajcarią, z kolei... szefowi UEFA nie podobało się sędziowanie 48-latka w starciu ze Słowenią.
Nasz ekspert Rafał Rostkowski w swoim tekście wspomina, że w obsadzie sędziowskiej coraz ważniejsza staje się... polityka. Najważniejsze karty rozdaje nie Roberto Rosetti, lecz sam Aleksander Ceferin. Słoweniec miał sporo pretensji do Orsato za decyzje w meczu przeciwko jego rodakom. Podobno wtedy szanse Włocha na finał znacząco spadły...
Na dodatek włoskie media donoszą, że Orsato wraz ze swoimi asystentami... udał się już do domu.
Z naszych informacji wynika, że drugim obok Szymona Marciniaka najpoważniejszym kandydatem do pracy przy wielkim finale Euro 2024 jest Clement Turpin. Francuz od lat jest mocno ceniony przez najważniejsze osoby w UEFA. Ma na koncie finały Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W sędziowskim CV 42-latkowi brakuje najważniejszego spotkania na międzynarodowej imprezie.
Ustaliliśmy, że w Niemczech na ostateczne decyzje czeka już tylko kilka "trójek sędziowskich". Co ciekawe, w tym gronie jest aż dwóch francuskich arbitrów. Oprócz Turpina w kraju naszych zachodnich sąsiadów pozostał Francois Letexier. Spekuluje się, że 35-latek mógłby zostać sędzią technicznym podczas niedzielnego meczu. Wtedy przy finale pracowaliby sami Francuzi. Młodszy kolega pomagałby Turpinowi na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
Francuz na Euro 2024 poprowadził trzy spotkania. Zaczął od meczu otwarcia Niemcy – Szkocja. W nim popełnił dwa poważne błędy. Na szczęście dla samego widowiska, zostały one naprawione przez VAR. W dwóch kolejnych meczach Anglia – Słowenia i Holandia – Turcja 42-latek radził sobie znacznie lepiej. Dlatego też pojawia się coraz więcej głosów, że to właśnie Francuz otrzyma najważniejsze spotkanie Euro 2024.
Pojawia się tylko jedno "ale". Turpin jest uzależniony od występu reprezentacji Didiera Deschampsa. Jeżeli Francuzi pokonają we wtorek Hiszpanów, to wtedy arbiter z ich kraju rzecz jasna nie będzie mógł pracować przy ich meczu. Sytuacja stanie się jeszcze bardziej klarowna, ponieważ z wąskiego grona odpadnie jeszcze jeden poważny kandydat...
Polak ma na koncie raptem dwa spotkania (faza grupowa i 1/8 finału). Marciniak nie popełnił żadnego poważnego błędu i może być zadowolony ze swojego dotychczasowego występu. Gdyby udział w Euro najlepszego sędziego na świecie zakończył się na dwóch spotkaniach, byłoby to duże rozczarowanie. Przede wszystkim dla samego 43-latka.
Wydawało się, że Polakom przypadnie wtorkowy półfinał Hiszpania – Francja. UEFA ma jednak inny plan. Jeżeli Marciniak pojawi się w niedzielę w Berlinie, zostanie najbardziej utytułowanym sędzią w historii futbolu. Dotychczas jeszcze nikt nie ma w CV finału mundialu, Euro i Ligi Mistrzów. Gdyby tak się stało, Polak byłby arbitrem w pełni spełnionym, jeżeli chodzi o europejskie wyzwania.
Nazwisko arbitra najważniejszego meczu w Niemczech poznamy najprawdopodobniej w środę wieczorem lub w czwartek rano.
Transmisje półfinałów oraz wielkiego finału Euro 2024 będzie można obejrzeć na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV.
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00