Sposób potraktowania Szymona Marciniaka, Daniele Orsato i Istvana Kovacsa przez UEFA to skandal. Obsada sędziowska trzech najważniejszych meczów Euro 2024 nie ma nic wspólnego z merytoryczną oceną pracy arbitrów. Nominacja do prowadzenia finału dla Francoisa Letexiera z Francji tylko potwierdza, że decyzje UEFA mają charakter czysto polityczny.
Francois Letexier to wielki talent, jeden z najlepszych arbitrów tego turnieju, ale nominacja do prowadzenia meczu o mistrzostwo Europy dla sędziego bez doświadczenia choćby w półfinale Ligi Mistrzów to gruba przesada. Tym bardziej, że Letexier w maju w sposób niezwykle spektakularny wypaczył wynik meczu barażowego Indonezja – Gwinea, którego stawką był awans do turnieju igrzysk olimpijskich w Paryżu. Podyktował rzut karny dla Gwinei za faul popełniony wyraźnie przed polem karnym. Popełnił też inne istotne błędy. W ten sposób Francuz wyeliminował Indonezję. FIFA niestety nie zadbała o to, aby w tym barażu sędzia był asekurowany przez system VAR.
Trzej najlepsi arbitrzy tego roku w Europie to Szymon Marciniak, Włoch Daniele Orsato i Rumun Istvan Kovacs. Każdy z nich również w czasie Euro 2024 potwierdził klasę i udowodnił, że nominacja dla niego do prowadzenia meczu o mistrzostwo Europy byłaby decyzją merytoryczną, mającą bardzo solidne podstawy w ocenie jego pracy. Byłaby zatem decyzją sprawiedliwą, a co najmniej absolutnie akceptowalną. Również przez ekspertów, którzy znają aktualne "Przepisy gry", ich interpretacje oraz wytyczne dla sędziów przekazywane sędziom przed turniejem i w jego trakcie przez Komisję Sędziowską UEFA.
Istvan Kovacs to wręcz prymus. Świetnie sędziował w wiosennych meczach pucharowych UEFA, a już w czasie Euro 2024, prowadząc mecz Czechy – Turcja, wzorowo realizował wytyczne UEFA o karaniu żółtą kartkę za wszelkie niesportowe zachowania będące podważaniem decyzji sędziowskich, ich krytyką czy traktowaniem sędziów bez należytego szacunku. UEFA chciała, aby karać dosłownie wszystkich piłkarzy, rezerwowych i osoby z ławki rezerwowej, które choćby zaczynały nieuprawnioną dyskusję z sędzią. To dlatego Kovacs pokazał w tym spotkaniu 20 kartek, w tym 18 żółtych i dwie czerwone.
Czy UEFA doceniła Kovacsa i go nagrodziła? Nie. Gdy obie drużyny zaczęły krytykować arbitra za „kartkowanie”, gdy krytyka za 20 kartek pojawiła się w środkach masowego przekazu, UEFA odwróciła się od sędziego, zamilkła jakby decyzje Kovacsa nie miały z nią nic wspólnego i dla „ogólnego spokoju” poświęciła Kovacsa wysyłając go do domu.
Daniele Orsato w meczu Niemców ze Szwajcarami był w słabszej formie. Wpływowi niemieccy kibice sugerowali, aby UEFA wysłała go do domu jak najszybciej, najlepiej "z tym Marciniakiem, który sędziował Real – Bayern". Działacze UEFA otrzymywali takie sugestie, niektóre z nich były na pograniczu próby nacisku, ale członkowie władz piłkarskich uśmiechali się tylko mówiąc i sugerując, że wszystko jest dobrze, że Orsato i Marciniak są kandydatami do prowadzenia najważniejszych meczów i że w ogóle skąd takie pytania o przedwczesne wysłanie Orsato i Marciniaka do domu.
Orsato miał pecha wyjątkowego. Najpierw podpadł Niemcom w meczu ze Szwajcarią, a potem podpadł Słoweńcom, gdy sędziował ich mecz z Portugalią. W tym drugim meczu podejmował bardzo dobre decyzje, ale w polityce to czasem nie ma żadnego znaczenia. Teraz też nie miało. Po tym meczu zapadła decyzja, że Orsato nie będzie sędziował ani w finale, ani choćby w półfinale, bo oba były już zarezerwowane – jeden dla sędziego ze Słowenii – Slavko Vincicia, a drugi dla arbitra z Niemiec – Felixa Zwayera. Orsato nie miał szans i dlatego został odesłany do domu tuż po fazie ćwierćfinałowej.
O traktowaniu Orsato przez UEFA i kulisach podejmowania decyzji w jego sprawie napisaliśmy w artykule "Szymon Marciniak będzie sędziował finał Euro 2024 – twierdzi VIP z UEFA. Drugi potwierdza, ale bardziej ostrożnie". Po powrocie do Włoch Orsato potwierdził, że o tym, iż nie będzie sędziował finału ani półfinału, dowiedział się po meczu Słowenia – Portugalia.
Szymon Marciniak też został potraktowany przez UEFA w sposób skandaliczny. Polak, uznawany za aktualnie najlepszego arbitra na świecie, wróci z Euro 2024 z zaledwie dwoma meczami prowadzonymi w roli sędziego głównego. Tyle samo sędziował Włoch Marco Guida, najgorszy arbiter turnieju, rodak Roberto Rosettiego, przewodniczącego Komisji Sędziowskiej UEFA.
Prezydentem UEFA, odpowiedzialnym za takie traktowanie sędziów, jest Aleksander Ceferin ze Słowenii.
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
sobota, 06.07, 18:00