| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Raków Częstochowa w końcu pozyska wymarzonego napastnika. Jak informuje Damian Smyk z "Goal.pl", klub zasili Patryk Makuch z Cracovii. Pasy mają zarobić na transferze milion euro plus bonusy.
Poprzedni sezon Rakowa Częstochowa był rozczarowaniem. Medaliki, które w sezonie 2022/23 zdobyły historyczne mistrzostwo Polski, w kolejnym zajęły dopiero siódme miejsce. Po roku przerwy na stanowisko trenera wrócił Marek Papszun, który już wprowadził kadrową rewolucję.
Z klubu odeszli Vladan Kovacević, Kacper Bieszczad, Marcin Cebula, Adrian Gryszkiewicz, Oskar Krzyżak, Giannis Papanikolaou, a zielone światło na opuszczenie klubu otrzymali Sonny Kittel, Łukasz Zwoliński i Adnan Kovacević.
Raków przeprowadził już trzy transfery. Do zespołu dołączyli pomocnik Vassilis Sourlis (Asteras Tripolis), Adriano Amorim (Leixoes), bramkarz Kristoffer Klaesson (Leeds United), a kolejne wzmocnienia są w drodze.
Według informacji Damiana Smyka z "Goal.pl", nowym napastnikiem Rakowa ma zostać Patryk Makuch z Cracovii. 25-latek ma za sobą 69 występów w PKO BP Ekstraklasie, w których zdobył jedenaście bramek i zanotował sześć asyst. Liczby nie robią może dużego wrażenia, ale kwota transferu, którą mają wpłacić Medaliki, już tak.
Pasy mają zarobić na transferze swojego piłkarza milion euro. W umowie sprzedażowej mają zostać zawarte bonusy, które mogą zwiększyć sumę odstępnego. Będzie to trzeci najwyższy transfer wewnętrzny w historii Ekstraklasy. Rekord należy wciąż do Bartosza Slisza, który w 2020 roku zamienił Zagłębie Lubin na Legię Warszawa za 1,75 mln euro. Półtora miliona euro wydał rok temu Raków na sprowadzenie Johna Yeboaha ze Śląska Wrocław.