Nadchodzi historyczny wieczór. Po raz pierwszy ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich przeprowadzona zostanie nie na stadionie, a w centrum miasta. Wprost z miejsca wydarzeń obejrzy ją rekordowa liczba widzów, choć i tak nawet nie zbliżona do pierwotnie planowanej. – Na tak otwartej przestrzeni poczucie bezpieczeństwa jest mniejsze. Ale nie ma co skupiać się na tej myśli – mówi Weronika Paszek, która jako wolontariuszka była już świadkiem podobnych zdarzeń. Transmisja od godz. 18:05 w Telewizji Polskiej.
👉 Reprezentacja Polski na igrzyska w Paryżu [LISTA]
Gdy myślimy o ceremoniach otwarcia igrzysk, mamy przed oczyma wielkie stadiony i wypełnione po brzegi trybuny. Tym razem będzie inaczej. Paryscy organizatorzy postanowili wyjść poza schemat. Centrum wydarzeń ma być Sekwana, po której przepłyną łodzie z artystami i sportowcami.
Ta innowacja może okazać się strzałem w "dziesiątkę" – stać się ucieleśnieniem idei jedności i społecznego zaufania. Jeżeli jednak zakończyłaby się spektakularną klapą, już na wstępie zniweczy atmosferę dopiero co rozpoczynającego się święta sportu.
Ceremonia otwarcia igrzysk Paryż 2024. Jak to ma wyglądać?
Wszystko ma rozpocząć się o godzinie 19:30, a start głównej części zaplanowano na 20:24. Z okolic Pont d'Austerlitz wyruszy około 180 łodzi. Na 94 z nich znajdą się sportowcy i przedstawiciele poszczególnych delegacji. Podobnie jak w przypadku standardowego pochodu, "procesję" otworzą Grecy, a zamkną ją gospodarze. Każda z reprezentacji, jak podał Reuters, ma spędzić na wodzie około 40-45 minut. W dalszej części ceremonia przeniesie się pod wieżę Eiffla.
W trakcie podróży, łodzie przebędą ponad sześć kilometrów, mijając katedrę Notre Dame, Luwr czy Place de la Concorde. Jednocześnie na mostach trwać będzie zróżnicowany spektakl, który według dostępnych od jakiegoś czasu informacji ma łączyć elementy teatru, tańca, cyrku i opery.
– Chcemy wykorzystać wszystkie zabytki wokół Sekwany. Nie będzie ani fragmentu brzegu, ani mostu, który nie wypełniłby się muzyką lub tańcem – zaznacza Maud Le Pladec, choreografka ceremonii otwarcia, cytowana przez oficjalną stronę igrzysk. To właśnie ona oraz reżyser Thomas Jolly są odpowiedzialni za artystyczną oprawę.
Rekordowa liczba widzów. Choć i tak ograniczona
Tak zorganizowana ceremonia musi być rekordową pod względem liczby widzów. Od początku organizatorzy planowali to w ten sposób, by na dolnym nabrzeżu Sekwany ustawić biletowane trybuny, a z górnych części pozwolić obserwować widowisko w zasadzie przypadkowym przechodniom. Szacowali, że wydarzenie na żywo zobaczy przeszło 600 tysięcy osób. Odważniejsi mówili nawet o milionie.
Z miesiąca na miesiąc ta liczba sukcesywnie się kurczyła. W maju 2023 minister sportu Amelie Oudea-Casterda zaapelowała, by było to maksymalnie 400 tysięcy. W listopadzie, ze względów zarówno bezpieczeństwa, jak i możliwości transportu publicznego stolicy Francji, dokonano kolejnej redukcji. W końcu, na początku tego roku, minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin przekazał, że z dolnych trybun ceremonię obejrzy 104 tysiące widzów, natomiast na górą część rozdanych zostanie 222 tysiące darmowych wejściówek. Kolejne 50 tysięcy osób ma zgromadzić się natomiast w strefach kibica.
Trybuny będą rozciągać się od biblioteki Francois-Mitterranda do wieży Eiffla. I pomimo ich niespotykanej dotychczas wielkości, wywalczenie biletu graniczyło z cudem. Przynajmniej dla osób nie noszących na co dzień portfeli wypełnionych banknotami. Wejściówki za 90 euro rozeszły się w mgnieniu oka. Na dłużej w sprzedaży pozostały te za 900 czy 2700.
Taka ceremonia już była. Wśród nastolatków
To, że zainteresowanych przyjściem nad Sekwanę było wielokrotnie więcej niż dostępnych biletów, nie zaskakuje. Paryż napisze przecież historię, wyprowadzając ceremonię do centrum miasta. Tego jeszcze nie było – przynajmniej wśród dorosłych. Bo nastolatkowie bawili się już w podobny sposób.
