Logo Nadawcy

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka

IO 2024: o dyskwalifikacjach za falstarty i o młocie, który zawisł nad lekkoatletami, mówi sędzia i opiekun olimpijskiej reprezentacji Polski

Faith Kipyegon (fot. Getty Images)
Faith Kipyegon (fot. Getty Images)

Ponad 7-kilogramowy młot wisiał nad głowami, a zawody trwały jakby nigdy nic. Dyskwalifikacje za falstarty? – Wiele decyzji sędziów lekkoatletycznych, na które narzekają kibice i telewidzowie, wynika z zasad wprowadzonych z myślą o transmisjach telewizyjnych – specjalnie dla TVPSPORT.PL z Paryża mówi Filip Moterski, szef polskich sędziów lekkoatletycznych, który w czasie igrzysk olimpijskich dba o... interesy reprezentantów Polski.


DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Filip Moterski tłumaczy, dlaczego biegacze są dyskwalifikowani już za pierwszy falstart

Sędzia mówi, że olimpijskie zawody lekkoatletyczne trwały nawet wtedy, gdy było to skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne

Arbiter wyjaśnia, dlaczego po raz pierwszy w czasie igrzysk różne skoki i rzuty trwają również wówczas, gdy biegacze szykują się do startu

Opowiada o tym, czym w lekkiej atletyce jest sterylność konkurencji i dlaczego jest korzystna również dla kibiców

Sugeruje, na co warto zwrócić uwagę w czasie transmisji telewizyjnych z zawodów w Paryżu

👉 Kipyegon zachowa srebrny medal. Dyskwalifikacja Kenijki cofnięta

Filip Moterski jest przewodniczącym Centralnego Kolegium Sędziów Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, posiadaczem uprawnień kierownika zawodów World Athletics, nauczycielem akademickim na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, a w czasie igrzysk olimpijskich w Paryżu pracuje jako "technical leader", czyli kierownik techniczny reprezentacji Polski odpowiedzialny za sprawy związane z przepisami.

Rafał Rostkowski: – Dlaczego biegacze, którzy popełnią pierwszy falstart, są od razu dyskwalifikowani? Dlaczego nie dostają drugiej szansy? Przecież może się zdarzyć, że usłyszą jakiś dźwięk z trybun, który może kogoś zmylić.
Filip Moterski:
 – Tak, to prawda. Problem polega na tym, że granica czasu reakcji, która wynosi 100 tysięcznych sekundy, została ustalona już dziesiątki lat temu. Zmienia się ludzka percepcja, zmienia się szybkość reakcji na bodźce, a ta granica pozostaje na tym samym poziomie.

– To może przypomnijmy, że za falstart uważane jest rozpoczęcie konkurencji wcześniej niż 0,1 sekundy po sygnale startera.
– Tak. To jest jedna strona problemu, ta broniąca zawodników. Ale jest też druga strona: aparatura, z którą mamy do czynienia na igrzyskach, jest bardzo dokładna. Starterzy mają do dyspozycji nie tylko wykresy, nie tylko liczby przedstawiające czas reakcji zawodników, ale mają również możliwość porównania oraz sprawdzenia wszystkiego z perspektywy co najmniej czterech kamer. Nie każde przerwanie procedury startowej oznacza automatyczną dyskwalifikację. Widzieliśmy, że były żółte kartki, niekiedy były zielone kartki. Zazwyczaj zielona jest pokazywana, kiedy zawodnicy w niczym nie zawinili, na przykład wtedy, gdy poziom głośności z trybun jest podwyższony i słychać jakieś dodatkowe dźwięki. Tak zdarza się również w Paryżu.

Zdyskwalifikowali srebrną medalistkę za "przeszkadzanie"

Czytaj też

Faith Kipyegon na torze wywalczyła srebro, ale odebrano jej medal (fot. Getty Images)

Zdyskwalifikowali srebrną medalistkę za "przeszkadzanie"

– Lekkoatleci są zgodni co do tego, że na Stade de France jest zdecydowanie głośniej niż w czasie innych zawodów lekkoatletycznych.
– Arbiter startu uwzględnia poziom hałasu. Dlatego w niektórych sytuacjach od razu decyduje, że trzeba pokazać zieloną kartkę bez dogłębnej analizy. Tak robi, gdy sam słyszał, że były dźwięki, które mogły zawodnikom przeszkodzić.

– Czyli zielona jest potwierdzeniem usprawiedliwienia przedwczesnej reakcji zawodnika lub zawodników.
– Fachowo to "przerwanie procedury startu nie z przyczyn leżących po stronie zawodników".

– Żółta kartka też nie jest karą. To tylko ostrzeżenie...
– Żółta kartka oznacza, że zawodnik nie popełnił falstartu, ale pozycja, którą przyjął, czyli ten bezruch, została przez niego w jakiś sposób zakłócona. Czyli zawodnik wykonał jakiś ruch, który mógł sprowokować innych zawodników i przyczynić się do tego, że wystartowali wcześniej, albo aparatura zareagowała, ponieważ zmienił się nacisk z powodu ruchu i przeniesienia środka ciężkości.

Różnica polega na tym, że falstart to jest ruch, który nie jest zatrzymany i prowadzi bezpośrednio do oderwania powierzchni stycznej, czyli dłoni od nawierzchni albo nóg, stóp od stopek podpórek w bloku startowym.

Jeżeli aparatura wskazuje czy wręcz wymusza swoim dźwiękiem przerwanie biegu, to starterzy analizują, co było tego przyczyną. Jeżeli stwierdzają, że nie doszło do oderwania tych powierzchni stycznych, to wtedy udzielana jest zazwyczaj żółta kartka.

