Jakub Kiwior to jedno z najgorętszych nazwisk na włoskim rynku transferowym. O reprezentanta Polski zabiegają zarówno Juventus, jak i Milan. Zdaniem dziennikarza Alfredo Pedulli, w walce o obrońcę Arsenalu pojawił się nowy faworyt – Inter.
Talent wraca do Ekstraklasy: tu mogę szlifować umiejętności...
Za Kiwiorem udany sezon. Polski obrońca rozegrał 30 spotkań w barwach Arsenalu, który do ostatniej kolejki bił się o mistrzostwo Anglii. Choć jego rola w drużynie Mikela Artety systematycznie wzrastała, to jego przyszłość w Londynie jest niepewna. Bliski transferu do Kanonierów ma być bowiem reprezentant Włoch, Riccardo Calafiori.
W obliczu tych doniesień pozycja Kiwiora jest zagrożona. O byłym obrońcy Spezii cały czas pamiętają we Włoszech. Tamtejsze media od wielu tygodni donoszą o zainteresowaniu Polakiem ze strony Juventusu i Milanu. Według Alfredo Pedulli, do gry włączył się także mistrz kraju, Inter Mediolan.
Zdaniem dziennikarza, Juventus rezygnuje z Kiwiora na rzecz obrońcy Nicei, Jeana-Claira Todibo. Z tej sytuacji mają skorzystać Nerazzurri, dla których polski obrońca spełnia podstawowe warunki – jest dość młody i potrafi grać w trzyosobowym bloku defensywnym.
Pedulla nie precyzuje, czy chodzi o transfer definitywny, czy tylko wypożyczenie. Fabrizio Romano podawał, że koszt zakupu Kiwiora to 20-25 milionów euro. Jeśli te doniesienia się sprawdzą, w Interze może powstać polski duet. Od tego sezonu graczem ekipy z Mediolanu jest już Piotr Zieliński.