| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Wisła Płock to zupełnie nowa drużyna w pierwszej lidze. Już 1 czerwca związał się z zespołem trener Mariusz Misiura, a w kolejnych dniach z zespołem żegnali się zawodnicy, którzy spędzili przy Łukasiewicza 34 sporo czasu, a na ich miejsce pojawiali się nowi.
– Naszym celem jest ekstraklasa, przygotowujemy się do rozgrywek, pracujemy nad różnymi wariantami gry, wprowadzamy do zespołu młodych zawodników, by młodość rywalizowała i uczyła się od tych z doświadczeniem – powiedział trener Misiura.
Przed rokiem Wisła Płock była typowana do bezpośredniego powrotu do ekstraklasy, a już na pewno do walki w barażach. Okazało się, że w końcówce drużyna nie zdołała podjąć walki i ostatecznie zakończyła rozgrywki na 7. miejscu.
W swoim drugim sezonie w 1. lidze ma być zupełnie inaczej. Najpierw zmieniony został trener, a potem z klubu odchodzili piłkarze, którzy wiele lat grali w zespole "nafciarzy": Mateusz Szwoch, Krzysztof Kamiński, Kristian Vallo, Marcin Biernat, Fryderyk Gerbowski.
W ich miejsce pojawiali się „nowi starzy” gracze Dominik Kun i Krystian Pomorski oraz nowi: Maciej Gostomski – najlepszy bramkarz 1. ligi poprzednich rozgrywek, obrońcy – Bojan Nastić, Andrias Edmundson oraz pomocnicy – Maciej Famulak i Dani Pacheco, który kontrakt ma podpisać we wtorek.
Nadal są prowadzone rozmowy z zawodnikami, którzy powinni dołączyć do drużyny przed pierwszym meczem.
W okresie przygotowawczym Wisła trenowała na swoich obiektach, 10 dni spędziła w ośrodku w Kępie koło Sochocina. Na zgrupowaniu rozegrała trzy mecze kontrolne. Uległa 1:3 Polonii Warszawa, pokonała po 2:0 Znicz Pruszków i Unię Skierniewice.
Zdaniem trenera wyniki wyglądały nieco inaczej. – Rozegraliśmy sześć pojedynków po 45 minut każdy, w różnym składzie i z różnymi przeciwnikami. Patrząc na składy w poszczególnych 45 minutach, to zawsze był on zmienny. Chcieliśmy zobaczyć dużą liczbę wariantów. Jeśli więc patrzeć w ten sposób, to z tych sześciu połów przegraliśmy tylko jedną z Polonią Warszawa, a wtedy na murawie wystąpiło dużo młodych zawodników, którzy ostatnio występowali w 4. lidze oraz ci, którzy dołączyli do nas z myślą, że na razie będą trenowali u nas, ale będą grali w drugim zespole – komentował Misiura.
Jego zdaniem trzeba było dać czas młodzieży. – Niestety nie wszyscy są gotowi do rywalizowania w 1. lidze. Nie zapominajmy, że naszym celem jest ekstraklasa, więc ja się cieszę, że mieliśmy szansę popracować nad różnymi momentami gry, które powinny w lidze funkcjonować. Dobrze było zobaczyć tych młodych piłkarzy w konfrontacjach z pierwszoligowcami – podkreślił szkoleniowiec.
Ostatni sparing Wisła rozegrała w piątek 12 lipca z Lechią Gdańsk. Mimo upalnej pogody, płocka drużyna mogła się podobać, a kibice mogą wierzyć, że marzenia o powrocie do elity są realne. Mecz zakończył się remisem 1:1, Bramkę dla płockiego klubu strzelił Łukasz Sekulski, wyrównał z rzutu karnego Tomasz Neugebauer.
Swój pierwszy mecz w sezonie 2024/25 Wisła zagra na swoim stadionie w niedzielę 21 lipca. Płocczanie podejmą beniaminka rozgrywek Kotwicę Kołobrzeg (transmisja w TVP). W piątek 19 lipca klub zaprosił kibiców na prezentację nowej koszulki meczowej oraz nowych zawodników.