– Czyli można spowodować przerwanie biegu i jego powtórzenie nie tylko poprzez przedwczesny wybieg, ale również przez ruch przed wystrzałem?
– Tak, przy takim ruchu bieg może, a w niektórych przypadkach powinien zostać przerwany. Może zostać przerwany, jeżeli aparatura zareaguje. Powinien, jeśli sędziowie starterzy sami stwierdzą, że czyjś ruch przyczynił się do przedwczesnego startu innego biegacza czy biegaczy.

– W telewizji nie słyszymy wielu dźwięków z trybun, ale sędziowie chyba też nie słyszą wszystkich… Zawodnik szykujący się do startu może czasem usłyszeć dźwięk, którego w innym miejscu na bieżni z różnych powodów nie słychać albo nie słychać tak samo głośno lub wyraźnie. Jak sędzia może rozróżniać dźwięki i oceniać ich wpływ na zawodnika czy zawodników, skoro sam nie jest na miejscu biegacza?
– No właśnie jest. Już mówię dlaczego. Zespół sędziów startu składa się z kilku osób, z kilku starterów i asystentów, którzy są ustawieni w różnych miejscach tak, aby obejmować wszystkich zawodników wzrokiem, a także żeby rejestrować różnego rodzaju dźwięki.

Podam przykład z własnej perspektywy. Kiedy opiekuję się naszymi kadrowiczami, zawsze zwracam uwagę na to, żeby mój mikrofon miał ustawioną czułość w taki sposób, żeby rejestrować dźwięki i to, co się dzieje na trybunach. Takie nagranie z trybun może być przydatne, ponieważ zawodnikowi przysługuje protest.

Jeżeli nie uda się z arbitrem startu dojść do porozumienia, to wtedy pozostaje komisja odwoławcza. Taką sytuację mieliśmy niedawno z Klaudią Wojtunik podczas mistrzostw Europy w Rzymie, gdzie dopiero komisja odwoławcza przyznała rację, że to, co zostało zarejestrowane przez aparaturę, falstartem nie było.

Zdyskwalifikowali srebrną medalistkę za "przeszkadzanie"

Czytaj też

Faith Kipyegon na torze wywalczyła srebro, ale odebrano jej medal (fot. Getty Images)

Zdyskwalifikowali srebrną medalistkę za "przeszkadzanie"

Fajdek zaskakuje. "Czułem się... za dobrze" [WIDEO]
Paweł Fajdek (fot. TVP)
Fajdek zaskakuje. "Czułem się... za dobrze" [WIDEO]

Armand Wielki Duplantis. Szwed pobił rekord świata!

Czytaj też

Armand Duplantis (fot. Getty)

Armand Wielki Duplantis. Szwed pobił rekord świata!

– Możliwość odwołania się od decyzji sędziowskiej pozytywnie odróżnia lekkoatletykę od innych dyscyplin sportowych.
– Tak, ale odwołanie nie zawsze jest możliwe. Dlatego zawsze proszę naszych zawodników, również tu w Paryżu, żeby oczywiście walczyli o swoje, składali ustny protest, ale nie protestowali na siłę, ponieważ to może się obrócić przeciwko nim. Jeżeli otrzymają bezpośrednio czerwoną kartkę lub drugą żółtą kartkę, to jest to kara dyscyplinarna za niesportowe zachowanie. Wtedy możliwości rozwiązania problemu maleją. One nie maleją do zera, nie nikną, ale możliwości wybronienia zawodnika są wtedy bardzo ograniczone.

– To nie zmienia faktu, że czasem różne dźwięki z trybun naprawdę mogą być dla biegaczy mylące, mogą powodować przedwczesną reakcję, a sędziowie czy komisja odwoławcza nie zawsze mogą znaleźć podstawę do uwzględnienia racji zawodnika.
– Obecna linia interpretacji jest taka, że zawodnik powinien być na tyle skoncentrowany, aby zareagować na wystrzał, a nie na dźwięki podobne. Między innymi dlatego w Paryżu mamy powtarzającą się sytuację, że w momencie startu biegów sprinterskich zawodnicy startujący w innych konkurencjach wchodzą do koła, pchają kulą, albo rzucają dyskiem, młotem czy skaczą o tyczce. Wcześniej na imprezach tej rangi czy mistrzostwach świata z takimi sytuacjami się nie spotykaliśmy. To wymaga od zawodników umiejętności „wyłączenia się” na inne bodźce, bo sama umiejętność koncentracji może czasem nie wystarczać.

– W czasie transmisji telewizyjnych z Paryża trudno to dostrzec, bo w jednej chwili telewidzowie zazwyczaj widzą albo bieg, albo pchnięcie, rzut czy skok, ale czasem, dosłownie tuż przed startem biegaczy, można usłyszeć reakcje publiczności na wydarzenia w innych konkurencjach.
– W igrzyskach olimpijskich to coś zupełnie nowego, ale podobne sytuacje zdarzały się już na innych imprezach. W Polsce bardzo dbamy o sterylność. To znaczy, że w momencie, kiedy kończy się procedura prezentacji zawodników w biegach, to w tym momencie wszystkie inne konkurencje techniczne są "zamykane". Dopiero kiedy pchnięcie, rzut czy skok jest skończony, wówczas wydawana jest komenda "na miejsca". W Paryżu mamy do czynienia z sytuacją, że zawodnicy już przyjmują pozycję w blokach startowych, już jest po komendzie „na miejsca”, a tymczasem oddawany jest jakiś rzut albo skok. Publiczność reaguje, ponieważ to są igrzyska i mamy do czynienia z kibicami z różnych krajów. Dziesiątki, setki czy tysiące ludzi w pewnym momencie wydają jakiś dźwięk. Czasem to jest jęk zawodu czy głos zachwytu, a czasem inne dźwięki.

To jest kwestia, która przez World Athletics [Światowy Związek Lekkiej Atletyki – wyjaśnienie autora] nie była praktykowana w ostatnich latach. W czasie ubiegłorocznych mistrzostw świata w Budapeszcie też starano się zachować sterylność poszczególnych konkurencji. Ale cóż, obecnie praktyka jest taka, aby zawodników "puszczać" również w takich warunkach...

– Ale to przecież utrudnia sytuację lekkoatletom i zwiększa ryzyko, że dojdzie do falstartu w biegu czy spalenia próby w innej konkurencji, bo ktoś się przez kogoś zdekoncentruje. Sterylność konkurencji, czyli właśnie nieprzeszkadzanie, gdy ktoś w innym konkursie akurat szykuje się do startu, jest dla lekkoatletów korzystna. Czy to nie jest oczywiste?
– Dokładnie o to chodzi. W Polsce jesteśmy na tym punkcie bardzo czuli. Także dlatego, że sterylność konkurencji jest korzystna również dla widzów. Chodzi o ich koncentrację. Gdy widzą, że wszystkie inne konkurencje są zamknięte, to znaczy, że coś ważnego dzieje się na bieżni i swój wzrok należy skierować tam lub na telebim. W Paryżu tej czystości czasem brakuje, szczególnie w sesjach eliminacyjnych. W pierwszej godzinie pierwszego dnia zawodów można było się zastanawiać, z czego to wynika, ale potem już wiedzieliśmy, że nie jest to przypadek, lecz celowa strategia organizatorów.

– Celowa strategia?
– Tak, puszcza się zawodników do biegu nie zważając na inne konkurencje. Wszyscy biegacze mają takie same warunki.

– Polemizowałbym, bo na przykład zawodnik będący na dziewiątym torze, czyli bliżej publiczności, jest bardziej narażony na reakcję kibiców i dźwięki z trybun niż zawodnik na torze numer 1 czy 2. Z czego wynika i czemu ma służyć taka filozofia puszczania biegaczy? Nie można poczekać kilka czy kilkanaście sekund?
– Jeżeli spojrzymy na program minutowy tych igrzysk, to zobaczymy, że zawody są ułożone w taki sposób, aby transmisje telewizyjne z porannych sesji lekkoatletycznych mogły się skończyć w ciągu czterech godzin, a z sesji głównych, wieczornych, w ciągu dwóch i pół, maksymalnie trzech godzin.
 To jest cel puszczania zawodników jak najszybciej.

To kontrowersyjne rozwiązanie, bo to, że jakąś konkurencję opóźnilibyśmy o 15 sekund, wcale nie znaczy, że tych 15 sekund za chwilkę byśmy nie nadrobili.

Armand Wielki Duplantis. Szwed pobił rekord świata!

Czytaj też

Armand Duplantis (fot. Getty)

Armand Wielki Duplantis. Szwed pobił rekord świata!

Natalia Kaczmarek: myślę, że najgorsze już za mną [WIDEO]
fot. TVP
Natalia Kaczmarek: myślę, że najgorsze już za mną [WIDEO]

Filip Moterski (fot. archiwum prywatne FM)
Filip Moterski (fot. archiwum prywatne FM)
Paryż 2024: faworytka najlepsza w skoku wzwyż

Czytaj też

Jarosława Mahuczich (fot. Getty)

Paryż 2024: faworytka najlepsza w skoku wzwyż

– Kiedyś było tak, że biegacz, który popełnił falstart, dostawał żółtą kartkę i drugą szansę na prawidłowy start. Dlaczego ten przepis został zmieniony i falstart karany jest od razu kartką czerwoną?
– Do 2003 roku każdy biegacz miał prawo do jednego falstartu i powtórki biegu. Wtedy odbyły się mistrzostwa świata w Paryżu, po których przepisy zostały zmienione.

– Z jakiego powodu?
– W jednym ćwierćfinale biegu na 100 metrów w kontrowersyjnych okolicznościach zostali wykluczeni Amerykanin Jon Drummond i Jamajczyk Asafa Powell. To była głośna sprawa. Sprawiła, że IAAF, czyli dawny World Athletics, zmieniła zasady. Powiem nawet więcej. Dzisiaj znalezienie rzetelnych informacji o tym zdarzeniu jest niezwykle trudne. Niestety sprawa stała się wtedy polityczna i uderzała w dobra osobiste i sławę rodziny Diack. Nie tylko ówczesnego szefa IAAF – Lamine’a Diacka, ale również jego syna, który potem za wiele afer został skazany na karę więzienia.

Cały problem polegał na tym, że w tamtym czasie, jeśli aparatura wskazała, że został popełniony falstart, to uważano, iż na pewno tak było. Bardzo bezkrytycznie. Nie można było polemizować z zapisami, jakie zostały zarejestrowane przez czujniki umieszczone na blokach startowych. Nie było też wtedy oficjalnych powtórek sędziowskich. Niestety nie do końca wtedy rozumiano, że ruch, który w zasadzie nie prowadził do startu, aparatura mogła zasygnalizować jako falstart.

– Drummond bardzo długo protestował i uparcie powtarzał, że nie wystartował zbyt wcześnie. Powtórki telewizyjne wydawały się to potwierdzać.
– Aparatura błędnie sygnalizowała falstart, gdy nastąpiło tak zwane wahadło, czyli drgnięcie zawodnika, który się nieco wychylił i po chwili wrócił do prawidłowej pozycji w bloku. Później przepisy w tym fragmencie zostały zmienione jeszcze kilka razy. Najpierw każdy, kto przyczynił się do przedwczesnego startu, musiał być zdyskwalifikowany, a na końcu zwrócono uwagę, że ludzie mogą różnie reagować na bodźce. Stąd ostatnia zmiana w przepisach, która definicję falstartu utrzymała, ale wskazała, że każdy, kto nie utrzymał bezruchu, powinien być ukarany żółtą kartką za niesportowe zachowanie. Dzisiaj można powiedzieć, że od czasu tamtych wydarzeń w Paryżu sporo się zmieniło.

Ewolucja była znaczna: od sytuacji, gdy po pierwszym przerwaniu procedury w danym biegu była pokazywana żółta kartka i wszyscy zawodnicy byli ostrzegani, a po drugim i każdym kolejnym falstarcie biegacze byli karani czerwoną kartką i dyskwalifikacją, do momentu, kiedy na starcie mamy całą paletę kartek: żółtą, czerwoną, żółto-czarną, czerwono-czarną i wreszcie ostatnia zmiana przepisów przyniosła kartkę czerwono-białą. Ta ostatnia oznacza "bieg pod protestem" i ogranicza się do małej liczby zdarzeń, kiedy z różnych względów, np. błędu technologicznego, gdy aparatura się zawiesiła, nie warto na siłę przedłużać procedury sprawdzania. Wtedy pozwala się na start zawodnika ze świadomością, że jego wynik może zostać unieważniony po biegu.

W 2010 roku ustalono, że już pierwszy falstart oznacza wykluczenie z rywalizacji. Do tej pory to się nie zmieniło.

– Dlaczego zaostrzono przepisy aż tak radykalnie?
– Ze względu na telewizję, dla dobra transmisji telewizyjnych, żeby nie przedłużać, nie przeciągać startu z powodu kolejnych falstartów. Każde sprawdzenie procedury przerwanego startu zajmuje około trzech minut. Jeżeli jest pięć serii biegów i w każdym zdarzyłby się chociaż jeden falstart, to mielibyśmy opóźnienie 15-minutowe. To jest czas, którego nie da się nadrobić. A co, gdyby falstartów było więcej, na przykład po dwa w jednym biegu? Właśnie dlatego przedwczesne starty są karane od razu wykluczeniem z rywalizacji.

– Czy zanosi się na kolejne zmiany przepisu o falstartach?
– Przypuszczam, że będzie to szło w tym kierunku, żeby nie pokazywać dramatu zawodników. Może będzie jak w pływaniu, w którym wyścig nie jest powtarzany, bo dyskwalifikacja za falstart jest ogłaszana po wyścigu.

– A co z tym, że nie można wystartować szybciej niż "dopiero" 0,100 sekundy po sygnale startera?
– W ostatnich 15 latach było wiele propozycji i próśb z różnych krajów o zmianę przepisu o falstarcie i czasie reakcji, ale żadna z nich dotychczas nie została przez World Athletics zaakceptowana. A czy nie zostanie? Trudno powiedzieć, ponieważ lekka atletyka się zmienia. Wchodzi coraz więcej nowinek technologicznych. Na przykład w sobotę po raz pierwszy w zawodach tej rangi oglądanych na całym świecie został użyty wideo pomiar odległości w pchnięciu kulą. Wcześniej to było stosowane tylko w skokach długich, czyli skoku w dal i trójskoku.

– Rozwój nowych technologii wymusił zmiany przepisów w wielu dyscyplinach sportu, nawet w niezwykle przez długie dziesięciolecia konserwatywnej piłce nożnej.
– W lekkiej atletyce też wymusza i będzie wymuszać. To oczywiste i to jest tylko kwestia czasu, kiedy będą kolejne zmiany. Pytanie tylko: czy wpłynie to akurat na zmianę zasad dotyczących falstartu. Trudno mi powiedzieć, jakie cele przyświecają World Athletics, że nie chce iść z duchem czasu i tak kurczowo trzyma się tego, żeby czas reakcji dalej wynosił 0,100 sekundy.

Paryż 2024: faworytka najlepsza w skoku wzwyż

Czytaj też

Jarosława Mahuczich (fot. Getty)

Paryż 2024: faworytka najlepsza w skoku wzwyż

Anita Włodarczyk: musi mnie ktoś we wtorek wkurzyć [WIDEO]
Anita Włodarczyk (fot. TVP Sport)
Anita Włodarczyk: musi mnie ktoś we wtorek wkurzyć [WIDEO]

Mistrz olimpijski w szpitalu. Występ w Paryżu zagrożony!

Czytaj też

Gianmarco Tamberi (fot. Getty)

Mistrz olimpijski w szpitalu. Występ w Paryżu zagrożony!

– Nawet Pan tego nie wie, szef Centralnego Kolegium Sędziów PZLA i sędzia międzynarodowy?
– Poza ścisłymi władzami World Athletics chyba nikt tego nie wie.

– Jest Pan sędzią, ale w czasie igrzysk olimpijskich w Paryżu pracuje Pan w innej roli.
– Ale bardzo pokrewnej, bazującej na moich kompetencjach sędziowskich. Jestem "technical leaderem", czyli kierownikiem technicznym reprezentacji Polski odpowiedzialnym za sprawy związane z przepisami.

