{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tadej Pogacar zdradził powody rezygnacji z udziału w igrzyskach. Poszło o... narzeczoną

Tadej Pogacar to jeden z największych nieobecnych igrzysk olimpijskich w Paryżu. Słoweński kolarz wycofał się ze startu, tłumacząc się zmęczeniem. Jak się jednak okazuje, decyzja ma także bardziej osobiste podłoże.
Pogacar wstawił się za narzeczoną
W Paryżu UFO, a olimpijczycy sprawdzają "antyseksualne łóżka"
Pogacar wygrał w tym sezonie zarówno Giro d’Italia, jak i Tour de France. Tuż po zakończeniu "Wielkiej Pętli" (ostatni etap odbył się w niedzielę) kolarz grupy UAE Team Emirates wycofał się ze startu w igrzyskach. Jako powód wskazał duże zmęczenie.
Nie minęło kilkanaście godzin, a Pogacar… wziął udział w kryterium ulicznym w holenderskim Surhuisterveen. Także i tam Słoweniec okazał się najlepszy, ale większym echem odbiły się jego słowa po wyścigu. 25-latek wskazał, że wpływ na decyzję o rezygnacji z igrzysk miało brak powołania jego narzeczonej, Urski Zigart, do kadry olimpijskiej.
– Wprawdzie nie jest to główny powód, ale na pewno nie pomogło. Myślę, że Urska zasługuje na swoje miejsce. Jest mistrzynią kraju w wyścigu szosowym i jeździe na czas. To jedyna kolarka ze Słowenii, która kiedykolwiek zajęła miejsce w pierwszej "10" w tygodniowych wyścigach World Tour. Słowenia bez niej nie miałaby dwóch miejsc w olimpijskim wyścigu szosowym – powiedział Pogacar w rozmowie z telewizją NOS.
W Paryżu wystartuje Urska Pintar, która w mistrzostwach Słowenii przegrała z Zigart aż o 11 minut.
Pogacar i Zigart wyjadą niebawem na wakacje. Zwycięzca Tour de France na łamach holenderskich mediów ogłosił swój cel na resztę sezonu – zwycięstwo we wrześniowych mistrzostwach świata.