Logo Nadawcy

| Paryż 2024 / Strzelectwo

Sylwia Bogacka w wyjątkowej roli na igrzyskach w Paryżu. Ma tu swoją zawodniczkę

Sylwia Bogacka to ostatnia polska medalistka olimpijska w strzelectwie (fot. PAP)
Sylwia Bogacka to ostatnia polska medalistka olimpijska w strzelectwie (fot. PAP)

12 lat temu srebro Sylwii Bogackiej otworzyło nasz dorobek na igrzyskach olimpijskich w Londynie. W Paryżu ostatnia polska medalistka w strzelectwie nie wystąpi, ale będzie miała powody do stresu. W karabinie trzy postawy zobaczymy trenowaną przez nią Natalię Kochańską. W wywiadzie dla TVPSPORT.PL Bogacka mówi nie tylko o szansach swojej zawodniczki, ale także zbliżającym się zakończeniu kariery.

Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale

Czytaj też

Tomasz Bartnik (fot. Getty)

Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale

Mateusz Górecki, TVPSPORT.PL: – Jak to się stało, że została pani trenerką Natalii Kochańskiej?
Sylwia Bogacka:
Uprawienia trenerskie mam już od lat, a że z Natalią należymy do tego samego klubu, to nasza współpraca była dość naturalna. W strzelectwie nie ma takiego przeświadczenia, że jesteśmy konkurentkami i nie powinnyśmy sobie pomagać. Dlatego, gdy Natalia miała na przykład kłopot z postawą, to zawsze chętnie udzielałam jej wskazówek. W pewnym momencie zaproponowała, by ta nasza współpraca stała się oficjalna i bym reprezentowała ją jako trenerka. Wykorzystujemy naszą wspólną wiedzę i doświadczenia, by wyniki były jeszcze lepsze. 

– Pani olimpijskie doświadczenie może być dla Natalii niezwykle cenne. 
– Przed wylotem opowiedziałam jej, jak to wszystko wygląda. Trzeba jednak pamiętać, że igrzyska w Paryżu są inne, bo strzelcy nie mieszkają w wiosce olimpijskiej, a w specjalnym kompleksie przygotowanym przy centrum strzeleckim w Chateauroux, jakieś 300 kilometrów od stolicy Francji.. Pod tym względem zawodnicy poczują się jak chociażby na Pucharze Świata. Nie doświadczą zatem tej wyjątkowej atmosfery, ale to czasami może działać na plus. Nie każdy umie poradzić sobie z otoczką wioski olimpijskiej. 

– To, że od tylu lat strzelacie z jednym klubie, procentuje przy współpracy na linii trener-zawodnik?
– Z Natalią pracuje mi się świetnie, bo nie ma między nami takiej różnicy, jaka często występuje między trenerami startej daty a zawodnikami. Mówię tu o wiedzy technologicznej. Obie śledzimy nowinki, ciekawostki dotyczące choćby sprzętu. 

Tak jak pan zauważył, mamy doświadczenie związane ze startami w jednym zespole. To bardzo do siebie zbliża. W zasadzie nie dochodzi do nieporozumień, a jeśli już pojawia się jakiś konflikt, to jest on bardzo szybko rozwiązany. Pamiętam, gdy Natalia rozpoczynała karierę. Ja byłam wtedy na wyższym poziomie i pewnie Natalia podpatrywała mnie i traktowała jako pewien wzór do naśladowania. Niezwykle miło jest śledzić z bliska rozwój zawodniczki od młodej dziewczyny, zafascynowanej strzelectwem aż do olimpijki. 

– Co najbardziej ceni pani w Natalii?
– To bardzo waleczna osoba, łatwo się nie poddaje. Kibice w strzelectwie zazwyczaj nie widzą emocji, bo zawodnicy podczas startów głęboko je chowają. A Natalia to strzelczyni z dużym temperamentem. Mam pewność, że co by się nie działo, nie odpuści.

– Zapytałem o atuty, to muszę zapytać też o piętę achillesową
– Każdy z nas je ma, ale to takie drobnostki, o których nawet nie ma co rozmawiać. Trzeba zresztą zachować nutkę tajemnicy, żeby nie wyłożyć przed rywalkami wszystkich kart na stół (śmiech). 

Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale

Czytaj też

Tomasz Bartnik (fot. Getty)

Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale

Natalia Kochańska to medalistka igrzysk europejskich (fot. PAP)
Natalia Kochańska to medalistka igrzysk europejskich (fot. PAP)
Złoto po czterech próbach. Czekała na to 16 lat!

Czytaj też

Wzruszona Zorana Arunovic (fot. Getty)

Złoto po czterech próbach. Czekała na to 16 lat!

– Czy u pani przed startem igrzysk czuć też było olimpijską gorączkę?
– Tegoroczne igrzyska są dla mnie szczególne, bo po raz pierwszy będę mieć na nich swoją zawodniczkę. I, szczerze mówiąc, będzie to zapewne dla mnie trudne doświadczenie, okupione masą stresu. Jestem przekonana, że łatwiej jest być na stanowisku i samemu walczyć o olimpijski medal niż siedzieć przed telewizorem i oglądać start swojej podopiecznej. Chciałabym jak najbardziej pomóc Natalii, żeby wszystko wyszło idealnie i by mogła pokazać się z najlepszej strony. Ale wszystko będzie w jej rękach, ja mogę tylko trzymać kciuki. 

– Często wraca pani do wspomnień z tak pięknych dla pani igrzysk w Londynie?
– Te momenty już zawsze będą dla mnie szczególne i bliskie memu sercu. Czasem ktoś pyta o mój medal, wtedy zdejmuję go z półki i odkurzam. Ale muszę zdradzić, że mój medalowy start oglądałam tylko raz czy dwa. Kiedyś jeden z dziennikarzy zapytał mnie, co czułam, gdy strzeliłam dziewiątkę w tym finale. I zaczęłam zastanawiać się o jakiej dziewiątce on mówi. Dopiero wtedy zdecydowałam się obejrzeć finał z Londynu. Trudno się na to patrzyło, mimo iż wiedziałam jakim będzie wynik. Wolę pamiętać ten dzień tak, jak utkwił mi w głowie, a nie w przekazach telewizyjnych. 

– Czyli medal nie leży już zamknięty w sejfie jak przed laty?
– Teraz już nie! Bardzo często ktoś prosi, bym go przywiozła i pokazała, więc nie ma sensu go zamykać. Po igrzyskach w Londynie faktycznie był zamknięty w sejfie razem z moimi karabinami, które pieszczotliwie nazywałam maleństwami. Wtedy jednak często wyjeżdżałam, więc chciałam być pewna, że jest bezpieczny. 

– Powiedziała pani niezwykle ciekawą rzecz – dopóki nie obejrzała pani finału z Londynu, nie pamiętała pani jego przebiegu. Wyłączenie myślenia to klucz do sukcesu w strzelectwie? 
– Nie do końca. Nie jesteśmy Chińczykami, którzy – czasem odnoszę takie wrażenie – strzelają jak w transie i nie wiedzą, co dzieje się wokół nich. Chodzi po prostu o to, by utrzymać najwyższy stopień koncentracji. Trzeba się tego nauczyć, by podczas zawodów za bardzo nie kombinować. W naszym strzeleckim żargonie mówi się, że ktoś próbuje strzelić "kwadratową dychę", czyli robić coś "za bardzo". 

Niezwykle ważne jest też utrzymywanie stałego pobudzenia ciała i czucia mięśni. To jest coś, czym także imponuje mi Natalia. Podczas ostatnich mistrzostw Polski rano miałyśmy eliminacje, następnie kwalifikacje, a po nich była dość długa przerwa przed finałem. Mimo długiego oczekiwania i trudnych warunków, bo strzelanie w naszych "cudownych" kostiumach w temperaturze 35 stopni Celsjusza jest ogromnym wyzwaniem, znakomicie sobie poradziła. 

– Jadąc na igrzyska, zawodnicy zawsze marzą o złotym medalu. Nie ma w pani niedosytu, że nie stanęła pani w Londynie na najwyższym stopniu podium?
– Ja zawsze marzyłam o srebrze! Nigdy nie było we mnie żalu, że nie skończyłam wyżej. Być może ktoś w moim otoczeniu miał poczucie, że wynik mógł być lepszy, ale ten finał stał na bardzo wysokim poziomie. To srebro dał mi ostatni, niemal perfekcyjny strzał na 10,8, więc po zakończeniu zawodów czułam pełnię szczęścia. 