– Na czym dokładnie polega Pańska praca w czasie igrzysk?
– Mam reagować wtedy, gdy dochodzi do naruszenia przepisu, a sędziowie z różnych względów tego nie widzą. Tutaj dużo się dzieje, niekiedy trzeba chwilę odczekać na analizę, a ja po prostu skupiam się na konkretnych zdarzeniach, które są związane z naszymi zawodnikami. Mogę zareagować inaczej i szybciej niż sędziowie. Nie muszę holistycznie analizować przebiegu całej rywalizacji, mogę wskazywać konkretne zdarzenia. I to robię. Jeżeli jest potrzeba, wysyłam protest albo apelację do komisji odwoławczej z tezami i prośbą o to, aby sędziowie podjęli odpowiednie działania.

– Czyli w praktyce jest Pan jednocześnie opiekunem, adwokatem i rzecznikiem interesów reprezentacji Polski?
– Tak, zdecydowanie, tak się dzieje.

– Dużo ma Pan pracy w Paryżu?
– Na razie nie. Na szczęście żadnych sytuacji niepokojących z udziałem naszych reprezentantów nie było. Oczywiście zdarzyło się zaprotestować, ale to były raczej tak zwane protesty miękkie, czyli – jak ja to nazywam – pierwsze na sprawdzenie, jak pracuje tutaj zespół sędziowski i jakie podejmuje decyzje. Był też jeden skutkujący dyskwalifikacją gospodarzy w sztafecie 4x400 MIX i jeszcze jedno szybkie, konkretne pytanie w jednym z rzutów długich, gdzie próba znanego zawodnika została w efekcie unieważniona. Zatem dzieje się. Czasami to są działania takie, które można łatwo zaobserwować, a czasami są to niuanse, które trzeba odpowiednio rozegrać, ale najlepiej bez większego hałasu.

– Jakie było najciekawsze zdarzenie, które Pan dostrzegł w czasie zawodów na Stade de France?
– To najciekawsze było zarazem najbardziej szokujące. W wielu krajach na świecie, w tym także w Polsce, sobotni konkurs eliminacyjny w rzucie młotem zostałby przerwany, bo ponad 7-kilogramowy młot wisiał na siatce "klatki". Tymczasem konkurs olimpijski trwał. To pokazuje, jak dużą presję ktoś musiał wywierać, że młot nie został ściągnięty. Rozumiem, że musiałaby być postawiona drabina, co by fatalnie wyglądało na igrzyskach, albo musiałaby zostać opuszczona siatka „klatki”, co zajęłoby kilkanaście minut, ale kontynuowanie rywalizacji sportowej z młotem wiszącym nad głowami ludzi było skrajnie niebezpieczne i skrajnie nieodpowiedzialne.

– Na co według Pana warto zwrócić uwagę w czasie transmisji telewizyjnych z olimpijskich zawodów lekkoatletycznych?
– Na odbicie w skoku w dal i trójskoku oraz kwestię przekroczenia krawędzi belki. Cały czas toczą się o tym gorące dyskusje. Telewizja i sędziowie dysponują kamerą, która ustawiona jest tak, żeby sfilmować płaszczyznę przechodzącą przez krawędź odbicia. Sygnalizuje to linia prostopadła do białej belki odbicia. Jej przekroczenie oznacza, że skok jest nieważny. Tylko zapominamy o tym, czym jest odbicie, a właściwie to o tym, że kluczowa jest jego ostatnia faza. W lekkoatletyce kończy się ona wtedy, kiedy kończy się kontakt buta z podłożem. Zawodnicy bardzo często wskazują w mediach społecznościowych, że przecież na zdjęciu czy stopklatce widać, że wszystko jest okej, że nie została przekroczona ta krawędź. Tak, tylko publikują obrazy, które nie pokazują końcowej fazy odbicia, lecz wcześniejszą. I na to trzeba zwrócić uwagę, bo tu jest ostatnio najwięcej kontrowersji. Nawet więcej niż przy falstartach.

Mistrz olimpijski w szpitalu. Występ w Paryżu zagrożony!

Czytaj też

Gianmarco Tamberi (fot. Getty)

Mistrz olimpijski w szpitalu. Występ w Paryżu zagrożony!

Następne

Alicja Konieczek (fot. TVP Sport)
00:02:26

Konieczek z rekordem: było jeszcze trochę zapasu [WIDEO]

fot. TVP Sport
00:01:24

Wielki pech. Ewa Swoboda o jedną setną od finału [WIDEO]

Konieczek z rekordem: było jeszcze trochę zapasu [WIDEO]
Alicja Konieczek (fot. TVP Sport)
Konieczek z rekordem: było jeszcze trochę zapasu [WIDEO]

fot. TVP Sport
Wielki pech. Ewa Swoboda o jedną setną od finału [WIDEO]

Fot. TVP
Rafał Rostkowski Był sędzią przez 30 lat: liniowym, głównym, asystentem, technicznym i VAR. Sędziował m.in. w Ekstraklasie w latach 1991-2017, mecze UEFA: 1997-2017, FIFA: 2001-2017. Prowadził również mecze Ligi Mistrzów UEFA i mistrzów świata FIFA. W TVP przybliża niuanse przepisów gry, odsłania kulisy piłki nożnej i stara się pisać takie artykuły, aby młodszym pokoleniom było lepiej niż było starszym.