W 2018 roku, gdy Buenos Aires gościło Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie (YOG), otwarcie nastąpiło w samym sercu stolicy. Scenę rozstawiono przy obelisku, a w tłumie przedstawiciele reprezentacji mieszali się z całkiem przypadkowymi przechodniami, zwabionymi dźwiękiem muzyki.
W centrum wydarzeń była wówczas Weronika Paszek – wolontariuszka z Polski. Dwa lata wcześniej w podobnej roli uczestniczyła w "dorosłych" igrzyskach w Rio de Janeiro. – Jakbym miała porównywać, wydaje mi się, że wydarzenie na stadionie było bardziej zorganizowane. Idziesz i wiesz, czego się spodziewać. Na otwartej przestrzeni masz wrażenie, że wszystko może się zdarzyć. Ta nieprzewidywalność ma swoje plusy i minusy – opowiada.
– Wśród ludzi na pewno lepiej czuć atmosferę. Dzięki takiemu wyjściu, można wciągnąć w wydarzenie osoby, które normalnie nie byłoby stać na kupno biletu. Miasto zaczyna żyć imprezą, staje się jej częścią, chłonie to. W Buenos oprawa była super: wokół koncerty, tego typu wydarzenia. Choć różnicą między tamtą ceremonią a tą w Paryżu będzie to, że jednak w Argentynie większość przypadkowych gapiów stanowili lokalsi. Turystów praktycznie nie było – dodaje.
Od terroryzmu po nudę. Czego obawia się Paryż?
Bardzo chcielibyśmy, żeby za performens oceniany był głównie jego reżyser. Nie mamy jednak wątpliwości, że wieczorem poważniejszy egzamin od niego zdawać będą francuskie służby. To od ich pracy zależeć będzie nie tylko, jak zapamiętamy tę ceremonię, ale i los całych igrzysk.
– To fakt, że na tak otwartej przestrzeni poczucie bezpieczeństwa jest mniejsze. Jest ochrona, policja, ale to jednak nie to samo, co na stadionie, na którym na wejściu wszyscy są sprawdzani. Ale w Buenos wszystko wypadło naprawdę dobrze. Nie powiedziałabym, że czułam się zagrożona. Atmosfera była radosna. Zresztą nie ma co skupiać się na myśli, że "coś może się wydarzyć". Zawsze może – mówi Paszek. – Gdybym dostała bilet, nie zastanawiałabym się ani chwili, czy z niego skorzystać – dodaje.
W Paryżu przypadkowi gapie nie będą aż tak przypadkowi, jak w Buenos. Fakt, że nawet na darmowe miejsce potrzebne będą wejściówki, ułatwi pracę porządkowym. – Wiemy, że mamy najlepsze siły bezpieczeństwa na świecie. Będziemy chcieli pokazać nie tylko, że potrafimy zdobywać medale, ale także, że możemy gościć świat bez problemów – chwalił się minister Darmanin we francuskiej telewizji.
– Żaden kraj nie poinformował nas, że nie chce wziąć udziału. Wszyscy mają zaufanie do naszej organizacji – dodał przy okazji innego z wywiadów. Ta informacja była wyczekiwaną. Spekulowano bowiem, że delegacja amerykańska lub izraelska mogą mieć obiekcje, co do swojej obecności na Sekwanie.
Prezydent Emanuel Macron zapowiedział natomiast, że organizatorzy mają plany "B" i "C". Mają być przygotowani na każdy scenariusz. – To kwestia profesjonalizmu. Francja jest gotowa przenieść ceremonię znad Sekwany w inne miejsce, jeśli sytuacja będzie tego wymagać – mówił, cytowany przez Agencję Reuters. Pierwszym z wariantów awaryjnych miałoby być zorganizowanie całości pod więżą Eiffla. Kolejnym: na Stade de France.
Na sukces lub porażkę ceremonii mogą wpłynąć jednak także kwestie znacznie bardziej prozaiczne niż zapewnienie bezpieczeństwa. – Nie jesteśmy w stanie kontrolować pogody, ale bierzemy ją pod uwagę. Próbujemy znaleźć jakąś elastyczną formułę – stwierdził Jolly, reżyser wydarzenia, w rozmownie z olympics.com. – Mamy plan na wypadek, gdyby prąd rzeki był silniejszy lub słabszy niż przewidujemy. Ceremonia będzie też dostosowana do stopnia wilgotności. Jeśli zrobi się zbyt ślisko, będzie trzeba skorygować niektóre elementy – zaznaczył.
