Król strzelców Euro 2024 Georges Mikautadze jest o krok od transferu. Na ostatniej prostej doszło jednak do niespodziewanego zwrotu akcji – Gruzin nie trafi do Monaco, bowiem ostatecznie wybrał Olympique Lyon.
Szaleństwo na ulicach Madrytu! Setki tysięcy świętujących [WIDEO]
23-latek był jedną z gwiazd Euro 2024. Napastnik zdobył trzy bramki i zaliczył asystę, mocno przyczyniając się do sensacyjnego wyjścia z grupy reprezentacji Gruzji. Mikautadze skorzystał na nowych wytycznych UEFA, i wraz z pięcioma innymi zawodnikami został królem strzelców turnieju.
Jeszcze przed Euro było wiadomo, że Gruzin stanie się bohaterem dużego transferu. Mikautadze został wykupiony przez Metz z Ajaksu Amsterdam, ale jego nowy-stary klub (właśnie Metz sprzedało go do Holandii) spadł z Ligue 1.
Walkę o napastnika stoczyły kluby znad Sekwany. Wydawało się, że 23-latek wyląduje w Monaco, które doszło do porozumienia z Metz. W ostatniej chwili do walki włączył się Lyon i to siedmiokrotny mistrz Francji zdołał przekonać Mikautadze. Olympique ma zapłacić 18 milionów euro.
Według "L’Equipe", król strzelców Euro 2024 podpisze we wtorek pięcioletni kontrakt. Mikautadze wraca do korzeni, bowiem trenował w akademii klubu z Lyonu do ukończenia 15. roku życia.