| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Siergiej Kriwiec zdobył mistrzostwo Polski z Lechem Poznań, występował w pamiętnych spotkaniach m.in. z Juventusem czy Manchesterem City. Gol Białorusina w Chorzowie pozwolił Kolejorzowi wywalczyć tytuł. – Wierzę, że ten sezon będzie zdecydowanie lepszy – powiedział w rozmowie dla TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Siergiej, rozmawiamy podczas konferencji trenerów. Za jakiś czas widzisz siebie w tej roli?
Siergiej Kriwiec, mistrz Polski z Lechem Poznań, 86 występów w pierwszym zespole Kolejorza: – Oczywiście, że tak. Piłka nożna jest całym moim życiem. Poświęciłem jej praktycznie wszystko. Chcę się uczyć, rozwijać i odkrywać coś nowego. Zobaczymy, czy uda się to robić na profesjonalnym poziomie.
– Na jakim etapie trenerskiej drogi aktualnie jesteś?
– Znajduję się na początku ścieżki. Mam możliwość zrobienia kursu UEFA B+A dla byłych zawodników. Zaczynam i mam nadzieję, że wszystko będzie szło w dobrym kierunku.
– Czemu akurat trenerka?
– Kocham piłkę i kiedy skończyłem z profesjonalnym graniem, to miałem czas, żeby przemyśleć pewne rzeczy. Postanowiłem, że warto zrobić kurs, inwestować w siebie. Kiedy oglądam mecze w domu przed telewizorem, patrzę na nie pod innym kątem. Chyba mam trenerską smykałkę!
– Jeszcze nie tak dawno grałeś w drużynie Wiary Lecha. Powoli czas żegnać się z piłką, czy wciąż nie podjąłeś decyzji?
– Wszystko stoi pod znakiem zapytania. Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy definitywnie daję sobie spokój, czy nadal będę biegać z piłką przy nodze. Mam jeszcze czas, aby się dobrze nad tym zastanowić.
– Lech cały czas zajmuje bardzo ważne miejsce w twoim sercu?
– Oczywiście. Mieszkam w Poznaniu, moje dzieci chodzą tu do szkoły, jestem związany z klubem i kibicami. Nie ukrywam tego.
– Jak wspominasz "swoje" czasy w Lechu? Walczyliście o mistrzostwo, ostatnio klub miał sporo problemów.
– W piłce nożnej jeden sezon to bardzo dużo czasu. Niedawno Lech był mistrzem, teraz nie załapał się do pucharów. Taki jest futbol. To znaczy, że w tym sezonie być może Kolejorz powalczy o tytuł.
– Co twoim zdaniem w poprzednim sezonie było problemem Lecha?
– Moglibyśmy o tym długo rozmawiać. Ciężko jest to streścić w kilku zdaniach. Wydaje się, że zostały podjęte niewłaściwe decyzje odnośnie wyboru trenera. Jeżeli chodzi o inne kwestie, ciężko mi wszystko analizować. Musiałaby to być długa rozmowa.
– Na obecnego Lecha patrzysz z dużym optymizmem?
– Tak. Wierzę, że ten sezon będzie zdecydowanie lepszy. W Poznaniu zawsze liczy się tylko pierwsze miejsce, tak już jest. Wszystkie inne nie są odbierane zbyt dobrze. Tutaj są duże wymagania kibiców. Zespół musi walczyć o mistrzostwo. Mam nadzieję, że tak będzie.
– Jak z perspektywy byłego piłkarza wspominasz kibicowską presję?
– W każdym dużym klubie jest ciężko, w Poznaniu kibice oczekują i wymagają sukcesów. Z jednej strony to fajne, ponieważ, jak grasz dobrze, to niosą cię do jeszcze lepszej gry. Kiedy przegrywasz i jesteś w dołku, wywierają dużą presję.
– Czyli po porażkach nie jest za wesoło "na mieście"?
– Nie spotkałem się nigdy z jakąś nieprzyjemną sytuacją "na mieście". Po porażkach kibice na nas gwizdali, wyrażali swoje niezadowolenie, zapraszali pod trybunę na rozmowy. Nie jest to jednak nic dziwnego. Rozumiem kibiców, to są emocje. Oni czują frustrację, kiedy nie ma wyników. Takie jest życie. Piłkarz powinien być przyzwyczajony do takich sytuacji.
– Pod względem transferowym Lech zrobił wystarczająco dużo, aby walczyć o mistrzostwo?
– Uważam, że na razie nie. Okienko transferowe jest wciąż otwarte, cały czas czekamy na kolejne ruchy i transfery. Myślę, że coś jeszcze się wydarzy.
– Kto w tym sezonie może liczyć się w walce o mistrzostwo?
– Za nami dopiero pierwsza kolejka i jeszcze nie dała nam wszystkich odpowiedzi. Liga będzie podobna do tej z poprzedniego sezonu. Polska Ekstraklasa jest tak nieprzewidywalna, że ciężko jest tu pokusić się o jakiekolwiek prognozy!
Relacja tekstowa z meczu Widzew Łódź – Lech Poznań będzie dostępna na TVPSPORT.PL. Początek meczu w sobotę 27 lipca o godzinie 20:15.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica