{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Skandal przed igrzyskami! Wyróżnienie dla... córki oligarchy

Przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu głośno się zrobiło o lekkoatletce Elenie Kuliczence, która została chorążą reprezentacji Cypru. Według mediów, wybór jest kontrowersyjny za sprawą publikacji przez nią treści o tematyce erotycznej na stronach dla dorosłych. Historia skoczkini wzwyż jest jednak jeszcze bardziej pogmatwana za sprawą jej obywatelstwa.
Polscy siatkarze bez złota? Francuzi nie mają wątpliwości
Elena Kuliczenko: jak została Cypryjką?
Elena Kuliczenko urodziła się w rosyjskim Odincowie i spędziła większość życia w tym kraju. Od pięciu lat reprezentuje jednak Cypr. Dlaczego? Jak informuje "The Guardian", w 2013 roku władze kraju ze stolicą w Nikozji uruchomiły projekt, który umożliwił ubieganie się o tamtejsze obywatelstwo za sprawą zainwestowania dwóch milionów euro w nieruchomości bądź dwóch i pół milionów w spółki państwowe oraz obligacje rządowe. Wśród inwestorów był ojciec młodej lekkoatletki.
Aleksej Kuliczenko to dyrektor finansowy oraz członek zarządu potężnej rosyjskiej spółki Siewierstal, działającej głównie w obszarze górnictwa i hutnictwa. W 2014 roku (według informacji Al Jazeery) znalazł się w gronie osób objętych sankcjami po aneksji Krymu przez Rosję. Właśnie za sprawą jego inwestycji na Cyprze, Elena (która jeszcze w 2017 roku reprezentowała Rosję w Europejskim Festiwalu Młodzieży) otrzymała tamtejsze obywatelstwo.
Początkująca wówczas skoczkini wzwyż w rozmowie z magazynem "Time" wyznała w 2019 roku, że w związku ze zmianą barw narodowych spotkała się z negatywnym odzewem ze strony Rosjan. – Nie wyobrażacie sobie, ile złości wywołała moja zmiana obywatelstwa. Początkowo byłam w szoku, ale najważniejsze jest to, że wszyscy, którzy mnie naprawdę znają, mnie wspierali – powiedziała tłumacząc, że była wyzywana przez rodaków. – Otrzymałam setki wiadomości na Instagramie, w których nazywano mnie zdrajczynią. (...) Spotkałam się z taką nienawiścią... Myślę, że ludzie nawet nie są w stanie sobie wyobrazić, ile nienawiści wywołała ta zmiana – przyznała.
W rozmowie z portalem Svenska.yle.fi Kuliczenko została zapytana o stosunek do ataku Rosji na Ukrainę. – Nie będę tego komentować – odpowiedziała.
W międzyczasie Kuliczenko wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczęła studia rozwoju międzynarodowego na Uniwersytecie w Georgii. Dołączyła także do drużyny sportowej Georgia Bulldogs. Ponadto, reprezentowała Cypr w zawodach międzynarodowych. Największym jej sukcesem był złoty medal lekkoatletycznych mistrzostw Europy U23 w fińskim Espoo. Było to pierwsze zwycięstwo zawodniczki z Cypru w zawodach tej rangi.
Paryż 2024: Kuliczenko w centrum skandalu
Mimo kontrowersji związanych z obywatelstwem, o Kuliczence przez ostatnie lata nie było głośno. Aż do teraz. Cypryjski Komitet Olimpijski poinformował, że to właśnie 22-latka będzie chorążą kraju w trakcie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wzbudziło to jednak kontrowersje dlatego, że... lekkoatletka posiada profil w serwisie OnlyFans, na którym publikuje treści o charakterze erotycznym.
– Jesteście zdrowymi wzorami do naśladowania, a jednocześnie ambasadorami wysokich ideałów sportu. Swoją walką i wysiłkiem zapewniacie nas, że możecie działać jako tarcza chroniąca przed wyzwaniami współczesności, aby można było wspierać i budować zdrowe społeczeństwo – mówiła Athina Michailidou, minister edukacji, sportu i młodzieży Cypru, cytowana przez grecki portal eReportaz. W sieci pojawiły się komentarze o tym, że postawa Kuliczenki jest sprzeczna z wartościami.
Dziennikarze greckiego portalu eReportaz postanowili przyjrzeć się bliżejj decyzji Cypryjskiego Komitetu Olimpijskiego. I jak się okazało, zawodniczka wcześniej została poproszona o usunięcie konta, ale odmówiła.
Grecki portal dotarł także do stanowiska Kuliczenki w tej sprawie. "W tej bardzo poważnej sprawie, zawodniczka za pośrednictwem swoich prawników stwierdziła, że to nie ona jest na nagraniach, ale produkt sztucznej inteligencji (AI)" – czytamy.
"Pozostaje jednak pytanie, dlaczego, jeśli tak jest, nie podjęła działań w celu usunięcia filmów" – zastanawia się GreekCityTimes.com. Z informacji portalu wynika, że Kuliczenko nie zgłosiła sprawy do organów ścigania. Pozostaje też możliwość, że lekkoatletka sama założyła profil na stronie OnlyFans, ale publikuje tam treści wygenerowane za pomocą sztucznej inteligencji. Nie ma żadnego potwierdzenia informacji na ten temat.
Tak czy inaczej, niewątpliwie ostatnia afera budzi mniej kontrowersji niż fakt, dlaczego Kuliczenko reprezentuje Cypr i w jaki sposób otrzymała obywatelstwo.