Kanadyjkarka Dorota Borowska została zawieszona za złamanie przepisów antydopingowych. W jej próbce pobranej pod koniec czerwca wykryto niedozwoloną substancję. To oznacza, że nie pojedzie na igrzyska olimpijskie w Paryżu, gdzie jako kilkukrotna medalistka mistrzostw świata miała być jedną z polskich szans medalowych.
Wszystko jasne! Znamy kadrę na igrzyska olimpijskie [LISTA]
O tej niezwykle przykrej niespodziance dowiedzieliśmy się podczas oficjalnego ogłoszenia kadry olimpijskiej na igrzyska w Paryżu. Podczas jej prezentacji Borowska nie znalazła się w gronie wymienionych reprezentantów Polski w kajakarstwie, co od razu zwróciło uwagę dziennikarzy i wywołało lawinę domysłów. Decyzja trenera, kontuzja, a może coś innego?
Niestety, ostatecznym powodem jest być może ten najboleśniejszy ze wszystkich – doping, o czym w kuluarach dowiedział się będący na miejscu Mateusz Górecki z TVP Sport.
Borowska to dwukrotna medalistka mistrzostw świata oraz 4. zawodniczka igrzysk olimpijskich w Tokio kanadyjkowej jedynce na dystansie 200 metrów. W Paryżu miała powalczyć o poprawę miejsca z Japonii, co dałoby jej upragniony olimpijski medal. Jednocześnie miała też powalczyć w dwójce na 500 metrów wraz z Sylwią Szczerbińską – aktualny status dwójki jest na ten moment nieznany, a Polski Komitet Olimpijski o całej sprawie, według Mateusza Góreckiego, dowiedział się tuż przed konferencją.
Polski Związek Kajakarstwa wydał w tym temacie oświadczenie:
"Polski Związek Kajakowy informuje, iż w dniu 15 lipca wpłynęła informacja z Międzynarodowej Federacji Kajakowej o wykryciu niedozwolonego środka w próbce pobranej w czerwcu od reprezentantki Polski w sprincie kajakowym Doroty Borowskiej. W tej sytuacji natychmiast poinformowaliśmy Polski Komitet Olimpijski, a nazwisko zawodniczki nie zostało oficjalnie ogłoszone w składzie kadry na igrzyska w Paryżu.
Dorota Borowska, decyzją Międzynarodowej Federacji Kajakowej, została zawieszona. Ma jednak prawo odwołać się i zażądać przebadania próbki B. Z informacji, które PZKaj otrzymał od sztabu trenerskiego współpracującego z zawodniczką wynika, że zamierza ona z tego prawa skorzystać."