{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Świetne wejście do drużyny Wisły. Niedawno grał w 2. Lidze
Przemysław Chlebicki /
Jeszcze w ubiegłym sezonie występował w 2. Lidze, a teraz zadebiutował w europejskich pucharach. Olivier Sukiennicki otrzymał pierwszą szansę w Wiśle Kraków w spotkaniu eliminacji Ligi Europy przeciwko Llapi (2:0). – Chciałbym utrzymać swój poziom przez cały sezon – zapowiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Historyczne zwycięstwo Wisły. Czekali na to 12 lat! [WIDEO]
Czytaj też:

Kapitan Wisły apeluje: potrzebujemy wzmocnień
Jeszcze niedawno 2. Liga, teraz – puchary
Olivier Sukiennicki pochodzi z Częstochowy, aczkolwiek przez długi czas trenował w Anglii, między innymi w akademiach Manchesteru City, Stoke City i West Bromwich Albion. W poprzednim sezonie występował w drugoligowej wówczas Stali Stalowa Wola, w której rozegrał 29 meczów, strzelając gola i zaliczając cztery asysty. Przed startem sezonu 21-latek trafił do Wisły Kraków.
Trener Kazimierz Moskal postanowił dać mu szansę gry w pierwszym składzie w spotkaniu pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy przeciwko wicemistrzowi Kosowa, Llapi. Dla 21-latka był to debiut w Wiśle Kraków oraz w europejskich pucharach. Sukiennicki w tym spotkaniu miał różne zadania – zaczął jako lewy skrzydłowy, natomiast później został przesunięty do środka.
Jak piłkarz po meczu ocenił swój występ? – Bardzo dobrze odnalazłem się w drużynie i od początku spotkania starałem się jak mogłem. Myślę, że cały zespół bardzo mi pomógł w tym meczu i dlatego dziś zagraliśmy dobrze jako kolektyw – odpowiedział na pytanie TVPSPORT.PL.
– Llapi to agresywna drużyna – bardzo szybko odbierali piłki po stratach. Ale my potrafiliśmy się im przeciwstawić i poradziliśmy sobie z nimi – tak skomentował postawę rywali.
Olivier Sukiennicki: chciałbym utrzymać swój poziom
Sukiennicki jest zadowolony ze swojego występu oraz całej drużyny. Twierdzi jednak, że Wisłę było stać na jeszcze więcej – Myślę, że mogliśmy bardziej docisnąć rywali – podkreślił.
Młody piłkarz drużyny z Krakowa zapewnił także, że nie może się doczekać spotkania rewanżowego z Llapi. – Mecz w Kosowie będzie trochę inny. Llapi może dużo pozmieniać. Ale ciekawi mnie, co będzie za tydzień – stwierdził.
21-latek przyznał również, że szansa w tym spotkaniu może go zmotywować przed kolejnymi. – Chciałbym utrzymać swój poziom przez cały sezon – zapowiedział. – Pragniemy kontynuować to, co pokazaliśmy w pierwszym spotkaniu. Wiadomo, przed nami dużo meczów i musimy się skupić na każdym kolejnym – skwitował.
Rewanżowe spotkanie w Podujevie odbędzie się 18 lipca. Zwycięzcy dwumeczu zmierzą się w drugiej rundzie Ligi Europy z Rapidem Wiedeń, a pokonani w Lidze Konferencji z Broendby IF.