O ile artyści sobie poradzą, o tyle skwar (choć tego raczej wieczorem unikniemy) albo ulewa mogą wpłynąć na odczucia oglądających. A co za tym idzie: ogólny odbiór widowiska, dla którego szalenie ważnym będzie, czy obserwatorzy wrócą do swoich domów szczęśliwi, czy zniesmaczeni, przemoknięci i znudzeni.
Ostatni z wymienionych elementów również może okazać się wyzwaniem. – W Buenos pod sceną obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Ja zdołałam dopchać się na sam przód, więc miałam świetny widok. Dla stojących dalej były telebimy. No ale mimo wszystko ludzie byli zgromadzeni wokół jednej sceny, na której działo się wszystko. Ciekawa jestem, jak tu to rozwiążą – zauważa Paszek.
Gdy wydarzenie śledzi się na stadionie lub nawet pod sceną, ale na podobnej zasadzie co koncert, widzi się wszystko. Tymczasem trybuny nad Sekwaną będą rozciągnięte na około sześć kilometrów. Widzowie będą uczestniczyli więc w jakiejś części ceremonii. A co dalej, gdy łodzie już odpłyną?
Organizatorzy ustawią nad brzegiem 80 telebimów. Kamery będą rozlokowane niemal wszędzie, także na pokładach – tak, by widzowie mogli poczuć się jak na miejscu wydarzeń. Ale czy to sprawi, że zasiadający na trybunach będą czuli się świadkami wydarzeń od początku do końca, a nie tylko po części? Czym będą różnili się od telewidzów albo zgromadzonych w strefach kibica, gdy łodzie znikną z ich pola widzenia? Oczywiście, do dyspozycji artystów są mosty. Ale trzeba będzie bardzo umiejętnego rozplanowania wydarzeń tak, by oglądający ostatecznie nie żałowali, że wydali pieniądze zamiast oglądać całość w mieszkaniu.
A planowanie wiąże się przy okazji z ryzykiem chaosu. – To bardzo duża przestrzeń. Każdy będzie szukał gdzie co jest, którędy iść, jakie miejsce zająć. Może to doprowadzić do ogromnego zamieszania – mówi Paszek. Niezawiłe i klarowne wskazówki zdają się tu być kluczem do ujarzmienia mętliku – zarówno w głowach gości, jak i w organizacji trybun.
Piątkowy wieczór na pewno przejdzie do historii olimpizmu. To, w jaki sposób organizatorzy poradzą sobie z budzącymi obawy kwestiami zadecyduje natomiast, czy zostanie zapisany w niej na złotych, czy na czarnych kartach.
Najważniejsze momenty igrzysk i starty Polaków będzie można oglądać przez ponad dwa tygodnie w Telewizji Polskiej. Zaczynamy właśnie od piątkowego wydarzenia. Studio od 18:05 w TVP Sport i Internecie. Transmisja ceremonii otwarcia IO na żywo w TVP 1, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV od 19:30.
W studio gośćmi prowadzących Pauliny Chylewskiej i Jacka Kurowskiego będą znakomici eksperci: Małgorzata Hołub-Kowalik, Magdalena Fularczyk-Kozłowska, Michał Kubiak. Ceremonię skomentują z Paryża Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi.
Kiedy: 26 lipca (piątek), godzina 19:30
Gdzie oglądać: studio od 18:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, ceremonia od 19:30 w TVP 1, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV
Kto skomentuje: Przemysław Babiarz, Jarosław Idzi
Prowadzący studio: Paulina Chylewska, Jacek Kurowski (Warszawa), Marcin Rams (Paryż)
Reporterzy: Patryk Pancewicz, Michał Chmielewski
Goście/eksperci: Małgorzata Hołub-Kowalik, Magdalena Fularczyk-Kozłowska, Michał Kubiak (Warszawa), Marek Kolbowicz (Paryż)
26 - 39
Dania
66 - 67
USA
13 - 11
Chorwacja
1
144
131
3
125
4
116
5
108
6
106
7
105
8
102
9
101
10
99
11
80
12
69
13
64
14
61
15
52
16
50
17
44
18
41
19
38
20
26
21
15
22
-32
1
2
+0.624
59
2
51
3
44
4
42
5
37
6
26
7
26
8
25
9
25
10
23
11
22
12
21
13
21
14
7
15
5
16
3
17
2
18
0
19
0
20
0
21
0
22
-20
1
2
+0.056
3
+0.881
4
4
6
1
2
+0.160
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.