Bruno Rezende nie trzeba przedstawiać żadnemu kibicowi siatkówki. Dobrze zdążył go poznać Zbigniew Bartman, ekspert TVP Sport, który opowiada o pięciu pamiętnych wieczorach, dokręcaniu śruby i... dwukrotnie wybitym zębie.
KORESPONDENCJA Z PARYŻA
Zbigniewa Bartmana zapytaliśmy o pierwsze skojarzenie z Bruno Rezende. – Jest legendą i jednym z najwybitniejszych zawodników na swojej pozycji w historii siatkówki – odpowiedział bez wahania były siatkarz, a obecnie ekspert TVP Sport podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
– To perfekcjonista, człowiek uzależniony od wygrywania. Nienawidzi przegrywać i robi wszystko po to, by zawsze być na szczycie. Porażki dotykają go bardzo mocno i odbiera je niezwykle emocjonalnie – dodał.
Obaj panowie poznali się podczas gry w drużynie z Modeny. Bruno trafił do tego klubu po raz drugi przy okazji problemów finansowych brazylijskiego zespołu, z którym miał podpisany kontrakt, czyli RJX Rio de Janeiro. W karierze czterokrotnie reprezentował barwy Modena Volley. Określał ten klub jako swój drugi dom.
– Pamiętam pewien okres w Modenie. Nie trafiliśmy wtedy z formą. Zaliczyliśmy niefortunną serię pięciu porażek z rzędu. Bruno nie potrafił sobie z tym poradzić. Wpadł w szał. Krzyczał, że nigdy w życiu nie przegrał tylu spotkań z rzędu, "dusił się" w tej sytuacji. Był jak człowiek znajdujący się pod wodą. Musiał wydostać się jak najszybciej na powierzchnię, by zaczerpnąć powietrza. Tlenem dla niego były zwycięstwa – podkreślił Bartman.
Bruno był siatkarzem zaangażowanym w trening czasami tak bardzo, że... płacił za to zębami.
Jaki Bruno Rezende był i jest prywatnie? – Bardzo otwarty człowiek, wesoły, który lubi czerpać z życia garściami – przyznał Bartman. To typowy kapitan, który stara się być przykładem. Nie dziwiło więc, że w 2021 roku został wybrany do niesienia flagi swojego kraju w trakcie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio.
Na treningach niekiedy tak mocno walczył, że przyszło mu za to zapłacić cenę i to dwukrotnie w ciągu miesiąca. – Pamiętam, że kiedy dołączył do nas z brazylijskiego klubu w trakcie sezonu, na pierwszym treningu zderzył się ze środkowym Andreą Salą. Złamał sobie jedynkę. Ten sam ząb musiał sobie poprawić drugi raz, ponieważ miesiąc później... ponownie zderzył się z tym samym zawodnikiem – dodał ze śmiechem Zbigniew Bartman.
W życiu zawodowym wymagał od innych wytrzymałości i zaangażowania. Podobnie było również w sytuacjach prywatnych.
Powrót Bruno Rezende do Modeny przypadł na styczeń 2014 roku (debiut w Modenie to czas od kwietnia 2011). To właśnie wtedy zawodnik poznał Zbigniewa Bartmana. Polak od razu był pod wrażeniem rozgrywającego.
– Pierwszy tydzień od jego przybycia do klubu był dla nas bardzo trudny. Przede wszystkim wymagał od nas na treningach bardzo dużo i podkręcał śrubkę do maksymalnych możliwości. Nie było jednak tak, że nie byliśmy gotowi, by ciężko pracować. On jednak starał się wycisnąć z nas jeszcze więcej niż normalnie – powiedział TVPSPORT.PL.
Jak się okazało, tak jak wymagał w czasie treningów, tak wymagał i po nich. – Po treningach... też wyciskał z nas kropelki. Lubił imprezować. Często razem wychodziliśmy. W ciągu pierwszego tygodnia pięć wieczorów spędziliśmy wspólnie na mieście. Z rana trzeba było jednak pójść na trening i dać z siebie dwieście procent – dodał Bartman.
– Pamiętam jedno wyjście, kiedy razem z Urosem Kovacevicem i Thomasem Berettą wyciągali mnie na wino. Odmawiałem kilka razy, a później dzwonili do mnie po kolei. Zaczęliśmy delikatnie od lampki wina, a skończyliśmy zamykając lokal o 2:00 w... ciekawym stanie. Rano mieliśmy siłownię. Byłem w pierwszej grupie na 9:00, chłopaki w drugiej na 10:30. Kiedy spotkaliśmy się w drzwiach między halą a siłownią, spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem. Nie wyglądaliśmy najlepiej – przyznał ze śmiechem mistrz Europy z 2009 roku.
Brazylijskiemu rozgrywającemu w żadnym momencie nie brakło jednak profesjonalizmu. – Dla Bruna miły wieczór wcześniej nie był żadnym usprawiedliwieniem. Wręcz przeciwnie – stawało się to dla niego podstawą do tego, by jeszcze mocniej dokręcić śrubkę. W żaden sposób nie pokazywał i nie dał nikomu odczuć, że to, co robiliśmy wieczorem ma na niego jakikolwiek wpływ – podkreślił Zbigniew Bartman.
Dziś Bruno Rezende należy do ścisłego grona wybitnych zawodników.
– Kiedy poznałem go bliżej, już był na etapie legendy. Był dwukrotnym olimpijczykiem, wicemistrzem igrzysk, mistrzem świata. Trofeów na tym etapie miał dużo. Bardziej mierzył się z tym, że trzeba wymagać od siebie jak najwięcej, i że żadne trofeum nie potrafiło zaspokoić jego "głodu" – przyznał Bartman.
Zaznacza, że skala tego, co dokonał Bruno, jest znacząca w kontekście całej dyscypliny. – Teraz jest na piątych igrzyskach z rzędu. Zaledwie czterech zawodników w historii dyscypliny tego dokonało – on, Tietiuchin, Lima oraz Giani. Nikomu nie potrzebuje już dorównać. Ma 38 lat. Nie musi już nic, a nadal bardzo chce. Cały czas wymaga od siebie więcej. Widać to po meczach, kiedy dopada go olbrzymia frustracja, gdy coś nie wychodzi – zakończył.
0 - 3
Włochy
0 - 3
USA
0 - 3
Włochy
2 - 3
USA
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.