20 lip 2024 | Lekkoatletyka

Londyn oszalał. Kapitalny wynik Hodgkinson na 800 metrów ozdobą Diamentowej Ligi

Michał Chmielewski

W Londynie ponad 50 tysięcy kibiców na Stadionie Olimpijskim oglądało w sobotę Diamentową Ligę – ostatni wielki test formy lekkoatletów przed igrzyskami olimpijskimi. Polska po tym mityngu żyje kolejnym rekordem Natalii Kaczmarek, a Brytyjczycy wybitnym żeńskim biegiem na 800 metrów. Bohaterką dnia Keely Hodgkinson. Ale nie tylko.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kaczmarek przebiła kolejną barierę. Najlepszy bieg od 28 lat!

Czytaj też

Kaczmarek przebiła kolejną barierę. Najlepszy bieg od 28 lat!

Polka biegnie po medal ME U18! Oglądaj transmisję z Bańskiej Bystrzycy

Mimo że Stadion Olimpijski na co dzień – w zmienionym układzie trybun – służy piłkarzom West Hamu, to pod tymczasowymi sektorami dla kibiców futbolu zachowano na nim bieżnię z igrzysk olimpijskich 2012. Dzięki temu między sezonami Premier League nadal może gościć tam światowa lekkoatletyka. W sobotę mityng Diamentowej Ligi, który wrócił do stolicy Anglii, był ostatnim testem formy przed wylotem do Paryża.

Dzień kobiet na Diamentowej Lidze w Londynie. Najpierw Kaczmarek, potem Hodgkinson

Z polskiej perspektywy najważniejszym wydarzeniem dnia był nowy rekord Polski w biegu na 400 metrów. Natalia Kaczmarek w pościgu za Nickishą Pryce uzyskała fenomenalne 48.90 sekundy i umocniła się na trzeciej pozycji na listach światowych. Poza gwiazdą kadry, która lada dzień ruszy do Francji, w Londynie obejrzeliśmy jeszcze dwóch biało-czerwonych. Filip Rak w chaotycznym biegu na milę zajął 9. miejsce, a jego rezultat – 3:50.92 – to zdecydowanie najlepszy w jego dotychczasowej karierze. Niestety, zupełnie rozczarował skoczek wzwyż Norbert Kobielski. Apetyty były spore, bo kilka dni temu opublikował w sieci nagranie, na którym w treningu pokonuje 2,30 metra – tyle, ile w sobotę wystarczyłoby do wygranej. Niestety, na dużej scenie zatrzymał się dużo niżej. I 2,18 m pozwoliło na dopiero szóstą pozycję.

W tym konkursie, podobnie jak biegu na milę, oglądaliśmy dość nietypowe zdarzenie. Będąc na skoczni, w trakcie zawodów z rywalizacji wycofał się Mutaz Essa Barshim – jeden z kandydatów do medalu w Paryżu.

Pozytywnych momentów w Londynie było jednak dużo więcej niż znaków zapytania. Dla Brytyjczyków absolutnie najważniejszym wydarzeniem dnia okazał się żeński bieg na 800 m, w którym najlepszy w tym roku wynik na świecie uzyskała Keely Hodgkinson. Mając nie najlepsze wsparcie pacemakerki, 22-latka zamknęła zegar w spektakularne 1:54.61. Szybciej w historii ten dystans pokonało tylko pięć kobiet.

To najszybsze 800 m od ery Caster Semenyi.

– To był dla mnie bardzo ważny bieg w kontekście pewności siebie przed Paryżem. A rekord kraju, który uzyskałam, jest dla tej wspaniałej widowni. Biegać przed wami to zaszczyt – powiedziała Hodgkinson, odnosząc się do ponad 50 tys. świadków jej życiówki. Gratulowała też Jemmie Reekie. Jej koleżanka z kadry finiszowała druga w 1:55.61. To najlepszy bieg w jej karierze.

Światowy lider biegu na 400 metrów też jest z Wielkiej Brytanii

W ślady Hodgkinson poszedł również inny gwiazdor gospodarzy Matthew Hudson-Smith, którego 43.74 s na 400 m to nie tylko nowy rekord Wielkiej Brytanii i czas lidera list World Athletics, ale jednocześnie rekord Europy. Chwilę wcześniej kolejny wspaniały występ zaliczyła na 400 m przez płotki Femke Bol. Jej 51.30 s to wprawdzie wolniej niż niedawno uzyskała w Szwajcarii (50.95 s), ale z drugiej strony, w całej historii lekkoatletyki oglądano jedynie trzy lepsze biegi.

– Jestem gotowa, żeby walczyć z Sydney McLauhlin-Levrone – zapowiedziała Holenderka.

Noah Lyles, który wygrał sprint na 100 m w 9.81 sekundy pod wiatr 0.3 m/s, też wydaje się nie bać obecnie nikogo. Choć w karierze wygrał już wiele, to tak szybki na "setkę" nie był nigdy dotąd.

Pozostałe konkurencje programu głównego DL też stały na dobrym poziomie. Na bieżni solidne 47.18 s na 400 m ppł wykręcił Alison dos Santos. Dominic Lobalu był najlepszy na 3000 m (7:27.68, rekord Szwajcarii), a żeńskie 200 m rozstrzygnęła dla siebie po świetnym finiszu pod wiatr Gabby Thomas. Zmierzono jej 21.82 s (-0.9 m/s). Męską kulę wynikiem 22,52 m wygrał Leonardo Fabbri. W żeńskim oszczepie 66,27 m rzuciła Mackenzie Little, a 4,85 m o tyczce skoczyła Nina Kennedy. Malaika Mihambo uzyskała w skoku w dal 6,87 m.

Następny mityng Diamentowej Ligi w Lozannie, już po igrzyskach olimpijskich. 25 sierpnia cykl zawita na Stadion Śląski.

Kaczmarek przebiła kolejną barierę. Najlepszy bieg od 28 lat!