| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
To może być jeden z najbardziej sensacyjnych transferów tego okienka w PKO BP Ekstraklasie. Według informacji TVPSPORT.PL, beniaminek Motor Lublin jest zainteresowany sprowadzeniem Damiana Michalskiego z Greuther Fuerth, o którym jeszcze nie tak dawno mówiło się w kontekście powołania do reprezentacji Polski.
Motor Lublin po 32 latach ponownie awansował do PKO BP Ekstraklasy. W finale barażu podopieczni Mateusza Stolarskiego okazali się lepsi na wyjeździe od Arki Gdynia. Póki co beniaminek zaliczył niezłe wejście do elity. W trzech meczach wywalczył cztery punkty i po trzech seriach gier zajmuje 9. miejsce w PKO BP Ekstraklasie.
Lublinianie zamierzają na dłużej utrzymać się w elicie. Władze klubu dokonały już sześciu transferów. Do klubu przyszli Ivan Brkić, Marek Bartos, Krzysztof Kubica, Christopher Simon, Kaan Caliskaner, czy zwycięzca Ligi Mistrzów z FC Barcelona, Sergi Samper. Co ciekawe, to nie jedyny głośny transfer, który w tym okienku transferowym planuje przeprowadzić Motor.
"Złożyliśmy ofertę na środkowego obrońcę do klubu zagranicznego. Transfer gotówkowy. Nie jesteśmy jeszcze w pełni dogadani, ale ten temat jest możliwy. Byłaby to bardzo duża rzecz" – napisał na portalu "X" dyrektor sportowy Motoru, Michał Wlaźlik.
Według naszych informacji klub zainteresowany jest Damianem Michalskim z Greuther Fuerth. 26-latek trafił do klubu 2. Bundesligi z Wisły Płock pod koniec sierpnia 2022 roku. W ciągu dwóch lat wystąpił w 54 meczach, w których zdobył siedem bramek i zaliczył trzy asysty. Bramkostrzelny stoper w pewnym momencie był nawet mocno łączony z powołaniem do kadry Michała Probierza.
Michalski do niedawna był pewnym punktem defensywy Koniczynek, ale wraz z końcem sezonu stracił miejsce w składzie. Cały mecz pierwszej kolejki 2. Bundesligi z Preussen Muenster przesiedział na ławce rezerwowych. Lokalne media z Fuerth informowały, że Michalski, razem z Orestisem Kiomourtzoglou i Kerimem Calhanoglu, znajdują się na wylocie z klubu. Ten pierwszy przeniósł się już do Wehen Wiesbaden.
Według informacji TVPSPORT.PL, Michalski nie narzeka na brak zainteresowania. Jego sytuację oprócz Motoru monitorują także inne kluby PKO BP Ekstraklasy, a także drużyny zagraniczne. 26-latek nie podjął decyzji dotyczącej swojej przyszłości. Z niemieckim klubem łączy go umowa do 30 czerwca 2025 roku.