Rafał Rostkowski jest też między innymi:
● autorem projektu i inicjatorem wprowadzenia zawodowstwa sędziów piłki nożnej w Polsce, autorem kampanii medialnej promującej ten pomysł i autorem trzech pierwszych edycji kontraktów zawodowych dla polskich sędziów;
● autorem wielu publicznych wystąpień przeciwko korupcji w piłce nożnej, autorem różnych propozycji antykorupcyjnych, w tym pomysłodawcą weksli antykorupcyjnych obowiązujących od 2008 roku wszystkich arbitrów, którzy zdecydowali się podpisać kontrakt profesjonalny;
● pomysłodawcą, inicjatorem i organizatorem programu Referees Exchange Programme Japan/Poland – czyli wymiany sędziów między Japonią i Polską, uznawanej za najlepszy tego typu program szkoleniowy na świecie – trwającego od roku 2008 do 2017, reaktywowanego przez JFA i PZPN w 2024 i 2025 roku;
● autorem aplikacji, po otrzymaniu której UEFA przyjęła PZPN do Konwencji Sędziowskiej;
● promotorem idei umożliwienia sędziom korzystania z powtórek wideo, promotorem systemu VAR i autorem kampanii medialnej w celu wdrożenia tego systemu w Polsce, co stało się w roku 2017;
● autorem propozycji zmian w "Przepisach gry", między innymi interpretacji przepisu o spalonym wdrożonej przez The IFAB w roku 2022;
● autorem petycji do Senatu RP w celu wprowadzenia zmian w polskim prawie i objęcia sędziów sportowych taką samą ochroną prawną, jaką mają funkcjonariusze publiczni – taka zmiana w prawie w 2024 roku została przegłosowana przez Sejm i Senat. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP lub decyzję Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz też
Co za tłum! Ponad 30 tysięcy witało mistrza olimpijskiego
Letsile Tebogo powitany w kraju (fot. Getty Images/Twitter)

Co za tłum! Ponad 30 tysięcy witało mistrza olimpijskiego

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Medal smakuje jeszcze lepiej. Ona dawniej... "nie umiała" biegać!
Konrad Bukowiecki i Natalia Kaczmarek (fot. Getty Images)
polecamy

Medal smakuje jeszcze lepiej. Ona dawniej... "nie umiała" biegać!

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Rekord olimpijski i złoto! Znakomity maraton w Paryżu
Sifan Hassan )fot. Getty Images)

Rekord olimpijski i złoto! Znakomity maraton w Paryżu

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Andrejczyk nie owija w bawełnę. "Spieprzyłam sprawę"
Maria Andrejczyk (fot. Getty)

Andrejczyk nie owija w bawełnę. "Spieprzyłam sprawę"

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Kolejny rekord olimpijski! Fantastyczna walka na finiszu
Bryce Deadmon i Rai Benjamin (fot. Getty)

Kolejny rekord olimpijski! Fantastyczna walka na finiszu

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Andrejczyk bez medalu. Odległe miejsce w finale
Maria Andrejczyk (fot. Getty)

Andrejczyk bez medalu. Odległe miejsce w finale

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Rekord olimpijski w życiowym biegu Polki!
Klaudia Kazimierska (fot. Getty)

Rekord olimpijski w życiowym biegu Polki!

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Dramat mistrza olimpijskiego. Zabrany na pogotowie tuż przed startem
Gianmarco Tamberi (fot. Getty/Instagram)

Dramat mistrza olimpijskiego. Zabrany na pogotowie tuż przed startem

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Medal w sztafecie i... bobsleju. Przeszła do historii
Alexandra Burghardt na bieżni i w bobsleju (fot. Getty)

Medal w sztafecie i... bobsleju. Przeszła do historii

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Kaczmarek po zdobyciu medalu: czuję dużą ulgę
Natalia Kaczmarek (fot. PAP)

Kaczmarek po zdobyciu medalu: czuję dużą ulgę

| Paryż 2024 / Lekkoatletyka 
Wyniki
11 sierpnia 2024
Lekkoatletyka
Maraton, finał

1

Sifan Hassan
Sifan Hassan

2:22:55.00

2

Tigst Assefa
Tigst Assefa

2:22:58.00

3

Hellen Onsando Obiri
Hellen Onsando Obiri

2:23:10.00

4

Sharon Lokedi
Sharon Lokedi

2:23:14.00

5

Amane Beriso Shankule
Amane Beriso Shankule

2:23:57.00

6

Yuka Suzuki
Yuka Suzuki

2:24:02.00

7

Delvine Meringor
Delvine Meringor

2:24:56.00

8

Stella Chesang
Stella Chesang

2:26:01.00

9

Lonah Chemtai
Lonah Chemtai

2:26:08.00

10

Eunice Chumba
Eunice Chumba

2:26:10.00

11

Fatima Ezzahra Gardadi
Fatima Ezzahra Gardadi

2:26:30.00

12

Dakotah Lindwurm
Dakotah Lindwurm

2:26:44.00

13

Jessica Stenson
Jessica Stenson

2:26:45.00

14

Sardana Trofimova
Sardana Trofimova

2:26:47.00

15

Peres Jepchirchir
Peres Jepchirchir

2:26:51.00

16

Fabienne Schlumpf
Fabienne Schlumpf

2:28:10.00

17

Majida Maayouf
Majida Maayouf

2:28:35.00

18

Thalia Valdivia
Thalia Valdivia

2:29:01.00

19

Hanne Verbruggen
Hanne Verbruggen

2:29:03.00

20

Mekdes Woldu
Mekdes Woldu

2:29:20.00

21

Florencia Borelli
Florencia Borelli

2:29:29.00

22

Helen Bekele
Helen Bekele

2:29:43.00

23

Emily Sisson
Emily Sisson

2:29:53.00

24

Genevieve Gregson
Genevieve Gregson

2:29:56.00

25

Meritxell Soler
Meritxell Soler

2:29:56.00

26

Tereza Hrochova
Tereza Hrochova

2:30:00.00

27

Citlali Moscote
Citlali Moscote

2:30:03.00

28

Fionnuala McCormack
Fionnuala McCormack

2:30:12.00

29

Domenika Mayer
Domenika Mayer

2:30:14.00

30

Sofiia Yaremchuk
Sofiia Yaremchuk

2:30:20.00

31

Mokulubete Blandina Makatisi
Mokulubete Blandina Makatisi

2:30:20.00

32

Cian Oldknow
Cian Oldknow

2:30:29.00

33

Zhanna Mamazhanova
Zhanna Mamazhanova

2:30:51.00

34

Tigist Gashaw
Tigist Gashaw

2:30:53.00

35

Malindi Elmore
Malindi Elmore

2:31:08.00

36

Aleksandra Lisowska
Aleksandra Lisowska

2:31:10.00

37

Irvette van Zyl
Irvette van Zyl

2:31:14.00

38

Laura Hottenrott
Laura Hottenrott

2:31:19.00

39

Kaoutar Farkoussi
Kaoutar Farkoussi

2:31:34.00

40

Magdalena Shauri
Magdalena Shauri

2:31:58.00

41

Daiana Ocampo
Daiana Ocampo

2:32:02.00

42

Esther Navarrete
Esther Navarrete

2:32:07.00

43

Rose Chelimo
Rose Chelimo

2:32:08.00

44

Rebecca Cheptegei
Rebecca Cheptegei

2:32:14.00

45

Gerda Steyn
Gerda Steyn

2:32:51.00

46

Clara Evans
Clara Evans

2:33:01.00

47

Khishigsaikhan Galbadrakh
Khishigsaikhan Galbadrakh

2:33:26.00

48

Munkhzaya Bayartsogt
Munkhzaya Bayartsogt

2:33:27.00

49

Maor Tiyouri
Maor Tiyouri

2:33:37.00

50

Anne Luijten
Anne Luijten

2:33:42.00

51

Mao Ichiyama
Mao Ichiyama

2:34:13.00

52

Carolina Wikstroem
Carolina Wikstroem

2:34:20.00

53

Mary Granja
Mary Granja

2:34:34.00

54

Marie Perrier
Marie Perrier

2:34:56.00

55

Julia Mayer
Julia Mayer

2:35:14.00

56

Gladys Tejeda
Gladys Tejeda

2:35:36.00

57

Susana Santos
Susana Santos

2:35:57.00

58

Dolshi Tesfu
Dolshi Tesfu

2:36:30.00

59

Deshun Zhang
Deshun Zhang

2:36:47.00

60

Camille French
Camille French

2:37:21.00

61

Silvia Ortiz
Silvia Ortiz

2:37:23.00

62

Luz Mery Rojas
Luz Mery Rojas

2:37:24.00

63

Margarita Hernandez
Margarita Hernandez

2:37:24.00

64

Angelika Mach
Angelika Mach

2:37:56.00

65

Camilla Richardsson
Camilla Richardsson

2:38:02.00

66

Moira Stewartova
Moira Stewartova

2:38:07.00

67

Giovanna Epis
Giovanna Epis

2:38:26.00

68

Helalia Lukeiko Johannes
Helalia Lukeiko Johannes

2:38:36.00

69

Mercyline Chelangat
Mercyline Chelangat

2:39:40.00

70

Meline Rollin
Meline Rollin

2:40:17.00

71

Bojana Bjeljac
Bojana Bjeljac

2:41:13.00

72

Yuyu Xia
Yuyu Xia

2:42:10.00

73

Rosa Chacha
Rosa Chacha

2:42:14.00

74

Melody Julien
Melody Julien

2:42:32.00

75

Angie Orjuela
Angie Orjuela

2:42:57.00

76

Li Bai
Li Bai

2:44:44.00

77

Clementine Mukandanga
Clementine Mukandanga

2:45:40.00

78

Rose Harvey
Rose Harvey

2:51:03.00

79

Shantoshi Shrestha
Shantoshi Shrestha

2:55:06.00

80

Kinzang Lhamo
Kinzang Lhamo

3:52:59.00

-

Jackline Sakilu
Jackline Sakilu

 

-

Sinead Diver
Sinead Diver

 

-

Fiona O'Keeffe
Fiona O'Keeffe

 

-

Megertu Alemu
Megertu Alemu

 

-

Joan Melly
Joan Melly

 

-

Melat Kejeta
Melat Kejeta

 

-

Rutendo Nyahora
Rutendo Nyahora

 

-

Chloe Herbiet
Chloe Herbiet

 

-

Calli Thackery
Calli Thackery

 

-

Rahma Tahiri
Rahma Tahiri

 

-

Matea Parlov
Matea Parlov

 

Rozwiń
10 sierpnia 2024
Lekkoatletyka
4 x 400 m, finał

1

USA
USA

3:15.27

2

Holandia
Holandia

3:19.50

3

Wielka Brytania
Wielka Brytania

3:19.72

4

Irlandia
Irlandia

3:19.90

5

Francja
Francja

3:21.41

6

Kanada
Kanada

3:22.01

7

Belgia
Belgia

3:22.40

-

Jamajka
Jamajka

 

