Polscy siatkarze dokonali wielkiej rzeczy, awansując do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu. Euforię i radość przykrywa jednak sytuacja Mateusza Bieńka, który pod koniec ostatniego seta źle stanął na parkiecie i zszedł z boiska w asyście fizjoterapeutów. Można usłyszeć głosy, że jest to podobny uraz do Tomasza Fornala, który podkręcił kostkę w pierwszy meczu igrzysk z Egiptem.