Złoto po czterech próbach. Czekała na to 16 lat!

Czytaj też

Wzruszona Zorana Arunovic (fot. Getty)

Złoto po czterech próbach. Czekała na to 16 lat!

Sylwia Bogacka ze srebrnym medalem olimpijskim z Londynu (fot. PAP/EPA)
Sylwia Bogacka ze srebrnym medalem olimpijskim z Londynu (fot. PAP/EPA)
Dramat w trakcie igrzysk. Zmarł podczas lotu

Czytaj też

Marko Leppae zmarł w trakcie lotu do Paryża (fot. Facebook: Aleksi Leppae)

Dramat w trakcie igrzysk. Zmarł podczas lotu

– Więc woli pani otaczać się srebrem aniżeli złotem.
– Chyba tak. Zawsze wychodziłam z założenia, że srebrny medal jest wielką motywacją do pracy, bo przecież mam jeszcze za czym gonić i widzę kolejne wyzwania. Czasami mam wrażenie, że gdy stanę na samym szczycie, zacznę się zastanawiać: "co teraz mam robić?". 

– Jak bardzo zmieniło się strzelectwo od czasu, kiedy zdobyła pani olimpijski medal?
Kiedy zaczynałam były tylko dwie konkurencje karabinowe: pneumatyczny i trzy postawy. Po igrzyskach w Londynie strzelectwo się rozwinęło i mamy miksty, drużyny, tria. Do tego zmieniono formułę finałów, sposób liczenia punktów w niektórych konkurencjach, czas ich rozgrywania. Obecnie jeśli ktoś specjalizuje się tylko w jednej konkurencji i nie strzela pozostałych, to jest zawodnikiem sporego ryzyka. Atutem stała się wszechstronność. 

– Czyli nie zgadza się pani ze stwierdzeniem, że w strzelectwie doszło do specjalizacji i zawodnicy na najwyższym poziomie mogą odnosić sukcesy tylko w jednej konkurencji?
– Nie uważam, że trenowanie dwóch konkurencji wiąże się z tym, że zawodnik może coś stracić. Wręcz przeciwnie, bardzo często wychodzi to na plus. W sezonie zimowym strzelamy tylko jedną broń. I już pod koniec zimy zawodnicy cieszą się, że wreszcie będą mogli trenować także inne konkurencje, pojawi się nowy bodziec treningowy. 

Na pewno jest łatwiej trenować jedną konkurencję, ale taką perspektywę można mieć wyłącznie stojąc z boku. Jeśli przychodzi się na zajęcia i codziennie robi to samo, to w pewnym momencie głowa zaczyna siadać. Proszę sobie wyobrazić, że przychodzi pan do pracy i każdego dnia wykonuje te same czynności. Jeśli program treningowy na to pozwala, to nie ma przeszkód, by łączyć kilka konkurencji. Pamiętajmy, że mówimy też o zawodnikach, którzy trenują już kilkanaście lat i są na takim poziomie, że doskonale wiedzą, jak połączyć treningi. 

– W ostatnim czasie zdecydowała pani o odpuszczeniu walki w konkurencjach olimpijskich.
– Trenuję już 30 lat i nie mam w głowie planu, by wrócić jeszcze do strzelań w konkurencjach rozgrywanych na igrzyskach. Wiem, jak dużo trzeba włożyć pracy w to, by być na odpowiednio wysokim poziomie. Moje ciało jest już mocno nadszarpnięte wyczynowym uprawianiem sportu. Pewnie niektórym wydaje się, że strzelectwo to taka niegroźna dyscyplina sportu, a jednak występują u nas bardzo groźne kontuzje, które wymagają długotrwałego leczenia. Doszłam do momentu, w którym muszę mocniej szanować moje ciało. Chcę się bawić strzelectwem, bez konieczności szarpania się o wynik i presji, że muszę mocno się przygotowywać i być na każdym, trwającym po kilka godzin treningu. 

– Czy to oznacza, że koniec kariery zbliża się wielkimi krokami?
– Raczej tak. Jest już następne pokolenie utalentowanych strzelców, więc mogę spokojnie udać się na sportową emeryturę. Był moment, gdy zarówno wśród kobiet i mężczyzn nie było widać następców. Teraz jako trener widzę, że są młode talenty, które mają szanse uzyskiwać wartościowe wyniki na arenie międzynarodowej. Czas i życie pokażą czy tak się stanie. Ale jest we mnie nadzieja, że nie będę ostatnią polską strzelczynią z medalem olimpijskim. 

– Data zakończenia kariery jest zakreślona w kalendarzu czerwonym flamastrem?
– Absolutnie. Wciąż trzyma mnie przy sporcie fakt, że jestem w drużynie strzelającej na 300 metrów, która zdobyła medale ostatnich mistrzostw Europy. Dopóki nie zapadnie decyzja o włączeniu w mojej miejsce innej zawodniczki albo zdrowie nie przestanie pozwalać na uprawianie sportu, to nie zamierzam się poddać. Jestem jednak świadoma, że jestem coraz bliżej końca, ale to naturalna kolej rzeczy. 

– Mówi pani o zabawie konkurencjami olimpijskimi, a jednak podczas niedawnych mistrzostw Polski i w pneumatyku i w trzech postawach była pani w finałach. 
– Ja się tak łatwo nie poddaję! Jeszcze chcę od czasu do czasu pokazać pazury i dać znać młodym zawodniczkom, że nie mogą osiadać na laurach i myśleć, że te stare już niewiele mogą zdziałać. Poza tym wydaje mi się, że dla nich to może być dobra motywacja, strzelać z zawodniczkami, które mają już trochę medali na półce. Ja z kolei chętnie przyglądam się technice rywalek.

– Co poza trenowaniem młodych talentów ma pani w planie po odejściu na sportową emeryturę?
– Ostatnio coraz częściej wyjeżdżam i pływam na kitesurfingu. To sport, który poznałam już parę lat temu. Polecam każdemu zawodnikowi znalezienie hobby, niekoniecznie związanego ze sportem. Nasze głowy często są zaprogramowane na treningi, zawody. Od czasu do czasu trzeba ją zresetować. 

– Czyli rozumiem, że w Paryżu pani uwaga będzie podzielona między strzelectwo i kitesurfing?
– Oczywiście. Trzymam kciuki za Hiszpankę Giselle Pulido. To moja koleżanka, więc niezależnie od pory dnia będę oglądała jej starty. 

Dramat w trakcie igrzysk. Zmarł podczas lotu

Czytaj też

Marko Leppae zmarł w trakcie lotu do Paryża (fot. Facebook: Aleksi Leppae)

Dramat w trakcie igrzysk. Zmarł podczas lotu

Zobacz też
Polka zaskoczona w finale IO. "Myślałam, że to już koniec"
Natalia Kochańska (fot. Getty)
tylko u nas

Polka zaskoczona w finale IO. "Myślałam, że to już koniec"

| Paryż 2024 / Strzelectwo 
Najlepszy wynik polskich strzelców w Paryżu!
Natalia Kochańska (fot. Getty)

Najlepszy wynik polskich strzelców w Paryżu!

| Paryż 2024 / Strzelectwo 
W końcu dobre wieści. Polka w finale IO!
Natalia Kochańska w akcji (fot. PAP)

W końcu dobre wieści. Polka w finale IO!

| Paryż 2024 / Strzelectwo 
Polski strzelec bez medalu. Pechowe 0.2 punktu!
Tomasz Bartnik w akcji (fot. PAP)

Polski strzelec bez medalu. Pechowe 0.2 punktu!

| Paryż 2024 / Strzelectwo 
Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale
Tomasz Bartnik (fot. Getty)

Pierwszy od 12 lat! Polak w olimpijskim finale

| Paryż 2024 / Strzelectwo 
Wyniki
05 sierpnia 2024
Strzelectwo
Skeet, finał

1

Włochy
Włochy

45

2

USA
USA

44

Skeet, o 3. miejsce

1

Chiny
Chiny

44

2

Indie
Indie

43

Pistolet szybkostrzelny - 25m, finał

1

Yuehong Li
Yuehong Li

32

2

Yeong-Jae Cho
Yeong-Jae Cho

25

3

Xinjie Wang
Xinjie Wang

23

4

Florian Peter
Florian Peter

20

5

Pavlo Korostylov
Pavlo Korostylov

16

6

Massimo Spinella
Massimo Spinella

10

Rozwiń
Skeet, kwalifikacje

1

Włochy
Włochy

149

2

USA
USA

148

3

Chiny
Chiny

146

4

Indie
Indie

146

5

Italy 2
Italy 2

144

6

USA 2
USA 2

144

7

Korea Południowa
Korea Południowa

144

8

Czechy
Czechy

143

9

Francja
Francja

143

10

Niemcy
Niemcy

142

11

Australia
Australia

141

12

Kazachstan
Kazachstan

140

13

Greece
Greece

139

13

Peru
Peru

139

15

Sweden
Sweden

136

Rozwiń
04 sierpnia 2024
Strzelectwo
Skeet, finał

1

Francisca Crovetto
Francisca Crovetto

55

2

Amber Rutter
Amber Rutter

55

3

Austen Jewell Smith
Austen Jewell Smith

45

4

Vanesa Hockova
Vanesa Hockova

34

5

Emmanouela Katzouraki
Emmanouela Katzouraki

23

6

Danka Bartekova
Danka Bartekova

17

Rozwiń
Pistolet szybkostrzelny - 25m, kwalifikacje

1

Yuehong Li
Yuehong Li

588

2

Xinjie Wang
Xinjie Wang

587

3

Pavlo Korostylov
Pavlo Korostylov

587

4

Yeong-Jae Cho
Yeong-Jae Cho

586

5

Massimo Spinella
Massimo Spinella

586

6

Florian Peter
Florian Peter

585

7

Clement Bessaguet
Clement Bessaguet

585

8

Maksym Horodynets
Maksym Horodynets

584

9

Vijayveer Sidhu
Vijayveer Sidhu

583

10

Nikita Chiryukin
Nikita Chiryukin

583

11

Peeter Olesk
Peeter Olesk

583

12

Riccardo Mazzetti
Riccardo Mazzetti

583

13

Anish Anish
Anish Anish

582

14

Matej Rampula
Matej Rampula

581

15

Ghulam Bashir
Ghulam Bashir

581

16

Leuris Pupo
Leuris Pupo

581

17

Jong-Ho Song
Jong-Ho Song

580

18

Ruslan Lunev
Ruslan Lunev

580

19

Keith Sanderson
Keith Sanderson

579

20

Davaakhuu Enkhtaivan
Davaakhuu Enkhtaivan

578

21

Jorge Alvarez
Jorge Alvarez

578

22

Jean Quiquampoix
Jean Quiquampoix

578

23

Christian Reitz
Christian Reitz

577

24

Omar Mohamed
Omar Mohamed

576

25

Henry Leverett
Henry Leverett

573

26

Sergei Evglevski
Sergei Evglevski

573

27

Martin Podhrasky
Martin Podhrasky

573

28

Dai Yoshioka
Dai Yoshioka

572

29

Douglas Gomez
Douglas Gomez

569

Rozwiń
Pistolet szybkostrzelny - 25m, kwalifikacje

1

Yeong-Jae Cho
Yeong-Jae Cho

297

2

Yuehong Li
Yuehong Li

294

3

Massimo Spinella
Massimo Spinella

294

4

Xinjie Wang
Xinjie Wang

293

5

Vijayveer Sidhu
Vijayveer Sidhu

293

6

Nikita Chiryukin
Nikita Chiryukin

293

7

Anish Anish
Anish Anish

293

8

Pavlo Korostylov
Pavlo Korostylov

293

9

Clement Bessaguet
Clement Bessaguet

293

10

Ghulam Bashir
Ghulam Bashir

292

11

Jong-Ho Song
Jong-Ho Song

292

12

Florian Peter
Florian Peter

292

13

Christian Reitz
Christian Reitz

291

14

Jean Quiquampoix
Jean Quiquampoix

290

15

Jorge Alvarez
Jorge Alvarez

290

16

Ruslan Lunev
Ruslan Lunev

289

16

Peeter Olesk
Peeter Olesk

289

18

Riccardo Mazzetti
Riccardo Mazzetti

289

19

Keith Sanderson
Keith Sanderson

289

20

Maksym Horodynets
Maksym Horodynets