Rozwiń
1500 m, finał

1

Faith Chepngetich Kipyegon
Faith Chepngetich Kipyegon

3:51.29

2

Jessica Hull
Jessica Hull

3:52.56

3

Georgia Bell
Georgia Bell

3:52.61

4

Diribe Weltejl
Diribe Weltejl

3:52.75

4

Laura Muir
Laura Muir

3:53.37

6

Susan Ejore
Susan Ejore

3:56.07

7

Nikki Hiltz
Nikki Hiltz

3:56.38

8

Elinor St. Pierre
Elinor St. Pierre

3:57.52

9

Agathe Guillemot
Agathe Guillemot

3:59.08

11

Agueda Marques
Agueda Marques

4:00.31

12

Gudaf Tsegay
Gudaf Tsegay

4:01.27

Rozwiń
100 m przez płotki, finał

1

Masai Russell
Masai Russell

12.33

2

Cyrena Samba-Mayela
Cyrena Samba-Mayela

12.34

3

Jasmine Camacho-Quinn
Jasmine Camacho-Quinn

12.36

4

Nadine Visser
Nadine Visser

12.43

5

Grace Stark
Grace Stark

12.43

6

Devynne Charlton
Devynne Charlton

12.56

7

Alaysha Johnson
Alaysha Johnson

12.93

-

Ackera Nugent
Ackera Nugent

 

Rozwiń
Rzut oszczepem, finał

1

Haruka Kitaguchi
Haruka Kitaguchi

65.80

2

Jo-Ane van Dyk
Jo-Ane van Dyk

63.93

3

Nikola Ogrodnikova
Nikola Ogrodnikova

63.68

4

Sara Kolak
Sara Kolak

63.40

5

Flor Ruiz
Flor Ruiz

63.00

6

Yulenmis Aguilar
Yulenmis Aguilar

62.78

7

Kathryn Mitchell
Kathryn Mitchell

62.63

9

Elina Tzengko
Elina Tzengko

61.85

10

Momone Ueda
Momone Ueda

61.64

11

Marie-Therese Obst
Marie-Therese Obst

61.14

12

Mackenzie Little
Mackenzie Little

60.32

Rozwiń
4 x 400 m, finał

1

USA
USA

2:54.43

2

Botswana
Botswana

2:54.53

3

Wielka Brytania
Wielka Brytania

2:55.83

4

Belgia
Belgia

2:57.75

5

RPA
RPA

2:58.12

6

Japonia
Japonia

2:58.33

7

Włochy
Włochy

2:59.72

8

Zambia
Zambia

3:02.76

9

Francja
Francja

3:07.30

Rozwiń
5000 m, finał

1

Jakob Ingebrigtsen
Jakob Ingebrigtsen

13:13.66

2

Ronald Kwemoi
Ronald Kwemoi

13:15.04

3

Grant Fisher
Grant Fisher

13:15.13

4

Dominic Lokinyomo Lobalu
Dominic Lokinyomo Lobalu

13:15.27

5

Hagos Gebrhiwet
Hagos Gebrhiwet

13:15.32

6

Biniam Mehary
Biniam Mehary

13:15.99

7

Edwin Kurgat
Edwin Kurgat

13:17.18

8

Isaac Kimeli
Isaac Kimeli

13:18.10

9

Graham Blanks
Graham Blanks

13:18.67

10

Jacob Krop
Jacob Krop

13:18.68

11

John Heymans
John Heymans

13:19.25

12

Yann Schrub
Yann Schrub

13:20.63

13

Mike Foppen
Mike Foppen

13:21.56

14

Addisu Yihune
Addisu Yihune

13:22.33

15

Thierry Ndikumwenayo
Thierry Ndikumwenayo

13:24.07

16

Hugo Hay
Hugo Hay

13:26.71

17

Narve Nordaas
Narve Nordaas

13:31.34

18

Stewart McSweyn
Stewart McSweyn

13:31.38

19

Dawit Seare
Dawit Seare

13:31.50

20

Oscar Chelimo
Oscar Chelimo

13:31.56

21

George Mills
George Mills

13:32.32

22

Thomas Fafard
Thomas Fafard

13:49.69

Rozwiń
800 m, finał

1

Emmanuel Wanyonyi
Emmanuel Wanyonyi

1:41.19

2

Marco Arop
Marco Arop

1:41.20

3

Djamel Sedjati
Djamel Sedjati

1:41.50

4

Bryce Hoppel
Bryce Hoppel

1:41.67

5

Mohamed Attaoui
Mohamed Attaoui

1:42.08

6

Gabriel Tual
Gabriel Tual

1:42.14

7

Tshepiso Masalela
Tshepiso Masalela

1:42.82

8

Max Burgin
Max Burgin

1:43.84

Rozwiń
Zobacz więcej
Najnowsze
Błaszczykowski znów w kadrze? Zaskakująca propozycja Borka
nowe
Błaszczykowski znów w kadrze? Zaskakująca propozycja Borka
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski (fot. Getty)
Będzie hit w KMŚ! Messi zagra z byłym klubem
Lionel Messi (fot. Getty)
Będzie hit w KMŚ! Messi zagra z byłym klubem
| Piłka nożna 
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
Legia Warszawa rozpoczęła treningi na zgrupowaniu w Leogang. Kadrowicze dołączyli do ekipy Wojskowych (fot: PAP)
Pierwszy trening i... zaskoczenie. Legia już w Austrii
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Barcelona kupuje wielki talent. Wszystko już uzgodnione
Piłkarze FC Barcelona (fot. Getty Images)
Barcelona kupuje wielki talent. Wszystko już uzgodnione
FOTO
Wojciech Papuga
Mistrzostwa Europy U19: podsumowanie meczów reprezentacji Polski kobiet w grupie
Mistrzostwa Europy U19: podsumowanie meczów reprezentacji Polski kobiet w grupie
Mistrzostwa Europy U19: podsumowanie meczów reprezentacji Polski kobiet w grupie
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
Gol Kamila Olka dał wygraną reprezentacji Dolnego Śląska w UEFA Regions Cup (fot. Getty Images)
Triumf Polaków na inaugurację turnieju UEFA
| Piłka nożna 
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)
To już oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Zalewskiego!
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry