Przejdź do pełnej wersji artykułu

Paryż 2024. Aneta Rygielska pożegnała się z igrzyskami olimpijskimi po zaciętym starciu z Busenaz Surmeneli

(fot. Getty) (fot. Getty)

Aneta Rygielska odpadła w 1/8 finału turnieju do 66 kilogramów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Po fantastycznym pojedynku z rozstawioną z "jedynką" Busenaz Surmeneli, czterech sędziów orzekło triumf Turczynki, zaś jeden wskazał na Polkę.

Czytaj też:

Elżbieta Wójcik (fot. Getty Images)

Elżbieta Wójcik pokonała Aofie O'Rorurke i awansowała do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich!

👉 Igrzyska olimpijskie Paryż 2024: starty Polaków i finały w czwartek 1 sierpnia

Surmeneli była zdecydowaną faworytką starcia. Trzy lata temu Turczynka sięgnęła po olimpijskie złoto w kategorii do 69 kilogramów. Ma na swoim koncie także dwa mistrzostwa świata oraz złoto z tegorocznych mistrzostw Europy.

Turczynka rozpoczęła od celnego lewego prostego, na który Rygielska odpowiedziała dobrą kombinacją na korpus. Przez niemal całą rundę Polka była zmuszona do walki na wstecznym biegu, lecz była ruchliwa, świetnie unikając zamykania na linach. W połowie rundy wyprowadziła świetną kombinację lewy prosty-prawy sierp, który wyraźnie zrobił wrażenie na rywalce.

W odpowiedzi Surmeneli poszła mocno do przodu, rozpoczynając ostrą wymianę, w której trafiały obie strony, choć mocniejsze ze strony Turczynki. W końcówce rundy obie trafiły jeszcze mocnymi ciosami. Wydawało się, że Polka była w tej odsłonie nieco lepsza, lecz trzech z pięciu sędziów wskazało na jej przeciwniczkę.

Druga runda wyglądała podobnie. Rygielska była bardziej aktywna i ruchliwa, Turczynka skupiała się na mocniejszych ciosach. Po sześciu minutach Polka prowadziła na kartach punktowych jednego z sędziów, rywalka u drugiego. Na trzech kartach mieliśmy remis 19:19. W decydującym starciu fani zobaczyli nieco więcej klinczu, zmęczenie było wyraźnie widoczne u obu zawodniczek. Rygielska inicjowała akcje, stawiając na wydłużone kombinacje. Turczynka sporo ciosów przyjęła jednak na gardę, odpowiadając kilkoma mocnymi uderzeniami, po których wznosiła wysoko ręce w geście triumfu.

Sędziowie nie byli jednomyślni. Zwyciężczynią orzeczono jednak Turczynkę, która wygrała ostatnią rundę na wszystkich pięciu kartach.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także