289

21

Omar Mohamed
Omar Mohamed

288

22

Davaakhuu Enkhtaivan
Davaakhuu Enkhtaivan

288

23

Matej Rampula
Matej Rampula

288

24

Henry Leverett
Henry Leverett

286

25

Martin Podhrasky
Martin Podhrasky

286

26

Leuris Pupo
Leuris Pupo

285

27

Douglas Gomez
Douglas Gomez

284

28

Dai Yoshioka
Dai Yoshioka

284

29

Sergei Evglevski
Sergei Evglevski

283

Rozwiń
Skeet, kwalifikacje

1

Austen Jewell Smith
Austen Jewell Smith

122

2

Amber Rutter
Amber Rutter

122

3

Emmanouela Katzouraki
Emmanouela Katzouraki

122

4

Vanesa Hockova
Vanesa Hockova

121

5

Francisca Crovetto
Francisca Crovetto

120

6

Danka Bartekova
Danka Bartekova

120

7

Gabriela Rodriguez
Gabriela Rodriguez

120

8

Nele Wissmer
Nele Wissmer

120

9

Lucie Anastassiou
Lucie Anastassiou

119

10

Yiting Jiang
Yiting Jiang

119

11

Victoria Larsson
Victoria Larsson

118

12

Dania Vizzi
Dania Vizzi

118

13

Meng Wei
Meng Wei

118

14

Maheshwari Chauhan
Maheshwari Chauhan

118

15

Diana Bacosi
Diana Bacosi

117

16

Martina Bartolomei
Martina Bartolomei

117

17

Nadine Messerschmidt
Nadine Messerschmidt

117

18

Assem Orynbay
Assem Orynbay

116

19

Daniella Borda
Daniella Borda

116

20

Konstantia Nikolaou
Konstantia Nikolaou

116

21

Kook-Hee Jang
Kook-Hee Jang

115

22

Barbora Sumova
Barbora Sumova

114

23

Raiza Dhillon
Raiza Dhillon

113

24

Iryna Malovichko
Iryna Malovichko

113

25

Aislin Jones
Aislin Jones

112

26

Georgia Furquim
Georgia Furquim

111

27

Sena Can
Sena Can

110

28

Chloe Tipple
Chloe Tipple

108

29

Amira Aboushokka
Amira Aboushokka

107

Rozwiń
Zobacz więcej
Najnowsze
Legendy w wielkiej formie. Gole Messiego i Suareza [WIDEO]
nowe
Legendy w wielkiej formie. Gole Messiego i Suareza [WIDEO]
| Piłka nożna 
Lionel Messi i Luis Suarez zdobyli bramki dla Interu Miami (fot. Getty).
"Atletico może, a my nie?" Zastanawiające słowa po awansie Legii
Legia Warszawa pokonała Molde FK i zagra w Lidze Konferencji z Chelsea FC (fot: PAP)
"Atletico może, a my nie?" Zastanawiające słowa po awansie Legii
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!
Radość Sebastiana Szymańskiego po golu w Glasgow (fot. Getty).
Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!
| Piłka nożna / Liga Europy 
Polskie kluby będą miały dwa miejsca w eliminacjach Ligi Mistrzów!
Wielki wyczyn polskich klubów w europejskich pucharach (fot. Getty Images)
Polskie kluby będą miały dwa miejsca w eliminacjach Ligi Mistrzów!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Probierz wybrał. Oni powalczą w eliminacjach mistrzostw świata!
Michał Probierz (fot. Getty Images)
Probierz wybrał. Oni powalczą w eliminacjach mistrzostw świata!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Dba o defensywę lidera, nie czuje się... weteranem. "Każdy ma inną mentalność"
Antonio Milić i Afimico Pululu w meczu Lecha z Jagiellonią (fot. PAP).
tylko u nas
Dba o defensywę lidera, nie czuje się... weteranem. "Każdy ma inną mentalność"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Trudne zadanie Świątek. Genialna 17-latka na jej drodze
Mirra Andriejewa (fot. Getty Images)
Trudne zadanie Świątek. Genialna 17-latka na jej drodze
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry