Mój koń jest trochę jak pies. Gdy zbliża się ktoś obcy, staje przede mną i nie pozwala się zbliżyć – opowiada nam Sandra Sysojeva. Wraz z klaczą Maximą Bellą została pierwszą polską finalistką igrzysk olimpijskich w konkurencji ujeżdżenia. W decydującej walce o medale zajęła ostatecznie 15. miejsce.